

Ani jednego kiełka


Nasionka wyglądają tak jak zaraz po zbiorze, są napęczniałe, okrąglutkie, ale nie kiełkują....

Może je teraz na parapet do ciepełka i słonka, to się namyślą z tym rośnięciem.....

Halinko wcale się Ci nie dziwię, że straciłaś cierpliwośculina pisze:Elu z 12 nasionek trzymanych w lodówce wykiełkowały mi tylko 2.
Pozostałe wyjęłam, wsadziłam do doniczki i przykryłam folią.
Nie wiem czy dobrze zrobiłam![]()
, ale miałam dość czekania.
Witaj Lidko po dłuższej przerwieAgawa pisze:Witam Elu.
Z zaciekawieniem przeczytałam o sianiu nasionek liliowców, szczerze móiąc myslałam, że tylko przez podział je się rozmnaża, a tu masz... Człowiek ciągle się uczy
Jadziu mój M też tak uważa i przywiózł mi dzisiaj z Auchana całą masę różnistych 'witaminek' i kazał się nimi 'wzmacniac' ( a co z konserwantamiJAKUCH pisze:Elu wiesz,że takie przeziębienia rujnują nasz organizm . Więc lepiej dmuchać na zimne i trochę witaminek
Jolu dziękuję Ci ślicznie za dobre słowojolami pisze:Elu to fakt, że na pewno Cię ciągnie do ogrodu, ...ale nie ma co...lepiej się dobrze wykuruj czego Ci życzę![]()
I cieszę się razem z Tabą z Twoich liliowców