Mi w tamtym roku wzeszło jedno nasionko, przez długi czas podejrzewałam że to jakiś chwaścik, ale dałam mu szansę i okazało się być pepinem

Jednak niestety nie zaowocowało przed zimą...
Miałam też dwie sadzonki z lidla, jedną posadziłam na działce, drugą na balkonie. Balkonowa bardzo wybujała i zaowocowała (wprawdzie tylko 4 owocami), a ta działkowa przez 2 miesiące prawie wcale nie rosła i ostatecznie pożytku z niej nie było.
Co ciekawe, nasiona i sadzonki były opisane jako pepino gold, ale nieco różniły się wyglądem. Te z lidla miały bardziej podłużne i spiczaste liście, błyszczące. To co wyrosło z nasionka z kolei było bardziej włochate.
W tym roku nie planuję bawić się z pepinem bo owoce nie przypadły mi do gustu.