Witam wszystkich miłych gości
Wiesiu - moje goździki po kwitnieniu skracam o 1/3
Krysiu -podziwiam Ciebie za trudności,
które występują przy uprawie Twoich niezwykłych roślin.
W naszej strefie klimatycznej stworzenie im odpowiednich warunków do życia to duże wyzwanie.
Sylwio - cieszę się, że dołączyłaś do naszego forumowego grona.
Ewuniu -Ty masz duży piękny ogród i mnóstwo nasadzeń nie wiem jak dajesz sobie radę z okryciem tego wszystkiego.
Latami zakrywam i odkrywam, jestem zmęczona tą pracą, najgorsze jest przedwiośnie,
Duże wahania temperatury między dniem a nocą powodują spustoszenie w roślinach.
Przypominam sobie młode cisy, mam z nich żywopłoty.
Co roku cieniowałam firankami, nawadniałam.
Udało się, teraz się zadomowiły i są mocne.
Inne rośliny nie przetrwały np. magnolie, u innych nie mogę doczekać się kwiatów
np..u robinii
Dzisiaj kolejny przymrozek - 5 stopni.
Mieszkam pod lasem, mam zastoinę zimna.
Życzę, miłego ciepłego dnia Elżbieta
