
Heliotrop Cz.1
Re: Heliotrop - pielęgnacja
U mnie minęło 8 dni od posiania i jeszcze nic nie widać. Wiem, wiem...cierpliwości mi trzeba
Może jeszcze coś z nich będzie!

- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: Heliotrop - pielęgnacja
Ja zawsze kupowałam nasiona heliotropu z jednej firmy.
Trochę zrzędziłam na ich jakość bo z całej paczki wschodziło mi zawsze niewiele sztuk, często musiałam dokupić następne i dosiewać, kiełkowanie trwało nieraz też dość długo...
W tym roku postanowiłam dopilnować wysianych nasionek i wyszło na to, że albo jakość się poprawiła albo ja robiłam dużo błędów.
Nasionka są faktycznie chimeryczne i naprawdę trzeba ich pilnować.
Pojemniczek postawiłam na parapecie ale na D-linku ( nie wyłączamy go więc cały czas nasionka i potem siewki mają ciepło w stópki) i spryskuję je 2-3 razy dziennie, lekką mgiełką bo powietrze jest suche od kaloryfera.
Jak na razie sukces
...wzeszło dużo więcej nasion niż w poprzednich latach.
Zobaczymy jak to dalej z nimi będzie bo po pikowaniu będą już stały na "normalnym" parapecie.
Trochę zrzędziłam na ich jakość bo z całej paczki wschodziło mi zawsze niewiele sztuk, często musiałam dokupić następne i dosiewać, kiełkowanie trwało nieraz też dość długo...
W tym roku postanowiłam dopilnować wysianych nasionek i wyszło na to, że albo jakość się poprawiła albo ja robiłam dużo błędów.
Nasionka są faktycznie chimeryczne i naprawdę trzeba ich pilnować.
Pojemniczek postawiłam na parapecie ale na D-linku ( nie wyłączamy go więc cały czas nasionka i potem siewki mają ciepło w stópki) i spryskuję je 2-3 razy dziennie, lekką mgiełką bo powietrze jest suche od kaloryfera.
Jak na razie sukces

Zobaczymy jak to dalej z nimi będzie bo po pikowaniu będą już stały na "normalnym" parapecie.
Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Heliotrop - pielęgnacja
Czy siewki heliotropu pikuje się pojedyńczo czy mozna po kilka sztuk.Posiałam go pierwszy raz , zaczyna wschodzić i nie mam pojęcia?
- swirogrodowy
- 100p
- Posty: 168
- Od: 16 wrz 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia -małe trójmiasto
Re: Heliotrop - pielęgnacja
Mi wyszło 12 sztuk i zamierzam je pikować osobno . Nie będzie problemu ,bo za gęsto to one nie wzeszły 

Wystarczy mi słonko ,zero śniegu i mój ogród . Marzena 

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Heliotrop - pielęgnacja
Ja siałam dopiero tydzień temu,więc to tez są maleństwa ledwie widoczne,ale tak pytam na zapas,bo nie wiem czy to rośnie w kepkach,czy się uszczykuje dla zagęszczenia?
- esony1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1302
- Od: 27 lis 2010, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wawa
Re: Heliotrop - pielęgnacja
Lepiej takie maluchy pikować pojedynczo, po pikowaniu bardzo szybo nadrabiają stracony czas a później to już są spore krzaczory,
u mnie już popikowane do oddzielnych korytek ( z jedną parą liści właściwych ). Jak będą miały po 3 - 4 będzie można zacząć je tyciu -tyciu zasilać.
Można też uszczykiwać wierzchołek aby się ładnie zagęściły, ale nie trzeba ... i ważne one lubią ziemię zasadową ( w starej książce o kwiatach zalecano mieszać z ziemią potłuczone skorupki jajek ).
u mnie już popikowane do oddzielnych korytek ( z jedną parą liści właściwych ). Jak będą miały po 3 - 4 będzie można zacząć je tyciu -tyciu zasilać.
Można też uszczykiwać wierzchołek aby się ładnie zagęściły, ale nie trzeba ... i ważne one lubią ziemię zasadową ( w starej książce o kwiatach zalecano mieszać z ziemią potłuczone skorupki jajek ).
pozdrawiam
Edyta
Edyta
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Heliotrop - pielęgnacja
esony, fajna rada z tymi skorupkami. Moje heliotropy jakieś takie mikre i chyba nie wszystkie wykiełkowały.
może dlatego, że ich nie przechłodziłam, ale dopiero później o tym coś tam doczytałam. Uważam, te taka informacja powinna być na opakowaniu.

może dlatego, że ich nie przechłodziłam, ale dopiero później o tym coś tam doczytałam. Uważam, te taka informacja powinna być na opakowaniu.

