Anetko, to dobrze, że Pastella się nie znudziła, bo jeszcze jest na fotkach z 18 września
Piano ma bardzo podobny kolor do Red Leonardo da Vinci. Natomiast ja nie mam Red Eden Rose więc nie mogę potwierzić.
Piano dobrze kwitnie, jestem z niej zadowolona.
Piano, kwiaty po zalaniu deszczem sierpniowym więc trochę brzydsze.
Anetko, Dzięki za szybkość Warto miec ten kolor kwiatów w ogrodzie.
Piano rośnie mi bardzo dobrze. Ma grube łodygi jest zrdowy. Ale mam jeszcze drugi krzaczek, mikrusek w porównaniu z tym co pokazuję. Oddam go do innego ogrodu.
Alutka, Ty też jesteś szybka. Ja robie tak samo, jak różyczka nie spełnia swojej roli to do wyautowania.
W ten sposób oczywiście mam nowe miejsce.
Iduś, to współczuję ... U mnie za to betonowy płot . Ponoć najtańszy z najtrwalszych ... . Jak w ogóle można coś takiego postawić sobie wokół domu? Kiedyś tylko na cmentarzach to-to stawiali, albo wokół fabryk. A tu proszę - mam pod nosem ... . Ratunkiem są chyba tylko tuje, tylko, że wolno rosną . Naród pod względem estetyki schodzi na psy ... (sorki dla psów i ich miłośników).
Lemko i Moniczko, nie zawsze mamy wpływ na to co za płotem. Niby są przepisy, ale ja nie chcę robić sobie wrogów z sąsiadów. Cos tam zadziałam, żeby zrobiło się ładnie i bardziej naturalnie.
Kolejne różyczki z 17 września.
Pirouette czasami w towarzystwie Leady Emmy Hamilton.
Majka jakie Ty masz przepiękne krzaki różane... Pastella na tle niebieskich kwiatuszków jest zachwycająca,a pąków tyle ,że nie zliczę...
Bremmer ..też mnie zachwyciła ,miałam ją na liście ,ale już teraz tylko mogę ja podziwiać np u Ciebie...Shropshire Lad jest najprawdziwsza jaką powinna być ,kupowałam ją w czeskiej szkółce ,ale chyba nią nie jest ,jest u mnie bardziej morelowa niż różowa...
Pirouette super...
Nelu, dziękuję, dziękuję dbam o nie i , zgapiłam od Ciebie Morgengruss.
Ona będzie rosła z pergolą po prawej stronie A Shropishire Lad. Myślę, że się polubią. Podpatrzyłam u Ciebie, że z niej jest niezły okaz i jest piękna. Mnie zależy na zasłonięciu komórek sąsiadów.
Pastella wariuje, na tym pędzie ostatnim ma 30 kwiatów, również zachwycam się Pirouette nie chce mi przestać rosnąć, kiedy jej pędy zdrewnieją to ja nie wiem.
A Shropishire Lad ta róża mnie zadziwia zmiennością zarówno koloru jak i kształtu kwiatów. Może Twoja w przyszłym roku sie zmieni.
Dla Ciebie A Shropishire Lad
Dla wszystkich przemiłych gości jeszcze kilka różyczek z 18 września.
Crown Princess Margaretta
Majeczko, czy Ty w ogóle masz sumienie ... ? Tyle przepięknych róż pokazać razem, to zgroza ... ! Nad każdą z nich można się rozpływać ...
Nie wiem, co mam dalej powiedzieć ..., bo ... Serio .
Oj Moniczko oj, co Ty za aniołka robisz. - chcesz do nieba, a tam....nie... tak szybko.
Jeszcze musisz obejrzeć różyczki z 18 września, jak znajdę chwolę to zacznę wstawiać
Magda, jak tylko wrócę z sewisu samochodowego to wstawię. Quuen of Sweeden miała pączki może juz znowu kwitnie, będziesz miała swoją królową po weekendzie
Aniu, mnie się też podoba. Kolorek w realu bardziej seledynowy, tylko przez chwilkę ma cytrynowy. Bardzo podobna do Elfe, którą miałam, ale już nie mam.....