Pierwsze koty za płoty IV

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko jak zwykle zakosiłam kilka fotek :wink: Zapatrzyłam sie na tą jeżówkę Supreme ... szkoda że z nasion mi te pełne nie wychodzą, pod wpływem widoku clematisów w waszych ogrodach nabyłam 'Polish Spirit' i " Alionushka" , zobacze co nam wyjdzie z tej przyjaźni ;:306 Mimo dobrych wieści ... poleciłam jego zdrowie św. Ricie ;:168
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42365
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko wrócisz na działkę po jakimś czasie to jej nie poznasz, ale ja to lubię :D Nagle okazuje się, że wszystko bez nas też rośnie i kwitnie. Nie wiem co jest w szpitalach, ale mój M (cukrzyk) wraca z oddziału diabetologicznego i cukier ma spiep.... na długi czas. Zawsze ktoś musi na nim eksperymentować. Jakiś trybik tacie się zaciął, ale jak idzie na dobre to życzę mu dużo zdrowia w pokonywaniu trudności :D Mama da sobie radę tylko musi pogodzić się z nową rzeczywistością i Wy też ;:4
Na ślimaki już poleci specjał z USA i będę tępić, bo pod wieczór jest ich tyle że nawet kaczki miały dość ;:oj
Tobie też Kochana zdrowia, bo nikt z nas nie jest ze stali ;:196
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Z tatą jest trochę lepiej, ale ciągle przebywa w szpitalu i jak na razie nie wiadomo kiedy wyjdzie do domu. Być może cały pobyt się znacznie przedłuży, bo lekarze coś przebąkują o operacji ;:218 Prawdopodobnie wszystko rozstrzygnie się na początku przyszłego tygodnia, bo wtedy będzie wykonany rezonans. Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać.
Wszystkim dziękuję za wsparcie i słowa otuchy ;:196

Aniu, jeżówki już coraz liczniej otwierają kwiaty, dzisiaj miałam możliwość znowu się nimi pozachwycać. Aloha pięknie mi się rozrosła ;:63 Stoi dumnie wyprostowana, licznymi pączkami obiecuje obfite kwitnienie.
Tę rudbekię w tamtym roku przytargałam od mamy, muszę zebrać z niej nasiona, bo one u mnie nie chcą się rozmnażać. Posiałam jeszcze Cherry Brandy, ale te tym razem jakoś słabo rosną i nie wiem, czy doczekam się ich kwiatów ;:224

Obrazek

Dorotko, jak na razie, nie wiemy jeszcze czy uda nam się wyjechać na urlop. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po naszej myśli i nasze spotkanie dojdzie do skutku ;:4
Swoje doświadczalne hortensje na pniu, mam na razie w donicach i w razie czego bez problemu je przesadzę. Zupełnie nie wiem, kiedy najlepiej je przesadzić, jeżeli rosną w gruncie ;:202 Hortensje mają płytki system korzeniowy, dlatego chyba lepiej kopać je szeroko, żeby nie uszkodzić korzeni.

Obrazek

Małgosiu, no, no, no.... Nowe horyzonty brzmią bardzo obiecująco :tan I jeszcze ta poczekalnia ;:oj Nie mam nawet ociupinki miejsca, żeby stworzyć sobie taką poczekalnię. Jak nie mogę znaleźć miejsca dla roślin, to lądują pod narzędziownią i tam czekają na wybawienie. Właśnie dzisiaj znalazła swoje miejsce szałwia i Perowskia, ale łatwo nie było ;:306
Chandos Beauty to różyczka do zakochania ;:167 Przynajmniej na mnie ona tak działa. Wielkokwiatowa, więc nie kwitnie jakoś bardzo obficie i na ponowne kwitnienie trzeba czekać stosunkowo długo, ale kwiaty ma cudne i pachnie zniewalającoObrazek Nie mam z nią zbyt dużego doświadczenia, bo moja ma dopiero drugi sezon, ale rośnie zdrowiutka i jak na razie ma mocną pozycję w moim ogródku :tan

