[Inez] Galeria moich kaktusów i sukulentów.

[Inez]

Swojego czasu posiadałam małą kolekcję Lithops. Niestety nie jestem w stanie im zapewnić odpowiedniego zimowania. W wyniku za wysokich temperatur Lithopsy dzieliły się i dzieliły nieprzerwanie, wkońcu kolejne pokolenia były mikroskopijne. Kilka z nich...zalałam Nie wposminając juz o tym, że w ogóle nie kwitły. Zafascynowały mnie te rośliny jednak na dzień dzisiejszy nie umiem się nimi zaopiekować...Pozostały jednak zdjęcia i ciekawe obserwacje.

1. Jako jedyny zakwitł, dlatego, że był świeżo po zakupie:




...cudeńko....

2.



3.





4.

I dwa powypadkowe....
5.



6.



Do kompletu jeszcze Pleiospilos nelii:




Oraz ich dawne wspólne mieszkanko:


...które musiałam zlikwidować przez wełnowce. Pojawiły się na Fenestrarii, przez co wiadomo, musiałam każdą jedną roślinę wypłukać. Od tamtej pory rosły osobno.

Enjoy

[mCm86]

Musisz sobie wkleić link do tematu w taki sposób:

[.url=http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=62&t=55887.]Moja "kolekcja"[/url] Zapraszam

Tam po [ i 55887 wstawiłem kropkę żeby Ci się wyświetliło w jaki sposób to zrobić Ty wpisz to bez kropek A zamiast "Moja kolekcja" wpisujesz co tam Ci się podoba Oczywiście to http to powinien być link do Twojego tematu

Kolejna edycja posta Wpisz sobie w podpisie w ten sposób:

[.url=http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=57272.]Moje kłujące [/url]

Skopiuj to tylko i usuń kropki Będzie śmigać

[Inez]

DZIĘ-KU-JĘ!

[Inez]

Jako następne przedstawiam trzy inne gatunki Gymnocalycium:

- G. mihanovichii - około 6 letnia forma bezchlorofilowa (tutaj z pąkiem, ale pąk zasechł i odpadł):


- G. monvillei - kupione w tamtym roku, zdjęcie robione zaraz po przyniesieniu do domu dlatego jeszcze we wstrętnej ziemi:


- G. baldianum - 3 letnia roślina, kupiona z kwiatem, potem miała jakiś problem z korzeniami, prawdopodobnie z mojej winy , po odcięciu wierzchołka i ukorzenieniu ma się dobrze, w tym roku uraczyła mnie pąkiem , niedługo pewnie będę prezentować Wam jej kwiat:

3 lata temu:


i aktualnie:

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Oraz jeszcze jedno porównanie,
"Stary" Echinopsis multiplex, którego straciłam:


... i to co z niego pozostało na tym świecie... na szczęście odrost ukorzenił się bez problemu i jest zdrowy, tylko jakoś powoli rośnie:

[Inez]

I kolejni podopieczni:)

Kolejny Echinopsis w kolekcji - Echinopsis subdenudata:


Inny gatunek Notocactus - Notocactus graessneri:


Oraz wg mnie bardzo ciekawa opuncja - Opuntia erinacea:

- zaraz po kupnie:




- aktualnie (prawdopodobnie straciła korzenie w wyniku żerowania wełnowców i zaczęła więdnąć) - ukorzeniony człon:

[ejacek]

Wszystkie ładne

- G. baldianum - 3 letnia roślina, kupiona z kwiatem, potem miała jakiś problem z korzeniami, prawdopodobnie z mojej winy , po odcięciu wierzchołka i ukorzenieniu ma się dobrze, w tym roku uraczyła mnie pąkiem

no to teraz trzeba na niego uważać z podlewaniem

[Inez]

To G. baldianum, jak się okazało potem miało też wełnowce, które w pewnym stopniu też się pewnie do tego przyczyniły.
Zresztą, kilka roślin miało wełnowce i w ten sam sposób zareagowałam, ukorzeniając wierzchołki pędu. Niestety, nie tylko w marketach, ale i w kwiaciarniach, gdzie wydawałoby się, że coś takiego nie może mieć miejsca, zdarzają się rośliny od razu z "gratisem". Tego "gratisu" na pierwszy rzut oka nie widać, dopiero po jakimś czasie jak rośliny więdną "nie wiadomo czemu" lub jak już zaczyna się rozłazić po domu, dowiadujemy się, że posiadamy wełnowce....

