Iwonko i Graziu dziękuję bardzo

jeszcze jestem, jutro wczesnym rankiem wybywam

trochę się martwię o moje roślinki, ale mój M mnie zapewnia, że przeżyją

ale to się okaże

nie zdążyłam posiać bylinek, ale będę i tak miała co posadzić jak wrócę, gdyż nie dawno zakupiłam kilka żurawek, języczkę i coś tam jeszcze, a i borówki, , jeżyna, żurawina, i hortensja czekają na wysadzenie i bardziej sprzyjającą pogodę takim przedsięwzięciom, bo w te upały to szkoda wsadzać cokolwiek, lepiej niech stoi w misce z wodą i w cieniu
Pozdróweczka