Obrazek

Ewuś, a koś sobie ile wlezie, a jakbyś przy okazji zakosiła trochę trawy, to nawet będę Ci wdzięczna, bo trawniki już zarosły jak łąki :;230
Jeżówki z nasion podobno tracą cechy matczyne i rosną takie zwykłe, zresztą też piękne ;:108 Ewa_Pashmina pisała, że tylkio Double Decker powtarza cechy. Być może niedługo się to potwierdzi, bo jakieś jeżówki w tym roku posiałam i już mają pąki. Co prawda zupełnie nie pamiętam, żebym zbierała nasiona, ale miałam jakieś niepodpisane i wszystko wskazuje, że będzie to jeżówka. A jaka, to się okaże niedługo ;:oj
Za św. RitęObrazek

Obrazek

Marysiu, zawsze tata wszystko za mamę robił, rozpuścił ją i teraz musi się wziąć z życiem za bary. Szkoda, że w takich okolicznościach, ale tylko wyjdzie jej to na zdrowieObrazek
Kaczkom przejadły się ślimaki? NiemożliweObrazek U mnie też jest ich zatrzęsienie, bo w wielu miejscach widzę ślady ich działalności ;:222 Kilka dalii jest w opłakanym stanie i dzisiaj niestety musiałam użyć w końcu niebieskich granulek, chociaż raczej staram się unikać takich specyfików.
Wyraźnie już czuję, że nie jestem ze staliObrazek Jestem przemęczona i urlopu wypatruję, jak kania dżdżu.

Obrazek

Nareszcie dzisiaj miałam tak naprawdę wolny dzień. Z samego rana pojechałam na działkę myśląc, że będę w stanie góry przenosić. Tymczasem na nic nie miałam ochoty i większość czasu przesiedziałam z książką. Od razu nastawiłam podlewanie, bo po deszczu sprzed dwóch tygodni nie było nawet najmniejszego śladu ;:222 Ziemia sucha jak pieprz, chociaż skłamałabym, gdybym powiedziała, że rośliny mdleją z braku wody. Nic bardziej mylnego, zupełnie tego po nich nie widać ;:oj Przekwitniętych kwiatów obcięłam dwa pełne wiadra, a na rabatach dalej jest kwitnąco i kolorowo. Podwiązałam borówki amerykańskie, bo pod ciężarem owoców pokładły się na trawniku i po raz pierwszy zebrałam owoce w takiej ilości, że mogłam zabrać je do domu. Wyrwałam z nich przerastające od sąsiadki maliny i truskawki, bo moje jagódki czuły się już przytłoczone ich obecnościąObrazek

Obrazek

Nareszcie przestałam hołubić bylicę i wywaliłam ją na kompost. Bylica była bardzo dorodna, przez trzy lata myślałam, że to Perowskia i otaczałam ją czułością i dbałam o nią jak o królową. A ta oczywiście korzystała z mojej naiwności pełnymi garściami, aż w tym roku, nieopatrznie, raczyła była zakwitnąć. I co powiecie na to, że kwiaty miała do siebie (czyli do PerowskiejObrazek ), zupełnie niepodobne? Podlica wyrosła mi dokładnie w miejscu, gdzie miałam posadzoną tę szlachetną roślinkę. Szlachta okazała się niestety mało odporna na mróz i po pierwszej zimie wymarzła. Ale w jej miejscu wyrosło coś, co mnie niedoświadczonej w tym temacie, zamydliło oczka. Nawet w pewnym momencie przyszło mi do głowy, że to nie ona, ale nie uwierzyłam sama sobieObrazek Nareszcie dzisiaj przejrzałam i prawdziwa Perowskia rozpoczęła swoją przygodę w moim ogrodzie. Dodatkowo w kilku miejscach wypieliłam sięgające kolan chwasty, utopiłam kilka ślimaków, zjadłam kilogram czereśni, dokończyłam czytać książkę i wróciłam do domu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dzisiejszy wieczór spędzam sama ze sobą, bo moje chłopaki wybyły z domu. Na kolacyjkę własnoręcznie usmażyłam sobie karpika, złowionego przez Filipa i nieskromnie muszę przyznać, że była ta najlepsza rybka, jaką jadłam w życiu :tan Karp był niewielki, taki właśnie jednoosobowy i może dlatego wyszedł taki pyszniutki. Po kolacji poszliśmy z Kaprysem na spacer, teraz kończę oglądać mecz i idę spać, bo jutro znowu pobudka skoro świt i do pracy ;:222