EDIT:
Wczoraj dowiedziałam się o istnieniu takiego gatunku/podgatunku: http://www.cactus-art.biz/schede/GYMNOC ... asense.htm

Ta noc była nieprzespana...

[mCm86]

Nowa choroba będzie? Gymnokalicja to bardzo fajne kaktusy. Mam w posiadaniu tylko baldianum właśnie ale chętnie wzbogacił bym się o większą ilość Niestety z racji tego, że co za dużo to niezdrowo to na razie choroba na gymniaki nie przejdzie w bardziej zaawansowane stadium

Noc przespana jednak?

EDIT:

Tak swoją drogą ciekawa sprawa... Gdzieś wyczytałem, że formy bez chlorofilowe nie kwitną tylko tworzą makabryczną ilość odrostów. U Ciebie widzę, że mihanovichii puściło pączka więc ciekawe jak to w końcu jest

[Inez]

Najgorzej jest jak zacznę oglądać inne kolekcje...wpadnę w kaktusowy cug i .... jest nie dobrze...
Ja również nie za bardzo mogę sobie pozwolić na rozbudowę kolekcji...Dawniej, miałam "fazę" na zbieranie czego popadnie i upychanie dosłownie jeden na drugim mimo ostrzeżeń innych...bez przewiewu, ściśnięte na parapecie poddały się chorobie grzybowej... :/
Teraz już inaczej podchodzę do tematu. Ale póki człowiek się nie przekona na własnej skórze, a raczej na skórze swoich kaktusów to różnie to jest
Sztuką jest utrzymać kilka roślin i zapewnić im dobre warunki, niż nawlec multum roślin i potem je "zamęczyć".
Aczkolwiek nie powiem, że jak podglądam kaktusy innych, to nie dostaję ślinotoku ;)

Wiem, wiem....dziwny ten Gymnol, nie dość, że tak długo żyje, tworzy odrosty, to w dodatku wydał pąk, choć nie zakwitł. Lata temu, przed nim, też miałam chyba dwa takie szczepieńce, to nie przetrwały one dwóch lat - obumierały.

Hehe, choroba już jest, czasem ma okresy remisji, czasem się nasila....ale sam przyznaj, że ciernie tego Gymnola z linku przecudne....achhhh

[mCm86]

Gymniaki ogólnie są fajne 90% z nich ma ciekawy wygląd i bardzo fajne kwiaty Ten z linka nie do końca do mnie trafia ale o gustach się nie dyskutuje

[Spy]

G. monvillei i E. subdenudata - cud, miód i orzeszki!
Widziałem dużo bezchlorofilowych z kwiatami, wiec to nie jest wybryk. Jednak jeśli później wytworzą odrosty, do czego są skore, to i o kwitnienie trudniej.

[Inez]

Spy, dziękuję za odwiedziny i słówko
Może kwitnący bezchlorofilowiec to nie wybryk, wkońcu wszystkie kaktusy kwitną ale wydaje mi się, że to dosyć rzadkie zjawisko?

abaddon, co racja to racja a mnie ten Gymnol urzekł cierniami

[Inez]

A oto kolejne i ostatnie zarazem sukulenty, inne niż kaktusy, z mojego zbioru:

- Faucaria tuberculosa:


- Escheveria setosa (prawdopodobnie):


- Haworthia attenuata: