Kolejna Storczykomaniaczka:)

[Henrykbb]

Tyle pączków!,jaka szkoda!

[empe88]

Przepiękny... Wielka szkoda, naprawdę.Ale mam nadzieję, że trochę postoi w wazoniku. A o miniaturkę dbam tak jak i o inne storczyki, tylko jeszcze częściej ją oglądam ;-))) Mam nadzieję,że wypuści wkrótce nowy pędzik...

[Henrykbb]

Moja miniaturka,ta która wypuszcza tyle korzonków,dalej pędzi do przodu,może pójdzie także w pędy.

[orange30]

Henryku wystawiaj na noc na balkon Mrozu nie ma więc nie zmarzną, a taki chłodek nocny im dobrze zrobi (oczywiście mam na myśli te bez pędzików)

[justus27]

Cudna miniaturka Myślę, że pędzik w wodzie się rozwinie... ;)

[Goska1307]

Jeśli dobrze widzę to pędzik złamał się wyżej oczka, możez niego wyrośnie przedłużenie

[Blue Monkey]

Dziękuję Wam wszystkim za wizyty

Henryk no wiem, przebierałam w nich z 20 minut żeby wybrać najzdrowszą i najbardziej "perspektywiczną" roślinkę.
Trzymam kciuki za Twoją miniaturkę (za nowe maluszki z resztą też)

Empe też mam taką nadzieję i że mój pędzik postoi w wazoniku i że Twoja miniaturka puści pędzik

Justus myślisz, że to możliwe? Widzę, że pije wodę

Gosia dobrze widzisz, złamał sie nad pierwszym oczkiem Czytałam gdzieś, że z pierwszego oczka nigdy nie idą odbicia, to prawda?

Dziś zmartwiła mnie moja Miltonia, której nagle zaczął żółknąc jeden listek:


A to widok pod światło:


Co o tym powiecie?

[orange30]

Basiu coś tam pod światło prześwituje pod tym listkiem Ja nie dowidzę ale czy się mylę

[Storczykowa]

Taki śliczny, szkoda, ze się ułamał. Może puści drugi...

[justus27]

Blue_Monkey- z pierwszego oczka rosną nawet długasne pędziki Tak mi wyrósł u mojego róż-pelorica. Może i Twój jeszcze puści pędzik Faktycznie u miltonii w liściu coś się "kluje"... A to najstarszy listeczek usycha, to normalna kolej "rzeczy" ;)

[Blue Monkey]

Dusia cieszę się że Ci się spodobał Oby roślinka okazała się taka zdrowa na jaką wygląda to może będzie miała sił i puści odbicie

Halinko, Justus no właśnie, COŚ tam się czai, tylko CO?? czy to może być kolejny złośliwy korzonek?
Pocieszyłaś mnie że to normalne, ta psb w sumie ma dwa listki więc się trochę zmartwiłam

A w ogóle to dopiero jak spojrzałam na swój poprzedni wpis to zauważyłam, na drugiej fotce, że tam po lewej stronie za patyczkiem czai się jeszcze jeden malusi przyrościk wyłazi zza liścia, troche mu tam ciasno chyba. Może mu pomogę?
Jeszcze jedna fotka tego mojego COSIA:

[Storczykowa]

Dusia cieszę się że Ci się spodobał Oby roślinka okazała się taka zdrowa na jaką wygląda to może będzie miała sił i puści odbicie

Pewnie jeszcze w tym roku puści jakiś pędzik z kwiatami. A jak jego korzonki? jest w małej doniczce, w najbliższej przyszłości trzeba będzie pomyśleć o większej, myślę, ze taka 8-9 cm byłaby dobra, przezroczysta. Ja kiedyś kupiłam 2 takie miniaturki, rosły w takich małych doniczkach, w mchu, przesadziłam je do trochę większych, bo im ciasno było i się przewracały ciągle.

[pani_storczyk]

Basiu coś tam wychodzi .Może lepiej zaczekaj żebyś nie uszkodziła, bo potem

[Blue Monkey]

Aniu chciałam napisać, że nawet kijem nie dotknę ale nie do końca o to mi chodziło już raczej natnę listek troszkę, przecież i tak żółknie, prawda? Ale póki co nie daje się nabrać, to pewnie kolejny korzeniowy psikus

Dusiu korzonki chyba ma dobre, widzę że dwa świeżo urosły albo je przedłuża
Donisia faktycznie malutka:


Siedzi w sphagnum prawda? Chyba póki co tak ją zostawię, raz próbowałam przesadzać miniaturkę (a była sporo większa) i ja zmarnowałam.

Powinna całkiem przeschnąć jak normalny Falek czy lepiej żeby miała wilgotniej? Niby rozsądek mi mówi że miniaturka to normalna roślina tylko mała, ale jakaś taka mi się wydaje delikatniejsza, jak sadzonka zupełnie. Coś czuje że biedka zamęcze

[justus27]

Ale zagadkowa Miltonia... Nie Dotykaj liścia, bo Złamiesz pędzik, jak ja Zobaczymy, jak urosnie jeszcze troszku...