Leśny ogród Moni68 cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Re: Leśny ogród Moni68 cz.7

Post »

Ktoś tu spać nie może? :shock:
x_m-i
---
Posty: 2658
Od: 19 cze 2007, o 09:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Leśny ogród Moni68 cz.7

Post »

Monia68 pisze:Lemon Delight i NN
Obrazek
Bardzo ładny kwiat hosty :D Co do za odmiana .

Moniś to wygląda, jakby to tak zakwitla hosta :D Fajnie to wygląda ;:215 A i ładnie rozrósł Ci się wiciokrzew. Ja swojego musiałem wykopać. Nie dość, że zjadały go mszyce i nie nadążałem jego pryskać to kwitł, że lepiej nie mówić. Ale na jego miejscu rosną i kwitną powojniki :D
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Leśny ogród Moni68 cz.7

Post »

WITAJ MONIKO!
Pięknie u Ciebie kwitnie wiciokrzew. U mnie w tym roku pnącza w fatalnym stanie.
Myślę, że co roku u nas nie bedzie takiej klęski, więc na przyszyły rok wszystko
stanie na nogi.
Miłej soboty bez komarów ;:196 ;:167 ;:3
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Leśny ogród Moni68 cz.7

Post »

Monia- zjawiskowo u ciebie, jak zwykle ;:63 ;:63 Tym razem najbardziej mnie zachwyciły hosty, bo masz rarytasiki takie, że hoho - od razu widać że rasowe z rodowodem :uszy Pień drzewa z przewieszającą się trzmieliną naprawdę robi wrażenie. No ale do tego potrzebny nie tylko pień, ale też duża trzmielina - u mnie wszystko jeszcze małe, kurde :? No ale za parę lat i ja się tak będę chwalić :P
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Leśny ogród Moni68 cz.7

Post »

Moniczko przepiękny wiciokrzew, okazały krzew- moje chorują, liście im żółkną i obsypują się jak jesienią.
Hosta na zdjęciu pod wiciokrzewem śliczna, prawdziwy rarytasik. :roll: :) :)
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Leśny ogród Moni68 cz.7

Post »

No i jak tak bez róży?Padła bo pewn ie coś ją podgryzło.Piękne hosty,wiciokrzew.Piszesz,że hortusie w donicach będziesz męczyła :D A czemu nie wkopiesz?Moniko na pocieszenie-mała patiowa różyczka,która była posadzona w grudniu ma na imię Green Ice.Myślę,że takie maluchy świetnie by się czuły nawet u Ciebie.

Obrazek
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Leśny ogród Moni68 cz.7

Post »

Moniu ogród Goryczki już podglądam od jakiegoś czasu, ale ciągle jeszcze nie widziałam całości (zdjęcia przez komórkę jednak powoli się ładują, a tam ich mnóstwo). Chcę zobaczyć wszystko zanim zacznę zadawać pytania ;)
Co do piwonii, to ja też mam problem w tym roku - ma aż jeden pączek kwiatowy i to średnicy 8 mm. Przeleciałam wszystkie wątki o piwoniach na forum ale potem mała zachorowała i mi wyparowało z głowy. Tyle pamietam, że młoda lub przesadzona lub za głęboko wsadzona może wcale lub słabo kwitnąć, ale jeśli wypuszcza pąki to powinny być normalne. Jeśli ma wybujałe, wiotkie liście to przenawożona azotem. Mam zachowany fragment z tego forum (nie pamiętam z którego wątku)

Choć piwonie są uważane przez niektórych za kłopotliwe w uprawie, to jednak takimi wcale nie są i nie wymagają specjalnej uwagi w ogrodzie. Rosną na każdej, dobrze i głęboko uprawionej glebie o dostatecznej wilgotności. Nie znoszą jednak wysokiego poziomu wód gruntowych. Zalecane pH gleby 6-7, ale lepiej rosną na glebach silnie zasadowych. Kwiaty są przede wszystkim lepiej wybarwione. Takimi glebami najlepszymi są gliniasto-piaszczyste i gliniaste, choć na piaszczystych uzyskać można także obficie kwitnące rośliny. W dwóch pierwszych przyrost jest powolniejszy, ale obficiej kwitną, nie maleje też tak nagle ich kwitnienie jak w piaszczystej. Piętnastoletnie karpy kwitną jeszcze nierzadko 30-toma kwiatami. Na glebach piaszczystych należy dbać o należyte nawodnienie, szczególnie od momentu tworzenia pąków kwiatowych, aż do ich rozkwitnięcia oraz w okresie, gdy tworzą oczka na następny rok, to jest od połowy lipca do połowy sierpnia, jeśli brak jest systematycznych opadów, to rośliny należy podlewać w ilości 20 l/roślinę co 10 dni.

