Do
jola1 przy ilości kilkunastu sztuk dowolnej rośliny zawsze trzeba się liczyć z tym, że może być jakieś choróbsko... A jak u ciebie się nie zacznie to przyjdzie od sąsiadów. Jednakże na specjalne życzenie pozwolę sobie zacytować fragment Wiki:
Odmiany uprawne jabłoni różnią się wrażliwością na tą chorobę. Do najbardziej wrażliwych należy amerykańska odmiana McIntosh, a także prawie wszystkie które są jej pokrewne jak np. Lobo, Cortland, Spartan, Macoun a także inne odmiany jak np. Kronselska, Landsberska, Beforest, Elstar czy Granny Smith. Wiele odmian popularnych w Polsce należy do średnio wrażliwych na te chorobę; są to np.: Gala, Golden Delicious, Jonagold, Koksa Pomarańczowa, Malinowa Oberlandzka czy Szampion. Odmianami które rzadko ulegają tej chorobie, tylko w bardzo sprzyjających warunkach pogodowych i przy dużej presji patogenu, czyli odmianami określanymi jako odporne są: Antonówka Zwykła, Piękna z Boskoop, Kosztela.
Do
boggi musisz sprecyzować czego oczekujesz od tych drzewek (smak, rozmiar, kolor owoców, termin owocowania, podatność na choroby, zapylanie, itp.), a co do wysokości to weź na podkładkach nisko-rosnących, albo średnich jeżeli nie mają to być mikrusy.