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dobranoc ;:196
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7191
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Uwielbiam patrzeć na rośliny Twoim okiem.Ten zakryty płatkami kwiat (to lilia?) ;:333 Cudowne ujęcie.
Ja też czekam na czas urlopu jak na zbawienie. Miałam 2 tygodnie w maju, pod koniec lipca załapałam się na tydzień :tan i doczekać się nie mogę.
Suszę mam i ja ;:223
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11748
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko życzę zdrówka dla taty ;:108 i dużo sił ;:224 Wiem co to jest choroba rodzica.
Działka i natura dają wytchnienie,spokój,potrafi pomóc zebrać myśli.
U mnie jeżówki nie rosną i już się z tym pogodziłam,clematisy też słabo,namiętnie cieszę się ostróżkami,nawet wtedy,gdy się pokładają.
Liliowce też mnie lubią,więc dosadzę kilka.Teraz czekam na dalie,bo róże pojedyncze kwitną,ale większość tworzy ponowne przyrosty.

Pozdrawiam Iwonko :wit
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko, nadrobiłam troszeczkę zaległości w Twoim wątku.
Pozachwycałam się jak zwykle pięknymi zdjęciami, roślinkami. Teraz królują kwiaty lata - jeżówki, liliowce... Zachwyciłam się jeżówką Cherry fluf. Co za delikatna piękność ;:167 Namierzyłam już ją w dwóch sklepach internetowych i chyba w końcu skompletuję jakieś większe zamówienie i kupię sobie wreszcie coś do ogrodu. Ciężko w to uwierzyć, ale w tym roku oprócz drobnicy do donic jeszcze nic nie kupowałam. Pora to nadrobić :lol:
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11634
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Poczęstowałam się borówkami u mnie śladowe ilości na ubiegłorocznych krzaczkach bo stare ponad 30 letnie wykopane zostały... Czas było je odnowić..Ogrodowe kwiatuchy cieszą oczy i obiektyw aparatu.Pięknie u Ciebie. ;:63 ;:108

miłego weekendu! ;:196

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42365
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Małgosia uwielbia patrzeć Twoimi oczami na rośliny, a ja kocham odpoczywać jak Ty :D Normalnie jak poczytam czuje się wypoczęta ...tylko robota w ogrodzie po czytaniu nie zrobiona, to już muszę sama :;230
Taty tak łatwo nie wypuszczą, bo jak doprowadzili go lekami, kroplówkami do lepszego stanu to muszą znaleźć przyczynę dlaczego się w szpitalu znalazł. I dobrze jak piszesz mama pozna inne życie, a tata odpocznie. I teraz nie żałuję, że mnie nikt nie rozpieszcza ;:306
Przypuszczam, która bylica tak Cię zrobiła w konia mam ją też :D
Spokojnej pracy Iwonko ;:196
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6469
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko - zdrówka dla Taty ;:168 Wy się też trzymajcie przy tym wszystkim bardzo dzielnie ;:196
Różnorodność cudnego kwiecia u Ciebie przeogromna! ;:303
U mnie Perovskia się długo aklimatyzowała, dopiero w trzecim roku jako tako się teraz prezentuje. Ale muszę sprobować z tą większą odmianą, może ona będzie odważniejsza.
Ten niski Onętek i w tym roku jest niski, więc powtórzył cechy w zebranych nasionach. No i te jego ogromniaste kwiaty tylko mogą zachwycać.
Udało Ci się go wysiać? Bo jest cudny.
Miłego weekendu! ;:3
Awatar użytkownika
kasia100780
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3148
Od: 31 lip 2014, o 16:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko jak zwykle piękne zdjęcia ;:167 i można oko zawiesić na kolorowych kwiatkach. U mnie ich trochę mało :(
Karpik mówisz pyszny, jak synek złowi to na pewno ;:108
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko niezmiennie zachwycam się Twoimi kwiatuchami i cudnymi zdjęciami - masz oko Kobito do tego ;:215
Kudłate bródki naparstnicy, różowa lilia wzięta od tyłu :wink: - przeurocze , lilia - dziwaczek na Twoim zdjęciu wygląda rewelacyjnie ;:333

