

Pozdrawiam zagiel

łapać nie łapałem ale stworzyłem im na działce warunki do zasiedlenia i rozwoju budując ule, które skolonizowały. Część populacji przesiedliłem też z sąsiedztwa mojej byłej już pracy, rozstawiając na parapetach zewnętrznych budynku produkcyjnego (w miejscach mało rzucających się w oczy) nawiercone kostki od palet. Kostki zostały częściowo zasiedlone i zamurowane, po czym przeniosłem je zimą na działkę i włożyłem do ulików. Potem tylko co roku dokładałem świeżej trzciny. Zarówno uliki na działce jak i kostki wyłożone w pracy zostały ułożone w lokalizacjach gdzie pojawiały się i gniazdowały murarki - głównie dziury w elewacji altany i w starych murach ceglanych (w pracy). Kokonów nie kupowałem.Pirat pisze:Troszkę poczytałem temat o murarkach na forum, przynajmniej cz. 8
Ale nie mam doświadczenia w temacie pszczół samotnic, i dlatego mam pytanie do pasjonatów i osób które hodują murarkę ogrodową.
Czy komuś udało się złapać dziko żyjące pszczoły.
Mam przygotowane rurki z trzciny i mały ulik, i ciekawi mnie czy grasują w okolicach mojej działki murarki. O ile mnie pamięć nie myli to w okolicach połowy lipca widziałem małą czarną pszczołę lub osę , która zamurowywała bambusa do którego przywiązana była roślinka.
Dajcie znać czy komuś się udało zwabić lokalne "pogłowie" murarki.
pozdrawiam