Ależ miałam ucztę dla oczu,
Maryniu!
Prześliczne masz lato na RODOS

Mnóstwo fantastycznych kwitnień

, a i dla podniebienia też coś się tam znajduje.
Długo mnie nie było na Fo, ale za to ileż pięknych fotografii letnich roślinek jest mi dane podziwiać!
U mnie susza trwała nieprzerwanie od 22 czerwca aż do niedzieli 10 lipca.

W mieście padały deszcze, na działkach ani kropelka nie spadła.

Dobrze że mamy wodę do podlewania prawie za darmo, a i tak ograniczono jej ilość, umożliwiając podlewanie co drugi dzień. Mimo wszystko jednak roślinki czekały na tę z nieba i nie śpieszyło się im zarówno ze wzrostem i kwitnieniem.
Do niedzieli planujemy mieszkać w domu i tylko dojeżdżać na działeczkę. Ogórki, fasolka, cukinie dojrzewają, trzeba się z nimi pobawić, by zabezpieczyć zapasy na zimowe dni.
Zdrówka Wam życzę i radosnego działkowania.
