Mag...iczny Ogród - mag cz.1

giza · Post » 28 cze 2008, o 10:28

Magdo, Karolu jesteście paskudy

To ja skoro świt ukradkiem na forum wskoczyłam, z nadzieja szybkiego opuszczenia go.. A tu co? rechocze się jak durna, oplułam monitor w przypływie wspomnien z 26 a chałupa dalej odłogiem leży

To był mój błąd, znikam. Priorytety priorytetami ale obowiązki obowiązkami

PS
Madziu, już ja zadbam o zorganizowanie wypadu do Ciebie. Nawet z czystego egoizmu. Baaardzo chcę zobaczyc te magiczne zakątki

Nie mówię, że dzisiaj czy jutro ale na pewno w tym sezonie. A może rzeczywoście jeszcze za bytności Przemka
/ jedna bryka więcej, znowu egoistka sie odezwała

/. Cos pomyslimy

k-c · Post » 28 cze 2008, o 10:31

Gabrysiu - my jesteśmy tacy sami jak Ty - bo gdyby Ciebie też tu nie było to też bym tylko wszedł na chwilkę i wyszedł - pojechał bym na działkę trochę popracować - a tak ... :p

mag · Post » 28 cze 2008, o 10:32

Gabryś, to tak jak i ja. Zaraz padnę z głodu, ale wciąż nowe posty dochodzą i jak tu odejść od kompa. Chyba jednak pieski zmobilizują mnie do tego. Ale dlaczego Karol jeszcze w domu? Działeczka mu się znudziła?

k-c · Post » 28 cze 2008, o 10:35

mag pisze: Ale dlaczego Karol jeszcze w domu? Działeczka mu się znudziła?

ja w domu - bo obecnie "sprzątam" pokój

jakby ktoś nie zauważył

k-c · Post » 28 cze 2008, o 10:37

giza pisze: / jedna bryka więcej, znowu egoistka się odezwała /. Cos pomyslimy

zawsze można rowerkami - pierwszy postój u mnie - drugi nad widawą a trzeci już u Magdy

giza · Post » 28 cze 2008, o 10:40

k-c pisze:
mag pisze: Ale dlaczego Karol jeszcze w domu? Działeczka mu się znudziła?
ja w domu - bo obecnie "sprzątam" pokój jakby ktoś nie zauważył

wyborne

ale teraz to ja juz naprawdę idę sobie.... do wieczorka

I jednak wróciłam

Karolu, dziecię drogie, postój u Ciebie byłby końcem mojej rowerowej i nie tylko drogi :P A ja naprawde chce do Magdy

k-c · Post » 28 cze 2008, o 10:45

Gabrysiu - trening czyni mistrza

czyli przesiadź się z autobusu na rower to i do innych forumowiczów na działkę rowerkami przyjedziemy

mag · Post » 28 cze 2008, o 10:49

Gabryś, nie słuchaj Karola, tylko lepiej przysiądź się do Joli, może razem zmiękczycie Jacusia.

A jak sałata?

giza · Post » 28 cze 2008, o 11:13

Karolu, ja treninguję codziennie po osiedlu

i ciutke dalej. Ale moge z Toba pójśc na układ. W drodze powrotnej bierzesz mnie na rame albo bagażnik, a mojego merca na hol

. Jako osobą "niepaląca"

musisz wspomóc używającą :P

Magdo, super pomysł z ojcem Joli

Tak na godz-dwie, może dadzą sie przekonać. No,no jesteśmy coraz bliżej Trzebnicy :P

Sałata? do Twojej smakowo jeszcze daleko

Ale ocet balsamiczny rewelacja

Kwestia wyczucia proporcji i oczywiście swojskiego zielska

A teraz obmyta, po kofeince no i "rozerwana"

idę jakąś paszę dla rodziny kupić. Pa pa, teraz juz naprawdę :P

k-c · Post » 28 cze 2008, o 11:17

to będziesz miała pretekst by skończyć z nałogiem Gabrysiu

palenie jest fe ...

giza · Post » 28 cze 2008, o 12:38

k-c pisze:to będziesz miała pretekst by skończyć z nałogiem Gabrysiu palenie jest fe ...

Karolu, Ale Ty jesteś osoba niepalącą-niepalącą i "niepalącą"

To drugie jeszcze nie jest u mnie nałogiem, ale kilka zlotów z udziałem Przemka i....

mag · Post » 29 cze 2008, o 14:32

No nie Gizuniu, nie wsiądziesz na rower, żeby taki zachód słońca pooglądać?

...i pierwsze lilowce

ten miał być biały

...i słonecznik ozdobny do ptasiej stołówki

basow@ · Post » 29 cze 2008, o 21:24

Ja już wiem,gdzie zrobimy następne spotkanie...

Zachód piękny,warto nawet na piechotę iść,nie tylko jechać rowerem

A liliowce -śliczne!Jak będziesz je jeszcze pokazywać ,Madziu,to na pewno korby dostanę na ich punkcie

mag · Post » 29 cze 2008, o 23:13

Małgoś, tylko dlaczego ten upragniony i wytęskniony biały okazał się być żółtym?

k-c · Post » 29 cze 2008, o 23:16

bo było by za pięknie :p ale i tak jest ślicznie

i popieram Małgosię