
Znalazłam wypożyczalnię sprzętu. Za stówkę plus mieszanka kupowana u nich, powinnam wypożyczyć glebowgryzarkę na sobotę i niedzielę, z tym, że nie wiem, czy dam radę sama ją obsłuzyć, bo jak wygląda - dowiedziałam sie kilka dni temu z obrazka

W części przyszłego trawnika podagrycznika u mnie nie ma, z tego co pamiętam

Pokrzywy mam wyłącznie za altaną pod płotem i nie będę ich wycinać póki co, bo to dla mnie zioło a nie chwasty

- część będę mogła sobie suszyć, część używać świeżych

Póki co, przed opryskiem czeka mnie jeszcze kilka rundek spalinówką, bo po koszeniu okazało się, że trawska nawet półmetrowej długości leżą na ziemi i niektóre nawet nie są zasuszone, tylko rosły jakimś cudem.