
Tomku na razie chcę zeby się trochę rozrosła. mam ją już 3 rok i jak na glicynię to wcale się nie spieszy. chcę ją jeszcze puścic dalej i dlatego na razie czekam z cięciem
Geniu no miejsca faktycznie potrzebuje, u mnie właściwie znalazło się takie miejsce przypadkiem po zlikwidowaniu korony starej jabłonki, teraz służy jako podpora.
Dawidzie teraz już trochę ciemno żeby lecieć i sprawdzić ale myślę, ze mam ją gdzieś opisaną, to poszukam jutro i dam znać co do gatunku

Aniu dzięki za odwiedziny! a tak przy okazji to orliki posadzone, ale zobaczymy co z nich będzie, bo dzięki naszej cudownej poczcie polskiej niestety pożółkły w podróży dosć mocno, ale może? kto wie? będe się starał

Pelagio donicami akurat zajmuje się mama, bo ja jakoś tego nie lubię. ale podlewać jak trzeba to podlewam, no i przenosze jeśli ciężkie

pozdrawiam Was wszystkich i idę spać bo z rana na rower znów trzeba wskoczyć i pooglądać trochę rybnickich lasów dla relaksu i dla kondycji