Czytanie to super rozrywka, chociaż nie wszystkie gatunki literackie mi odpowiadają, to bardzo lubię tak spędzać wolny czas. Chociaż od kiedy mam moją kochaną działeczkę, to na czytanie książek mam ewidentnie mniej czasu :lol:

Mam nadzieję, że ze zdrówkiem Taty coraz lepiej - czego niezmiennie życzę ;:108

Miłej i spokojnej niedzieli ;:168
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko czytam jak zawsze z uśmiechem na ustach, bylica ala perowskie mnie doprowadziła do łez. Każdy popełnia jakieś błędy, o swoich dziwnych poczynaniach z roślinami nie wspomnę.
To ujęcie jest cudne https://www.fotosik.pl/zdjecie/22827705726dc1bc
Ja tez mam nadzieję, że pójdzie po Twojej myśli wszystko poukłada się pomyślnie i na urlop przyjedziecie.
A jaka ciekawa książka Cię tak pochłonęła.
Ryby uwielbiam narobiłaś mi smaka tym karpikiem.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Małgosiu, to lilia ;:108 A właściwie lilijeczka, bo to takie maleństwo, że aż trudno ją dojrzeć. To Lankongense i docelowo ma być dużo wyższa, ale teraz jest malutka. Ma zaledwie ze 30-40 cm. Być może przyczyną były bardzo drobne cebulki, albo też z jakiegoś powodu nie podpasowało im miejsceObrazek? Sama nie wiem, czy je na jesieni przesadzić, czy jednak nie ruszać, żeby nie stracić?
Do urlopu pozostał mi już tylko tydzień i to na dodatek, po ostatnim zwariowanym, zapowiada się na spokojniejszy względem pracy. Poniedziałek, wtorek i połowę środy mam wolną, ale akurat na te dni zapowiadają deszcze, więc nie wiem, czy uda mi się pojechać na działkę. Ale jeżeli nawet nie, to wykorzystam ten czas na odpoczynek, bo już bardzo go potrzebuję. I jakiś obiad zdałoby się ugotować, bo już od jakiegoś czasu jedziemy na gotowcachObrazek

Obrazek

Aniu, tata zdrowieje, ale jeszcze ciągle nie wiadomo, jak się to wszystko skończy. Widać, że czuje się lepiej, bo wczoraj zamarzył wreszcie o kawusi ;:40 , to mu zaraz dzisiaj zawiozłam z samego rana kawę, kubek i łyżeczkę i teraz będzie już sobie mógł parzyć. Miałam nawet tę pierwszą zaparzyć mu w domu, ale mały termos diabeł ogonem przykrył i parzyłam na miejscu. Bez kawy nie umie żyć, a właściwie życie bez kawy, to dla niego nie jest życieObrazek Dziękuję ;:196
U mnie jeżówki (odpukać) rosną całkiem przyzwoicie i ciągle mnie kuszą nowe i nowe....Jednak dam sobie spokój z kupowaniem, bo wszystko się rozrasta i już niedługo nie tylko trawnik będę musiała wyeliminować, ale i może domek. I co wtedy się ze mną stanie? Zrobię się bezdomką, jak te obrzydliwe ślimory i jeszcze kto mnie wrzuci do solankiObrazek

