Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
- fela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Witaj Dalu, czasami tu zaglądam, ale nie zostawiam śladu, bo czas iście wakacyjny. Chociaż lato jeszcze w pełni i Twój ogród oddycha pełną piersią, wspominasz o jesieni. Trudno o niej nie myśleć, kiedy dzień się kurczy i krótszy jest już o dwie godziny. Dziś i u mnie jest dość jesiennie. Cały dzień pada rzęsista mżawka ? jesień. Pierwszy raz tego lata kupowałam mrożone maliny ? jesień. Dwa dni temu znalazłam w lesie prawdziwka i też pomyślałam o jesieni. Dobrze Dalu, że masz wesołego Ptysia i możesz wrócić do swego magicznego fotela w słotne wieczory. 
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9573
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Muszę gdzieś upolować winnik zmienny ,bo nie tylko jest urodziwy ,ale na dodatek jeszcze pszczółki go lubią . :P

- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu, likwiduję warzywnik. W przyszłości posadzę kilka pomidorów wśród kwiatów. Podobno to lubią.
Ja się wybieram do OB. Czekam na sygnał od Krysi o której. Ostatnio do moich chorób doszły hortensje nie-ogrodowe.
Ja się wybieram do OB. Czekam na sygnał od Krysi o której. Ostatnio do moich chorób doszły hortensje nie-ogrodowe.
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Adrianno, jeśli mi nic nie wyskoczy - też się wybieram do OB; o której będziesz?
Joluś, winnik to piękne pnącze, jeśli gdzieś znajdziesz - kup koniecznie!
Felu, miło, że zajrzałaś
Jesień rzeczywiście gdzieś tam wisi w powietrzu, ale pogoda jeszcze jest niezła i większość czasu spędzamy w ogrodzie. Ptyś i Gutek przychodzą do domku dopiero wieczorem, a w ciągu dnia biegają wzdłuż płotu i pilnują posesji!
A malinki u mnie właśnie dojrzewają na krzaczkach, więc codziennie mamy sporą porcję świeżych owocków :P Gruszek w tym roku jest mało, ale jabłuszka już czerwienieją na drzewach...
Geniu, nie, choroba żurawkowa oszczędziła mnie i chociaż mam kilkanaście żurawek nie jestem specjalnie zakręcona na ich punkcie.
Iwonko, ten czas między latem, a jesienią, ten spokój schyłku lata, to łagodnie rozproszone słoneczko oświetlające nabrzmiałe owocami i późnymi kwiatami rośliny - też lubię
Babie lato? czy to już ta pora?
Ciasto ze śliwkami u Ciebie, knedelki z cukrem i cynamonem - u mnie...
Joluś, winnik to piękne pnącze, jeśli gdzieś znajdziesz - kup koniecznie!
Felu, miło, że zajrzałaś
A malinki u mnie właśnie dojrzewają na krzaczkach, więc codziennie mamy sporą porcję świeżych owocków :P Gruszek w tym roku jest mało, ale jabłuszka już czerwienieją na drzewach...
Geniu, nie, choroba żurawkowa oszczędziła mnie i chociaż mam kilkanaście żurawek nie jestem specjalnie zakręcona na ich punkcie.
Iwonko, ten czas między latem, a jesienią, ten spokój schyłku lata, to łagodnie rozproszone słoneczko oświetlające nabrzmiałe owocami i późnymi kwiatami rośliny - też lubię
Ciasto ze śliwkami u Ciebie, knedelki z cukrem i cynamonem - u mnie...
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Nie wiem, mogę o dowolnej. Krysia ma dać znać na komórkę. Wyślę Ci sms.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
100krotka pisze:A wiesz, że u mnie taki sam wiciokrzew, i taki sam z nim problem...i już, już łopata, jak mówi Pismo, do korzeni przyłożona ;-) ale jednak drgnęła mi ręka... być może ulubieniec mszyc będzie wolał półcień? Muszę jednak przyznać, że o tej porze roku jest całkiem ładny - mszyc już nie ma, a kwiaty są...
powiem tak u mnie był na słońcu, jest w półcieniu i nie zmienia swoich przyzwyczajeń do mszyc,
jest teraz ładny to wybaczmy mu jego słabości
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Mmmmm knedelki palce lizać, niestety ciasto to było tylko takie piękne marzenie, melancholia mnie ogarnęła...może w sobotę wieczorem...
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu, piękne żurawki
Ja również nie choruję na nie ale co roku kilka przybywa
A nasze ogródki po wakacyjnych upałach znów nabrały soczystej zieloności
Chociaż Twój zawsze pięknie wygląda.
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Jacku, od września biorę się za przeróbki ogrodowe i - kto wie? może znajdzie się trochę miejsca na następne żurawki
Iwonko, dzisiaj u mnie pogoda jest dosyć niespokojna - na przemian słońce, deszcz i wiatr, więc nawet śniadanko jedliśmy w domu, co o tej porze rzadko się nam zdarza...Ale oglądałam węgierki na drzewie - jeszcze parę dni i będą pyszne, więc może i ciasto, i knedelki będą na weekend
Taruś, wybaczyłam, wybaczyłam, bo zrobił się teraz piękny i wspaniale kwitnie :P
Adrianno, w takim razie czekam na wiadomość
Dzisiaj jakoś tak szaro się zrobiło, więc pokażę kwiatki w pięknym, energetycznym kolorze pomarańczowym: przedostatni liliowiec, paciorecznik i miechunki



Iwonko, dzisiaj u mnie pogoda jest dosyć niespokojna - na przemian słońce, deszcz i wiatr, więc nawet śniadanko jedliśmy w domu, co o tej porze rzadko się nam zdarza...Ale oglądałam węgierki na drzewie - jeszcze parę dni i będą pyszne, więc może i ciasto, i knedelki będą na weekend
Taruś, wybaczyłam, wybaczyłam, bo zrobił się teraz piękny i wspaniale kwitnie :P
Adrianno, w takim razie czekam na wiadomość
Dzisiaj jakoś tak szaro się zrobiło, więc pokażę kwiatki w pięknym, energetycznym kolorze pomarańczowym: przedostatni liliowiec, paciorecznik i miechunki



Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dzięki za zastrzyk energii... bardzo dziś potrzebna 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś pokazałaś jeden z moich ukochanych kolorów. Ja takie widoczki mogę oglądać zawsze niezależnie od pogody

- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dziękuję za takie ciepłe kolorki które pokazałaś..... od razu uśmiech na twarzy sę pojawia 
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
W Warszawie leje od rana nieustannie, jedyna pociecha, że wszystko zielone i czyste
, kolorki u Ciebie cieplutkie aż miło.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś zdradź swoje pomysły na jesienne zmiany 



