Truskawki w donicach, skrzynkach, rurach in. pojemnikach cz.1
- BozenkaA
- 1000p

- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Truskawka łamiąca schematy
Fajny filmik pokazujący jak sadzić, by korzenie się nie podwijały.
http://youtubevideo.isgoodness.com/watc ... wDVdjiU14E
http://youtubevideo.isgoodness.com/watc ... wDVdjiU14E
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1114
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Truskawka łamiąca schematy
Też chciałem dać poziomki do beczek. ale kilka set sadzonek z nasion nie wytrzymało pierwszej nocy w inspekcie...
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- BozenkaA
- 1000p

- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Truskawka łamiąca schematy
Mr25ur, jesteśmy chyba tak bardzo spragnieni wiosny, że za szybko ze wszystkim startujemy. Wiem to po sobie.
Bez naturalnego światła część siewek i sadzonek pada. Roślinki na balkonie są za to mocne, choć jeszcze słabo rosną. Moje poziomeczki dopiero wzeszły i już od kilku dni są na balkonie.
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1114
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Truskawka łamiąca schematy
Moje były wypielęgnowane od stycznia, popikowane, przeniosłem do inspektu już takie dwu centymetrowe, ledwie z osiem ocalało, truskawki temptation i jakaś inna "pnąca podobnie, a hartowałem je z tydzień.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- BozenkaA
- 1000p

- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Truskawka łamiąca schematy
Mr25ur, pewnie hartowałeś w dzień a przyszedł nocny chłód... 
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1114
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Truskawka łamiąca schematy
Ten nocny chłód zwał się minus cztery... 
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- majs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1321
- Od: 15 kwie 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Midgard
Re: Truskawka łamiąca schematy
mr25ur
Truskawki pnące istnieją tylko w głowach sprzedawców.
BozenkaA
Albo wiosny albo roboty w polu
Niestety z matką natura jeszcze nie potrafimy wygrywać.
Truskawki pnące istnieją tylko w głowach sprzedawców.
BozenkaA
Albo wiosny albo roboty w polu
Niestety z matką natura jeszcze nie potrafimy wygrywać.
brak polskich znaków
Re: Truskawka łamiąca schematy
Ja podziwiam Slawgosa za gigantyczną pracę przy swoich ziemnych cylindrach. Dla mniej zdeterminowanych w łamaniu schematów polecam filmik: http://youtubevideo.isgoodness.com/watc ... PBUIl6z5xw
Jak ktoś ma mała działkę i ogrodzenie ( najlepiej przy południowej ścianie ), to w nieskomplikowany sposób można na bardzo małej przestrzeni zmieścić pokaźną liczbę sadzonek poziomek, czy też truskawek. W ciągu 1 dnia można taką "plantację" wykombinować. Na zimę można rurę przenieść do jakiegoś garażu, czy szopy i nie ma problemu z przemarznięciem. Ja niestety straciłem w tą zimę poziomki w beczce, bo za słabo poowijałem beczkę włókniną. W śnieżne zimy przykrywałem całość śniegiem z odgarnianego chodnika i było ok. Teraz śniegu niestety nie było.
Jak ktoś ma mała działkę i ogrodzenie ( najlepiej przy południowej ścianie ), to w nieskomplikowany sposób można na bardzo małej przestrzeni zmieścić pokaźną liczbę sadzonek poziomek, czy też truskawek. W ciągu 1 dnia można taką "plantację" wykombinować. Na zimę można rurę przenieść do jakiegoś garażu, czy szopy i nie ma problemu z przemarznięciem. Ja niestety straciłem w tą zimę poziomki w beczce, bo za słabo poowijałem beczkę włókniną. W śnieżne zimy przykrywałem całość śniegiem z odgarnianego chodnika i było ok. Teraz śniegu niestety nie było.
Pozdrawiam
Janusz
Janusz
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1114
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Truskawka łamiąca schematy
Niezłe te rury z filmiku, pewnie jest sporo gimnastyki z podlewaniem... 
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- BozenkaA
- 1000p

- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Truskawka łamiąca schematy
JanuszKR, widziałam już wcześniej ten filmik, ale teraz wpadłam na pomysł, żeby lepiej wykorzystać przestrzeń. Na filmie jest przedstawiona konstrukcja:

A gdyby zamiast pionowo umieścić poziome rury na metalowym stojaku? Oczywiście musiałby być solidny i zrobiony trochę pod kątem, by rośliny miały dużo światła.


A gdyby zamiast pionowo umieścić poziome rury na metalowym stojaku? Oczywiście musiałby być solidny i zrobiony trochę pod kątem, by rośliny miały dużo światła.

