Witajcie
Niestety wróciły chmurki i mrozik w dzień... a już tak czułam się energicznie...
Olu, Jak siałam kloniki to szybko i ładnie wschodziły .. i nie bój się od razu je przyciąć, niech się rozkrzewią... bo tak to badyle porosną... Nie próbowałam je splatać, bo one puszczają silne długie odrosty i jakbyś chciała drzewko to byś musiała co chwila ciąć koronę i nie będą wtedy kwitły... a poza tym pędy szybko drewnieją i są sztywne... Kwitną praktycznie cały czas, tylko właśnie na czubkach nowych przyrostów... więc jak przycinasz to klops...
Comcia, Pamiętaj żeby najlepiej od razy przyciąć... one rosną bardzo szybko... już w pierwszym roku będziesz miała drzewka...
Kasiu, witaj, serdecznie zapraszam i ciesze się, że grono mazowieckie się powiększa
Jadziu, kloniki powinnaś kupić... ja kupiłam w Leclercu, bez problemu kiełkują i szybko rosną.
A dzisiaj znów szaro i buro się zrobiło.... zabiłabym się gdyby choć płatek śniegu jeszcze spadł..
Pestko, witaj
Ja w sumie troszkę zawiodłam sę klonikami, bo straszne krzaki z nich i gdzie je trzymać potem
Ja też posiałam w domu. Sama jestem ciekawa jakie bedą miały kolorki. A nie próbowałać te ogołocone gałązki u dołu połączyć i stworzyć cośna kształt drzewka ? Można by je pozaplatać ? są elastyczne ? Rosną takie ogromne. A na moim opakowaniu było napisane klonik pokojowy 
) A jak długo kwitną ?
W końcu i do Ciebie wpadłam pooglądać co tam słychać i widać, a widać wielką wodę i niewesoło się to zapowiada. Ale jak przyjdzie wiosna to pewnie jakoś się uporacie z tym bajorkiem a we dwoje raźniej. 
