Krysiu, oczywiście czekam na Twoją relację
Ciekawe że u mnie nikt nie chce zostać w charakterze siły roboczej?
No to ciąg dalszy spaceru, doszliśmy do rabatki pod jabłonią z Mozartem.
Dalej można obejść dookoła w lewo taką drogą
....po lewej mijając taki widok:
Jeszcze kilka kroków i szpaler różany się kończy:
a my wchodzimy w większą przestrzeń:
Z lewej nieustannie ciągną się róże, które dochodzą aż do oliwnika, rosnącego w najdalszym punkcie ogrodu. Od niego, po prawej rosną drzewa iglaste. Sadzone w różnym czasie, więc różnej wielkości.
Ten trójkąt, to najmłodsza część ogrodu. Zagospodarowałam go może z 6 lat temu.
Gdybyśmy się odwrócili w stronę domu, to zobaczylibyśmy:
![Obrazek](http://images46.fotosik.pl/891/757544e45c7b2f35.jpg)