Re: Truskawka łamiąca schematy
Twoja wyobraźnia BożenkoA nie ma granic, a jest jest poparta umiejętnościami obróbki fotograficznej. Oczywiście podoba mi się Twoja propozycja. Problemem może być wytrzymałość konstrukcji. Trzeba solidnie ją obmyślić, bo taka tylko jedna rura wypełniona namoczoną ziemia trochę waży. Za Konstrukcję mogłyby służyć też niepotrzebne drewniane lub metalowe schodki dobrze osadzone ( np. na betonowej podstawie ) w gruncie.
Masz rację mr25ur, że problemem może być dość uciążliwe podlewanie ( pewnie codzienne w słoneczne dni), chyba że zastosuje się jakieś jego wspomaganie. Być może dobrze byłoby zastosować jeden duży zbiornik z wodą ( wyżej położony od rur ) i rozprowadzenie wody rurkami z otworami. W szklarniach też jakoś ten problem rozwiązuje się. Pewnie forumowicze podpowiedzą, co byłoby najwłaściwsze, aby z jednej strony nie przelać roślin, a z drugiej, aby miały wodę bez zbędnych przerw. Lipcowe słońce pewnie zniszczyłoby takie uprawy, gdyby przez 2 kolejne słoneczne dni truskawki nie byłyby podlane.
Masz rację mr25ur, że problemem może być dość uciążliwe podlewanie ( pewnie codzienne w słoneczne dni), chyba że zastosuje się jakieś jego wspomaganie. Być może dobrze byłoby zastosować jeden duży zbiornik z wodą ( wyżej położony od rur ) i rozprowadzenie wody rurkami z otworami. W szklarniach też jakoś ten problem rozwiązuje się. Pewnie forumowicze podpowiedzą, co byłoby najwłaściwsze, aby z jednej strony nie przelać roślin, a z drugiej, aby miały wodę bez zbędnych przerw. Lipcowe słońce pewnie zniszczyłoby takie uprawy, gdyby przez 2 kolejne słoneczne dni truskawki nie byłyby podlane.
Pozdrawiam
Janusz
Janusz
- majs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1321
- Od: 15 kwie 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Midgard
Re: Truskawka łamiąca schematy
BozenkaA
Można i w poziomie, trzeba tylko odrosty obcinać, bo zasłonią światło sąsiadce piętro niżej.
JanuszKR
Nawadnianie kropelkowe.
Można i w poziomie, trzeba tylko odrosty obcinać, bo zasłonią światło sąsiadce piętro niżej.
JanuszKR
Nawadnianie kropelkowe.
brak polskich znaków
- BozenkaA
- 1000p

- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Truskawka łamiąca schematy
Dzięki, niestety w fotografii jestem noga. To tylko obróbka w programie Paint.JanuszKR pisze:Twoja wyobraźnia ... a jest jest poparta umiejętnościami obróbki fotograficznej.
Ja bym jednak optowała za takim stojaczkiem. Oczywiście z uwzględnieniem wytrzymałości materiału. No i poziomki, nie truskawki. Byłaby frajda przez cały sezon.

- majs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1321
- Od: 15 kwie 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Midgard
Re: Truskawka łamiąca schematy
BozenkaA
Z truskawką powtarzającą też.majs pisze:No i poziomki, nie truskawki. Byłaby frajda przez cały sezon.
brak polskich znaków
Re: Truskawka łamiąca schematy
No i niestety troszkę opóźni mi się wsadzanie wszystkich sadzonek do walców. W sobotę, gdy próbowałem ciąć rury gumówką, lekko uszkodziłem sobie prawą rękę.
Myślę, że prawa ręką będzie sprawna za jakieś dwa/trzy tygodnie, więc kombinuję co by tu zrobić.
Wczoraj i dzisiaj z wielką pomocą sąsiada i Właścicielki Działki udało się zrobić trzeci walec. Tzn. truskawki już są w środku. Ja tym razem robiłem za dyrektora.
Nie powiem, że mi się nie podobało.
Jak na razie troszkę pod górkę mam, ale co tam. Wszystko co piękne ponoć się rodzi w bólach... Jakoś to będzie przecież.
Pozdrawiam.
Myślę, że prawa ręką będzie sprawna za jakieś dwa/trzy tygodnie, więc kombinuję co by tu zrobić.
Wczoraj i dzisiaj z wielką pomocą sąsiada i Właścicielki Działki udało się zrobić trzeci walec. Tzn. truskawki już są w środku. Ja tym razem robiłem za dyrektora.
Jak na razie troszkę pod górkę mam, ale co tam. Wszystko co piękne ponoć się rodzi w bólach... Jakoś to będzie przecież.
Pozdrawiam.