Obrazek

Wiolu, to ja odwrotnie, w tym roku zaszalałam zakupowo, jak mało kiedyObrazek Teraz jednak już widzę, że w niektórych miejscach zbytnio się zagęściło, tym bardziej, że nasiałam również jednorcznych. Teraz pozostało jedynie powiedzieć, że: "nie ma co się pieścić, to się musi zmieścić"Obrazek
Cherry Fluff jest cudowna i chyba w tej fazie będzie podobać mi się najbardziej. Myślałam, że ma mniejsze kwiaty, ale jak widzę, to małe one nie będą ;:63 Podeślę Ci na pw namiary na sklep, gdzie ja kupowałam, bo sadzonki dostałam solidne i wszystkie będą kwitły obficie jak na pierwsze kwitnienie. Jak tak Ci się spodobała, to pokuszę Cię jeszcze razObrazek

Obrazek

Maryniu, z borówek możesz rwać pełnymi garściami, bo w tym roku obrodziły nadzwyczajnie ;:oj Wystarczy i dla nas i dla Ciebie. A jak jeszcze kto ma ochotę, to też zapraszamObrazek Ostatnio jak byłam na działce, to kilka osób się zatrzymało pytając, co im daję, że tak owocują. Dzisiaj nawet zawiozłam tacie do szpitala, bo tam witamin dostaje niedostateczną ilość.
W tej chwili na działce jest takie bogactwo kolorów, że bez najmniejszego trudu pstrykam ponad setkę zdjęć ;:306 A potem przebieram jak Kopciuszek.....

Obrazek

Marysiu, a ja myślałam, że to tylko ja tak mam ;:oj Ile się naczytam, to moje, ale potem oczy przecieram ze zdumienia, że roboty jakoś nie tylko nie ubyło, ale i jakby przybyło. Dziwy jakieś, cy cóś :;230
Masz rację, że lepiej czasami dostać w d...ę, mama sama przyznała, że sobie nie radzi, bo całe życie była rozpieszczana ;:108
A żebyś wiedziała, że ta bylica była jak koń, może tylko niewiele mniejsza niż ja, a przecież wiesz, że do maluchów się nie zaliczam ;:306

Obrazek

Bea, tym razem kupiłam Perovskią Little Spire i liczę, że zachowa się odmiennie od Twojej. W doniczce nawet ładnie rośnie, ale pora już dać jej więcej swobody. Będę jej się bacznie przypatrywać czy z tej swobody skorzysta, bo jak nie..... ;:306
Onętek oczywiście wysiałam :heja Sypnęłam po prostu na rabatki, a że wiedziałam już jak wygląda, to nie istniało ryzyko, że je wypielę ;:224 Jeden nawet już kwitł, w takim bordowym kolorze, a teraz zaczyna różowy. Cechy na pewno powtarza, bo i u mnie jest niski. Co prawda w mieście na rabatach jest jeszcze niższy, ale może tam ziemia jest gorsza? Zdecydowanie bardziej mi się podoba, niż ten wysoki i nie zajmuje tyle miejsca.
Z tatą lepiej, dziękuję ;:196

Obrazek

Kasiu, jestem pewna, że już niedługo zadbasz o to, żeby Twój ogród kipiał koloramiObrazek Teraz trochę hamują Cię przetwory, ale przecież w końcu zapełnisz spiżarnię po same brzegi i wtedy będziesz mogła rozwinąć skrzydła. Nie jest łatwo zapełnić taki duży ogród, jak Twój, na to potrzeba więcej czasu.
Karp był rewelacyjny i z chęcią powtórzę taką kolacyjkęObrazek

Obrazek

Beatko, ja mam nawet dwa oka, dlatego tak dobrze mi to wychodziObrazek Działka, to rzeczywiście totalny pożeracz czasu, ale za to jak przyjemnie mija tam czas. Nawet jak się urobię po same pachy, to wracam do domu zadowolona. Wypoczęta może nie, chociaż i takie czytam czasem opinie, że ktoś wypoczywa przy pracy. Ja przy pracy się męczę, ale to jest przyjemne zmęczenieObrazek Książki czytam w każdych warunkach i to najlepiej takie prawdziwe, papierowe. Ostatnio dałam się jednak skusić postępowi i eM kupił mi czytnik. To nie to samo, ale na działce się sprawdza. Nie nadźwigam się i jak mi się skończy jedna, to zaczynam drugą. Ale w domu czytam te tradycyjneObrazek
Tata zdrowszy, lepiej już wygląda, ale badania ciągle są w toku. Najgorsze jednak za nami i jesteśmy już spokojniejsi ;:196

Obrazek

Dorotko, jak tak mogłam dać się oszukać? Coś mi ten kolor nie odpowiadał, i te postrzępione listki jakieś inne, ale Perovskia, to Perovskia ;:306 Trzy lata mnie tak zwodziła, normalnie wstyd. To na moim dobrobycie tak się upasłaObrazek
To marysine maki tak mi się wysiały śliczne. Są drobniejsze niż rok temu, ale uroku przez to nie straciły.
Teraz akurat czytałam "Lalki" Alicji Pruś, lekka i przyjemna lektura, chociaż nie tylko takie czytam. Zazwyczaj wypożyczam książki z biblioteki, ale na czytniku też już mam wgraną sporą ich ilość i mogę korzystać z obu tych źródeł :tan
Tata czuje się lepiej i naprawdę mam nadzieję, że uda nam się przyjechać ;:196

Jeszcze tylko dzisiaj idę na noc do pracy i nareszcie będę miała prawie trzy dni wolnego. Jak będzie pogodnie, to pojadę na działkę, jak będzie padać, to będę leżeć i czytać i sprzątać i gotowaćObrazek To ja jednak wybieram ładna pogodę, przy deszczowej mam za wiele do zrobienia ;:306

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Coś takiego ślicznego mi wyrosło. Podejrzewam, że to nachyłek (jaki?) od Lucynki. Rosło sobie i rosło, przyglądałam się onemu czy go rwać, bo chwast, czy jednak zostawić? Znalazłam jednak jeszcze jednego i postanowiłam zostawić. I dobrze, bo to śliczniuchne takie, że napatrzeć się nie mogęObrazek

Obrazek

Miłego tygodnia :wit
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Cudne jeżówki, co jedna ładniejsza, nawet nie wiedziałam, że jest tyle odmian.
Nie tylko Ty się tak nabrałaś, mój mąż kilka lat temu miał za zadanie kupić sadzonki ogórków szklarniowych, dumny przyniósł w ilości 4 szt. Od razu liście wydawały mi się za duże, ale co miałam powiedzieć , posadziłam w foliaku, obserwowałam i jak byłam pewna na 100% co zacz dopiero mu pokazałam. Został oszukany dano mu cukinie ;:306
Nie czytałam tej książki, zapiszę. Powiem szczerze, że teraz czytam dość ciężką i idzie mi to pod górkę, odkładam, powracam, cały czas mnie coś rozprasza.
Dobre wieści piszesz, tata ma się lepiej i przyjazd może dojść do skutku już się cieszę.
Podziwiam wszystkich, którzy pracują w nocy ( ja należę do tych, co w nocą mogą jedynie się bawić ;:306 )
Życzę spokojnego dyżuru i po nim wypoczynku na działce.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko wątek pędzi, działka piękna jak zawsze, wiele kwitnień, a każde następne piękniejsze od poprzedniego. Widzę, że prywatnie nie najlepiej, ale tak to bywa, musisz być dobrej myśli, zawsze do człowieka coś się przyczepi.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”