Najczęstszym w uprawie piwonii zielnych jest pytanie, dlaczego kwitną 2-3 kwiatami lub wcale. Najprostszym, ale ostatecznym wyjściem jest przesadzenie na inne miejsce. Po przesadzeniu piwonie nie kwitną zaraz obficie w następnych dwóch latach, bo jest to bylina, która musi się zadomowić na miejscu. Zdarzyło mi się dwukrotnie, że świeżo wysadzone karpy z 3 oczkami nie kwitły przez kolejne 5-7 lat. Mimo, że rosły w takich samych warunkach i glebie jak inne wysadzone w tym czasie obok odmiany kwitnące obficie. Dopiero po przesadzeniu na nowe miejsce, choć do skrajnie nieprzyjaznych warunków i gleby, zakwitły natychmiast wszystkimi oczkami, które były w momencie sadzenia, są to jednak wyjątkowe wypadki.

Gdy piwonie zielne nie kwitną, to powinniśmy najprzód sprawdzić, czy dopełniliśmy wszystkich warunków ich uprawy. Są nimi niżej wyszczególnione:

W jaki sposób wysadzona jest karpa i czy oczka nie są głębiej niż 5 cm pod powierzchnia gleby. Zdarza się to często przy corocznym ściółkowaniu gleby lub nakrywaniu na zimę nawozem lub kompostem, które potem zapominamy na wiosnę zdjąć lub rozgrzebać na wymaganą wysokość. Jeśli są głębiej, a karpy nie są zbyt duże, to możemy je podważyć dwoma szpadlami jednocześnie, podnieść na odpowiednią wysokość i podsypać. Dokonać tego możemy wczesną wiosną lub dopiero w terminie możliwym do przesadzania.

Czy roślina nie zagęściła się zbytnio z powodu kilkunastoletniej uprawy na tym samym miejscu. Stare i duże karpy niektórych odmian tworzą w środku ?łysinę?, bo spróchniały i kwitną słabo, tylko na nowych korzeniach na obrzeżu. Takie trzeba bezwzględnie przesadzić i rozdzielić na sadzonki tylko o 3-5 oczkach. Jeśli chcemy je wysadzić na tym samym miejscu, to musimy również zmienić glebę.

Powodem słabego kwitnienia dużej wyrośniętej karpy lub zupełnego braku kwiatów może być na słabszych glebach niedożywienie lub przenawożenie azotem. Nie należy więc nawozić np. samymi gnojowicami z nawozu kurzego czy pokrzyw, lecz z dodatkiem 40% soli potasowej i superfosfatu. Na mojej piaszczystej glebie zdało egzamin coroczne zdejmowanie w marcu pasa gleby o głębokości 10 cm w odległości 20-40 cm od środka rośliny i ułożenie warstwy zagęszczonego nawozu kurzego pozostającego po jego przefermentowaniu na gnojowicę. Możemy też rozsypać wspomniane wyżej nawozy w ilości po 50g na roślinę na powierzchni gleby. Na glebach słabszych np. piaszczystych lepsze wyniki daje wieloskładnikowy nawóz nieorganiczny z mikroelementami.

Piwonie nie znoszą konkurencji. Powinniśmy więc sprawdzić, czy korzenie drzew, krzewów czy zaborczych bylin nie konkurują z korzeniami piwonii w walce o pożywienie.

W ostatnich latach dało się słyszeć wiele skarg, że piwonie kwitły bardzo słabo mimo, że zawiązały wiele pąków, które w wielkości do 0,5 cm zbrązowiały lub sczerniały. Powodem jest szara pleśń. Dotyczy to zwłaszcza roślin przenawożonych azotem. Rośliny maja bardzo duże liście, które są w dotyku miękkie i takie poraża najczęściej szara pleśń. Takie rośliny, na których stwierdzono już raz w poprzednim roku porażenie szarą pleśnią, trzeba co najmniej trzykrotnie opryskać co 2 tygodnie środkami grzybobójczymi: pierwszy raz gdy zaczynają się rozkładać liście na łodydze i ostatni raz na krótko przed rozpoczęciem okresu wybarwiania pąków kwiatowych. Podobne zjawisko ?zasychania? pąków kwiatowych spotyka się na roślinach wysadzonych na piaszczystych glebach zbyt suchych i ubogich w okresie wykształcania pąków.

