Paciorecznik(Canna) - problem z wirusem
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 7 sie 2013, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: chore canny
To znaczy że mam je zlikwidować??? J.
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1224
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: chore canny
Jak na rzaie obserwuj co sie z nimi dzieje: czy karłowacieja, maja sługi zółte na liściach, czy cos jest powykrecane. Usuwaj wszystko za pomoca osobnego sekatora, żeby nie przenieśc na inne rosliny.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4030
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: chore canny
Damek1718 ma rację, obserwuj.
Na pierwszej fotce są ślady wirusa.
Na drugiej nie widać wirusa, zwykła kanna indica powinna być bardziej odporna, te dziurki to raczej jakiś robaczek albo ślimaczek.
Na pierwszej fotce są ślady wirusa.
Na drugiej nie widać wirusa, zwykła kanna indica powinna być bardziej odporna, te dziurki to raczej jakiś robaczek albo ślimaczek.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 23 sty 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Canna
W marcu przechowane w piwnicy kłącza canny wsadziłam do doniczek aby podpędzić. Rosły pięknie, zdrowo. Po 15 maja wsadziłam je do gruntu i przestały mi rosnąć. Złapały chyba grzyba. Liście brązowiały i usychały. Obcinałam je i pryskałam chemią. Obecne wyglądają tak jak w maju. Niskie, grzyba prawie nie ma ale żadne nie zakwitły. Miałam sześć sztuk. Co mam zrobić? Przechować i spróbować w przyszłym roku, czy wyrzucić? Trochę mi szkoda wyrzucić, odmiana WYOMING, brązowe liście, w poprzednim roku kwitły.
Mariola
Re: Canna
Zalecają wyrzucanie zarażonych karp/ i dotyczy to wszystkich roślin bulwiastych, cebulowych , kłączowych etc./
No można na uparciucha oddzielić to od pozostałych, wykąpać w środku przeciwgrzybicznym , obsypać popiołem drzewnym i posadzić /dmuchając na zimne / w oddzielnym miejscu , w samotności.
No można na uparciucha oddzielić to od pozostałych, wykąpać w środku przeciwgrzybicznym , obsypać popiołem drzewnym i posadzić /dmuchając na zimne / w oddzielnym miejscu , w samotności.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Canna
Nic nie szkodzi, że nie zakwitły w tym roku. Wykop je po przymrozkach i przechowaj przysypane piaskiem w chłodnej piwnicy. Może były za późno wsadzone do doniczki i nie zdążyły rozwinąc kwiatu.
A co do podgniłych kłączy(bo takie dostałam z firmy u której zamawiałam) to udało mi się je uratować i wyrosły same listki bez kwiatka. Może w przyszłym roku zakwitnie.
-- 3 paź 2013, o 10:51 --
No i na pewno nie polecam trzymania podejrzanych kłączy w piwnicy razem ze zdrowymi kanami.
Można obsypać specjalnymi proszkami do zaprawiania (trzeba popytać w ogrodniczym oni wiedzą co polecić).
A co do podgniłych kłączy(bo takie dostałam z firmy u której zamawiałam) to udało mi się je uratować i wyrosły same listki bez kwiatka. Może w przyszłym roku zakwitnie.
-- 3 paź 2013, o 10:51 --
No i na pewno nie polecam trzymania podejrzanych kłączy w piwnicy razem ze zdrowymi kanami.
Można obsypać specjalnymi proszkami do zaprawiania (trzeba popytać w ogrodniczym oni wiedzą co polecić).
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 23 sty 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Canna
Canny były wsadzone do doniczek już w marcu. Ładnie rosły. Problem zaczął się z chwilą wsadzenia do ogrodu. Właśnie je wykopałam. Część miała podgniłe korzenie. Zostawiłam jedno kłącze. Będę je przechowywać osobno. Zobaczymy.
Mariola
Re: Canna
Ja bym swoim odcieła zgniłe części i zostawiła do przeschnięcia jakoś 2 dni. Póxniej bym zasypała zaprawą do roślin(info w ogrodniczym) i wsadziła do czyściutkiego piasku.Nast. zaniosła do ciemnej i chłodnej piwnicy(nie zimnej).
No i byle do wiosny. Trzeba jeszcze zagladać w trakcie "leżakowania" czy nic sie z nią nie dzieje.
No i byle do wiosny. Trzeba jeszcze zagladać w trakcie "leżakowania" czy nic sie z nią nie dzieje.
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- 100p
- Posty: 160
- Od: 15 paź 2013, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Kurcze stoi obok dwóchbinych cann w doniczkach,mógł się już przenieść?
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Niestety tego nie wiem czy się przenosi Poczekaj na odpowiedź Iwony