Ogród Kryski - cz. 3, r.2009
- k-c
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
ja tak się tylko zastanawiam czy swoich za głęboko nie podadziłem - ale zobaczymy wiosną ... najwyżej trochę je podniosę
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Haniu, może i woli. Z tego co wiem to u Ciebie gleba ciężka a on tego nie lubi. Haniu, jak zdrówko, chyba trochę lepiej jak jesteś przy kompie. 

Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Gabrysiu, a jak często przesadzasz pustynniki? Ja muszę co dwa lata a niektóre nawet co roku bo tak się rozrastają.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Gabrysiu, a Ty masz przewagę żółtych, tak mi się wydaje. One są trochę mniejsze.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Krysiu a moje / twoje / są w donicy w szklarni i też jeszcze nic nie widać.
Czy one w tej donicy nie przemarzły ?
A może wziąść je do domu - chyba wszystko z nimi w porządku, bo gdyby nie, to......

Czy one w tej donicy nie przemarzły ?
A może wziąść je do domu - chyba wszystko z nimi w porządku, bo gdyby nie, to......

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Grażynko lepiej niech zostaną w szklarni. Przecież u mnie ziemia też była zamarznięta. Wszystkich u siebie nie oglądałam ale ten co wypuszcza to nie był przesadzany jesienią.Nie martw sie na pewno wszystko będzie dobrze. :P
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Krysiu ja niestety nie widziałam kwitów tylko sam krzaczek , on wygląda jak te czerwone tylko tyle ,że jego liście i reszta są zielone . Kochanie jak znajdę to będę o Tobie pamiętała , oczywiście jak chcesz .
Fajnie ,że podobają Ci się sentencje jakie piszę , ja mam takie maleńkie książeczki z serii "Perełki " i tam są właśnie takie fajne wierszyki i sentencje . Czasami szukam w komputerze . Proszę bardzo to dla Ciebie
*** Szczęście jest jak echo, które odzywa się, kiedy dajemy samych siebie ***

Fajnie ,że podobają Ci się sentencje jakie piszę , ja mam takie maleńkie książeczki z serii "Perełki " i tam są właśnie takie fajne wierszyki i sentencje . Czasami szukam w komputerze . Proszę bardzo to dla Ciebie
*** Szczęście jest jak echo, które odzywa się, kiedy dajemy samych siebie ***

- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Jadziu, piszesz o rączniku zielonym? Jeżeli tak to bardzo Ci dziękuję. U nas w sklepie jest zielony i czerwony. Jutro będę w mieście to dokopię zielony.
Za te sentencje dziękuję.
Za te sentencje dziękuję.

Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Wizja golonki Ave i opisu Tessy, nieboszczyka wyciągnie spod ziemi.kryska pisze:Haniu, może i woli. Z tego co wiem to u Ciebie gleba ciężka a on tego nie lubi. Haniu, jak zdrówko, chyba trochę lepiej jak jesteś przy kompie.

A serio, Krysiu - to poezja a nie, jedzenie!
A ten sosik... i bułeczka chrupiąca....
Nawet zima nie zważy dobrego humoru głodomora ! :P
I oby Ci się goloneczki mięciuchne dziś śniły, Krysieńko.