Ogródek kogry cz.6

[hanka55]

OOOO, a gdzie załatwiałaś deszcz, Grażynko?
Ile dałaś, jeśli to nie tajemnica...

[kogra]

Gabi - to bylica o pstrych liściach.
Muszę ją mieć w donicy bo inaczej zajęłaby w krótkim czasie cały ogród.

Hanuś - lało dwa dni i....... bardzo dobrze.
Całuski posłałam w stronę nieba i przychyliło się do mnie.
Nareszcie roślinki się napiły do syta i od razu nowe kwiecie się pokazało.
Ale to było kilka dni temu.
Nie bój Hanuś - już nocą zapowiadają deszcze i załamanie pogody.
Martwi mnie tylko, że grad zapowiadali.
Już pochowałam co się dało, żeby w razie czego strat nie było.
Choć i tak nigdy nic nie wiadomo.

[x-d-a]

Grażynko, Twoje kwiatki pokryte kropelkami deszczu prezentują się ślicznie i świeżo...
Widzę, że już kwitną u Ciebie różyczki - toż to zapowiedż lata...
Przyłączam się też do zachwytów nad orlikami - są takie bezpretensjonalne...
Pozdrawiam

[aguskac]

Agnieszko powinno być dobrze.
U mnie zawsze to skutkowało.
Chyba, że nasiona są stare albo już utraciły zdolność do kiełkowania.

One tak szybko się nie starzeją i nie tracą zdolności do kiełkowania... sprawdzone.

2 lata temu znalazłam w piwniczce , pod schodami woreczek z nasionami po babci, która tu kiedyś mieszkała. Nasiona miały co najmniej 10 lat, bo tyle tu już nie mieszka, a w ostatnich latach nie uprawiała już ogródka, bo nie miała na to siły. Były tam cukinie, kabaczki , OGÓRKI słonecznik, buraczki i aksamitki. Wykiełkowało WSZYSTKO !!! Nie wiem w jakim procencie, ale całkiem przyzwoicie.

[aguskac]

Przecudna deszczowa kolekcja Orliki ...bajeczne

[bogusia177]

Grażynko czy dobrze widziałam U Ciebie zakwitł liliowiec
A kwiaty rzeczywiście ładnie się prezentuję z kropelkami deszczu na sobie :P

[hanka55]

Rety, w mojej prognozie nic takiego nie ma!
Ty, Nadziejo Spragnionych jakieś strachy tu opowiadasz.
Noc zimna, choć bezmroźna, na niebie ani, ani chmurki, wiatr siedzi w knajpie,
a ziemia wyje o deszcz.
Już się miałam złamać, wyjąć węża z kieszeni i zacząc podlewać
ale Woronicza orzekło, że może " przelotem" coś jutro kapnie.
Jak znam te ichsze przelatywania, to znów będzie żarzące słońce
i może choć mszyce w zalewie chitynowego Biochikolu, opalą się na chrupko ?

[kogra]

Dalu - tak, pierwsza róża zakwitła już w zeszłym tygodniu.
Ta to już druga a za chwilę następne.
Cieszę się, że lubisz też orliki, a więc witaj w klubie.

Aguskac - wiem o tym.
Też mam takie nasiona.
Ale taką zdolność mają tylko nasiona z własnej hodowli.
Sklepowe im nie dorównują.

Bogusiu - tak, to liliowiec cytrynowy.
Bardzo ładnie pachnie.

[evluk]

Grażynko-piękna fotorelacja...

[kogra]

Hanuś - nigdy nic nie wiadomo.
U mnie już się mroczy od zachodu i do rana może być burzowo.
A mszyce opalą się jutro nie od słońca tylko od oprysku perfumowaną gnojóweczką.

Evluk - miło, że wpadłaś.
Miłego wieczorku.

[basow@]

Łał!Grażynko , jakie masz piękne orliki!Wprawdzie czerwonego chyba żaden inny nie przebije!

A rośliny z kroplami deszczu - bajeczne - zwłaszcza róża z 2 zdjęcia :P
Pięknie , pięknie.Pogoda jest taka ,że kwiaty z dnia na dzień są większe.Trochę deszczu ,dużo słońca...Oby tak dalej!

[izabella1004]

Grażynko czy te róże to już tegoroczne?

[Ewelina]

Ewelinko - ten akurat jest najładniejszy.
Mam go pierwszy sezon i myślę o jego rozmnożeniu z nasion.
Nie wiem tylko czy siewki zachowają własności mateczne, bo z tym różnie bywa.

Zachowają. Mam tę odmianę i wysiewałam już nasionka, które w tym roku zakwitły tak samo , jak roślinki macierzyste. Siej więc bez obaw

[tu.ja]

Śliczne te "po deszczowe" fotki. No cóż kwitnienie liliowca u Ciebie wcale mnie zdziwiło ( u mnie już kolejna odmiana zaczyna kwitnąć - też oczywiście NN) , ale te różyczki przyprawiły mnie o wytrzeszcz oczu!
Jeśli to nie jest problem, to chciałam się zapisać na nasiona tych białych orlików...

[EwkaEs]

Kogro-dzięki za deszczową sesję i orliki.Czy w deszczowej były kwiaty szczypiorku?U nas już się chmurzy i zbiera na burzę, czyli prognoza była trafiona.