Jeżeli cała roślina słabo rośnie i ma niezdrowy wygląd, najczęściej żółto-zielone liście z obsychającymi brzegami płatków i słabo kwitnie lub wcale, to przyczyną mogą być nicienie. Poznamy to, jeśli po wykopaniu karpy korzenie mają brodawkowate narośla wielkości grochu. Takie karpy trzeba bezwzględnie spalić.

Powodem słabego kwitnienia jest również, według moich obserwacji, nadmierne cięcie kwiatów wraz z całymi łodygami aż do ziemi. Starsi posiadacze ogródków powtarzają jeszcze dziś, że piwonie lubią się obrażać, jeśli zetnie się im wszystkie kwiaty. Nie chodzi tu w rzeczywistości o wszystkie kwiaty, co o wszystkie liście. Rozważmy to na przykładzie. Dobrze kwitnące rośliny, to rośliny których co najmniej 60% łodyg zakończonych jest kwiatami. Aby mieć jak najdłuższe łodygi proporcjonalne do wielkości kwiatów niekiedy z 1-3 pąkami, ścina się całą łodygę na wysokości 5 cm nad ziemią. Pozostają łodygi bez kwiatów, które zawsze maja mniej liści na łodydze. Jeżeli więc ogołocimy roślinę z 6% liści, to jest logiczne, że się ?pogniewa?, bo pozostałe na roślinie 40% liści nie jest w stanie odżywić dużej karpy by mogła znowu wykształcić tak samo 100% oczek jak w poprzednim roku, z których wyrosną silne łodygi zakończone kwiatami. Jeśli więc chcemy, by piwonie się na nas nie pogniewały, to ścinajmy umiarkowana ilość kwiatów.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Leśny ogród Moni68 cz.7

Post »

TULU!
Z dużym zaintresowaniem przeczytałam Twoje rady na temat piwonii.
Te kwiaty bardzo ostatnio poruszyły moje serce. To stało się od kiedy jestem
na Forum, zobaczyłam ile jest pieknych odmian. Na wiosnę kupiłam kilka odmian
na all. niestety po dwukrotnym zalaniu działki liście zupełnie uschły, podejrzewam,
że straciłam je bezpowrotnie.
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Leśny ogród Moni68 cz.7

Post »

Goryczko, rady nie moje, skopiowane z któregoś wątku z tego forum. Ja w temacie piwonii jestem zielona jak groszek i trzeci rok nie mogę się doczekać na więcej niż jeden kwiat. W tym roku ma mikroskopijny pączek i "stoi"... ani go rozwija, ani gubi.
Po zalaniu faktycznie mogły zgnić karpy jeśli woda trochę postała :cry: ja tak straciłam dalie w pojemniku, zapomniałam im dziurkę zrobić i po kilku deszczowych dniach... :cry:
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Leśny ogród Moni68 cz.7

Post »

Moje doświadczenia z hortensjami w donicach są przykre. próbowałam 2 lata z rzędu. Nie wiem dlaczego mi się nie udają. A tak chciałam je mieć.
Awatar użytkownika
gosia07
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4585
Od: 1 gru 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Leśny ogród Moni68 cz.7

Post »

Monika wsadziłam jedną azalie mam do wkopania jeszcze jedną czy mam je czyś potraktować żeby dobrze rosły i nie chorowały?
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Leśny ogród Moni68 cz.7

Post »

Kochani, witam Was serdecznie :D
Jeszcze dzisiaj jestem w domu, z czego bardzo się cieszę- upał zelżał i będę mogła lepiej przygotować ogród. Co prawda wyjeżdżam na krótko, ale pańskie oko etc. :lol: Koło 5.00 usiadłam z kawą na tarasie i od razu pogryzły mnie komary :twisted: Jednak warto było, ogród o poranku wygląda pięknie, w nocy padało, więc zieleń zrobiła się jakby żywsza, a ptaki szaleją.
Wczoraj byliśmy na Pikniku Naukowym- P zachwycony, nawet wściekły upał Mu nie przeszkadzał. Z naszej trójki tylko ja lubię upały.