- esony1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1302
- Od: 27 lis 2010, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wawa
Re: Heliotrop - pielęgnacja
Ale swoich nie przechładzałam, a na dodatek w tym roku posiałam resztówkę z roku poprzedniego. Przez rok leżakowały sobie w torebce i wzeszły całkiem obficie. Przechładzać można jak ktoś bardzo chce... moje po przepikowaniu stoją sobie dziarsko 

pozdrawiam
Edyta
Edyta
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Heliotrop - pielęgnacja
Uff, to mi ulżyło, bo się bałam że bez tego, przechładzania to będzie kompletna kaszana. 

Re: Heliotrop - pielęgnacja
Równo po 2 tygodniach pojawiły się u mnie tylko 4 heliotropki
Raczej więcej nie wzejdzie. Trochę szkoda, no ale co poradzić? Przynajmniej co innego udało mi się wyhodować 


- goferek
- 500p
- Posty: 552
- Od: 7 lis 2009, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: Heliotrop - pielęgnacja
U mnie w tym roku żaden z posianych heliotropów się ni pojawił. Chłodzone wcześniej w lodówce, potem stały w ciepełku i nic. W tym roku niestety nie sprawdzę jak pachnie to cudo 

- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Heliotrop - pielęgnacja
goferek
nie przesadzaj, w końcu za kilka złotych możesz sobie kupić gotową sadzonkę, a jak masz gdzie przezimować, to na wiosnę porobisz własne szczepki.
U mnie o wiele lepiej wykiełkowała lobelia niż heliotrop, ale może to kwestia ilości nasion, bo wysiewałam do takich samych pojemniczków.

U mnie o wiele lepiej wykiełkowała lobelia niż heliotrop, ale może to kwestia ilości nasion, bo wysiewałam do takich samych pojemniczków.
- goferek
- 500p
- Posty: 552
- Od: 7 lis 2009, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: Heliotrop - pielęgnacja
Nie przesadzam
Problem jest w tym, że nigdy nie widziałam u mnie sadzonek heliotropu, ale może za mało się rozglądałam
Kupować pewno nie będę bo lista zakupów jest i tak już o wiele za długa. W przyszłym roku spróbuję po raz kolejny 



- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Heliotrop - pielęgnacja
goferek, to prawda, że heliotropy nie są popularne tak jak pelargonie, begonie czy niecierpki, ale nawet na pobliskim targu widziałam heliotropy w zeszłym roku. Co do wydatków, to wiadomo, ze są spore na początku sezonu, ale zamiast inwestować dwa czy trzy lata z rzędu w nasiona lepiej kupić jedną sadzonkę. Przynajmniej tak mi się wydaje. 

- swirogrodowy
- 100p
- Posty: 168
- Od: 16 wrz 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia -małe trójmiasto
Re: Heliotrop - pielęgnacja
Jeśli chodzi o przechładzanie w lodówce to ja włożyłam ,bo i tak czekałam na; księżycowy; termin
(postanowiłam sobie dopomóc)
Czytałam ,że jedni robią tak ,inni inaczej ,a one i tak wschodzą więc pewnie to nie jest wymóg .Moje długo wschodziły i wciąż są malutkie ,a siałam je po dwa do komory ,więc miejsca mają dużo.Teraz czekam na pikowanie
Co do sadzonek ,to ja nawet nie znałam heliotropu ,dopiero tu poczytałam o jego sławetnym zapachu i zapragnęłam go.Na razie jest 12 szt ,zobaczymy ile dorośnie ,ale jakby co ,to poszukam na rynku 

Czytałam ,że jedni robią tak ,inni inaczej ,a one i tak wschodzą więc pewnie to nie jest wymóg .Moje długo wschodziły i wciąż są malutkie ,a siałam je po dwa do komory ,więc miejsca mają dużo.Teraz czekam na pikowanie


Wystarczy mi słonko ,zero śniegu i mój ogród . Marzena 
