
Czasem jednak sama natura nie wystarcza.
mandorla pisze:Kupowałam kiedyś fajną paprykę "uniwersalną", pod uroczą nazwą papryka TV - prosto ze straganu była jasnożółta, słodka, delikatna - pychotka. W miarę leżenia dojrzewała sobie w lodówce i zmieniała - kolor na pomarańczowy, a smak na mocno pikantny. Gdzieś wygrzebywałam jej nasiona, ale oczywiście nie zapisałam i teraz pojęcia nie mam, które to. Ale trzeba będzie sprawdzić przez wysiew...
Hmmm... średnio pikantna....Igala pisze:Szukam papryki takiej średnio pikantnej, czy miałaś może taką?
Nie miałam takiego kłopotu, bo za późno wysiałam i wysadziłam, na dodatek nie miałam foliowca, więc jak zabrała się za owocowanie, to było już za późno.Igala pisze:Dziękuję za info! A co zrobiłaś z taką iloscią papryki? Ja miałam tylko 3 krzaki ale okazało się za mało i teraz myślę o tej drzewiastej... plus więcej pomidorów gruntowych. Co byś mogła polecić tj. odpornych oraz jakis rodzaj na suszenie na słońcu?
Niestety nie mam.mandorla pisze:A masz papryczkę Fish o liściach variegata?