Marcinie, to bodziszek popielaty Splendens :lol:
Wiciokrzewy mają tę przewagę nad clematisami, że bardzo szybko się rozrastają tworząc szczelną zasłonę i obficie kwitną. Polecam zwłaszcza Hackrotta i pomorski- u mnie mają słońce rano i po południu, sporo wilgoci i nie chorują. Nie polecam wiciokrzewów japońskich- lubią przemarzać i chociaż dobrze odbijają od korzeni, nie wygląda to atrakcyjnie. Swoje wyeksmitowałam już na koniec posesji i nie muszę ich oglądać :lol:
Clematisom przy ogrodzeniu muszę dosadzić jakieś szybko rosnące towarzystwo, bo wygladają śmiesznie. Myślałam o winobluszczu, ale M twierdzi, że u nas nie ma racji bytu. Coś w tym jest, bo u sąsiada od kilku lat ciągle w rozmiarze XXS :lol:
Polecam bodziszki popielate, długo kwitną. Myślałam, że zniknęła mi Ballerina, ale zagłuszył ją bodziszek korzeniasty.
Obrazek

Krysiu, dziękuję ;:196 Oby tych klęsk więcej nie było!!

Dominiko, dziękuję :D Zdecydowanej większości host jeszcze nie pokazałam- muszę zlikwidować resztki po cebulowych, poza tym to przedszkolaki :lol: Z cat & Mouse jestem bardzo zadowolona, chociaż to miniatura, a ja gustuję raczej w dużych hostach. Ubiegłej wiosny posadziłam jeden korzonek, uważam więc, że całkiem przyzwoicie się rozrosła :lol:
Twoje rośliny urosną szybciej, niż Ci się wydaje!!

Tajeczko, bardzo mi przykro z powodu Twoich wiciokrzewów... Szkoda, że chorują, bo to atrakcyjne pnącza. Może powinnaś znaleźć im inne miejsce?

Aniu, nie mam pojęcia... Róża miała piękne zdrowe liście, a następnego dnia po prostu oklapła. Czyżby jakiś uwiąd??
Mam kilka róż, ale one naprawdę nie są rewelacyjne :lol: Green Ice piękna!!
Mam kilka wielkich donic do zagospodarowania i pomyślałam właśnie o hortensjach. Nie chcę sobie dokładać roboty z wkopywaniem :lol: Mam jedną w gruncie i w ogóle nie kwitnie. W tym roku wyjątkowo dobrze zabezpieczyłam ją na zimę, ale nie spodziewam się kwiatów :cry: Dla liści zdecydowanie nie warto ich uprawiać.

Uleńko, dziękuję za ten wykład o piwoniach ;:167 Niby wszystko zrobiłam dobrze, po prostu musze uzbroić się w cierpliwość.

Małgosiu, dziękuję za tę informację. Zastanowię się nad innymi możliwościami zagospodarowania donic.

Gosiu, do dołka mogłaś podsypać po garści obornika i nawozu do rh. Niczym więcej ich nie traktuj. Do końca sezonu dbaj o podlewanie. One lubia wilgoć, ale nie przelanie. Wyściółkuj korą. Niektóre odmiany są podatne na mączniaka, więc obserwuj krzewy i reaguj natychmiast. Nigdy nie widziałam żadnych szkodników na azaliach, ale ten rok jest wyjątkowy. Nie powinnaś mieć z nimi problemów, wystarczy poświęcić im trochę uwagi :)

Szkoda, że czas rh już się kończy...
Obrazek Obrazek
Udanej niedzieli :wit
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
mariasen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5356
Od: 10 paź 2006, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Leśny ogród Moni68 cz.7

Post »

Moniko, miłego wypoczynku ;:3 ;:3
Pozdrawiam Majka
spis wątków
wizytówka
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Leśny ogród Moni68 cz.7

Post »

Majeczko, to raczej zobowiązania rodzinne, ale bardzo dziękuję ;:167
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
mariasen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5356
Od: 10 paź 2006, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Leśny ogród Moni68 cz.7

Post »

Moniko, oby liliowce poczekały z kwitnieniem na Twój powrót. :lol:
Pozdrawiam Majka
spis wątków
wizytówka
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”