Elżuś,też mi się on bardzo podoba.Tupilanek znaczy się

bo migdałek już obgolony do gołego pnia.Strasznie łyso mi teraz przy schodach.Zawsze jak go podcinam to boję się że nie odbije...teraz też będę czekała z niecierpliwością na pierwsze gałązki.
Jest już dobrze....

....dzięluję Elżbietko,bardzo ale to bardzo
Aniu masz rację co do tu;ipanka.U ciebie znalazłam jeszcze żółtego....a zobacz ile jeszcze jest bezimiennych
Ewo oczywiście że się podzielę,jak tylko mi się choć troszkę rozmnożą.....zobaczymy już po wykopaniu ich jak im poszedł rozrost.Nadal mam ambitny plan posegregowania tulipanów.....a nie chcesz trochę żółtych?