Rabatki Konstantego część 4

[izabell12]

Cieszę się Ewuniu, że do mnie wpadłaś. Bardzo chętnie przygarnę miętkę - variegate - mój ogródek miętowy pomieści jeszcze kilka odmian ;) Napiszę do Ciebie.

[EwkaEs]

Iza,no to pokaże kilka z moich mięt.Mam je jeszcze w paprociach,a przeprowadzkę zaczęłam od mięty pomarszczonej od Elwirki,dobrze przy ławeczce wyglądają,tylko muszę je dokładniej kamieniami porozdzielać.Variegata jest łagodna w smaku i delikatnie pachnie,tak nieco ananasowo.Większą kępkę mam w mieszkaniu w doniczce.Mogę Ci albo uciąć i ukorzenić w wodzie,albo oddzielić z tej większej,albo kupić w Ogrodach Łobzów.Podaj na pw kontakt.

Na szczycie skalniaka przybył zegar słoneczny.Działa.Przybyły też dwa rozchodniki kaukaskie,które mam nadzieję szybko okrzepną.

[amba19]

Łał - ale super zegar słoneczny
Zawsze mi się podobały takie zegary w ogrodach

[ewkapaw]

Witaj Ewa
Jestem pod wielkim wrażeniem jaką pracę włożyłaś w tworzeniu podwórkowego . Kącik z ławeczką i skalniakiem jest fajnym miejscem do wypoczynku .
Pierogi wspaniałe , a serweta na stole jest zrobiona takim samym lub bardzo podobnym wzorem do mojej jaką zrobiłam kilka lat temu .

[elsi]

Ewa, a zegar sama ulepiłaś?????
Przydałby mi się trochę większy

[Zenia]

Ewuniu...pomysłowo stworzyłaś kącik wypoczynkowy. Skalniaczek super i fajna ławeczka do odpoczynku. Zegarem jestem oczarowana...jak udało ci się taki zdobyć. . W niedzielę byłam u siebie na giełdzie staroci, wypatrywałam jakiegoś glinianego dzbana na skalniak. Kiedyś takie widywałam, teraz zero. . Przesyłam

[bishop]

Czyżby ten zegar był pomysłem na wykorzystanie gliny?
Sama ulepiłaś?

[EwkaEs]

Ambo,Bishop,wyszukany w ogrodnictwie,wyprzedażowy. Chyba ze sztucznego kamienia.
Elsi-tak,mogę,ale bez wskazówki,trzeba ją wygiąć z grubego drutu lub wyciąć z blachy.
Zeniu-zwykły,gliniany?Bywają na Targach Sztuki Ludowej.Widziałam w Castoramie stylizowaną amforę,ale nie na każdy skalniak pasuje.Na giełdzie widziałam raz,był to garnek- stary i opalony od wkładania do kuchni i drutowany na dodatek,dałam znać koleżance z Muzeum Etnograficznego.Prawdę mówiąc łatwiej o takie dzbany i misy na Słowacji .
EwkaPaw-to dzielo miłej niemieckiej dziewczyny jak mawiał Hans Kloss.Ja mam tylko oko do wyszukiwania na rozmiar a to firanek do starego budownictwa do wysokich okien,na kwadratowy blat stolika itp.Chyba czas zrobic sobie taką tabliczke jak u Ciebie-Jestem w ogrodzie.
Arturze Tulipanie-zapraszam na skalniak do Podwórkowego.
Wczoraj udało mi się trochę okopać,wypielić malutkie chwasty,przesadzić pod mur trzy sadzonki pięcioklapowca.

[Ave]

Ale fajny kązik urządziłas Ewus ... a jakby tak go jeszcze "powiększyć" malowidłem na ścianie... albo jakies pnącza tam posadzić... może by własciciel kamienicy sie zgodził ?

[x-ja]

...Wczoraj udało mi się trochę okopać,wypielić malutkie chwasty,przesadzić pod mur trzy sadzonki pięcioklapowca.

Ewuś dobrze że zaznaczyłaś "malutkie chwasty" na zdjęciach nie widziałam żadnych fajny pomysł z bluszczem , jak się rozrośnie efekt będzie niesamowity .

[Aza]

Ewo , a byłaś o 18 na świącie ogrodów w Ogrodzie Botanicznym? Wczoraj kiedy tam bylam widziałam plakaty i zapowiedzi, ale dziś miałam lekcje. W Botanicznym nie ma szaleństwa, ale kończa irysy, kwitną róże i lilie wodne. Dawno , dawno temu bardziej mnie zachwycał, kiedy uczyłam siętam do egzaminów. Teraz porównuję go z Powsinem, a on jest sporo większy.

[TAJGA 2008]

Witaj Ewo z Konstantym.
Zakątek ze skalniakiem i ławeczką urokliwy, aż chce sie przysiąść i podziwiać Podwórkowy.

[EwkaEs]

Od rana upał i duszno,przedburzowo.W Podwórkowym zagościła jaszczurka.Sprawdzala jakby jej bylo na skalniaku,w mietach,na ławeczce,ale zbyt to lakomy kasek dla zbieraczy zlomu i na stałe traszka będzie jednak w mieszkaniu.Zakwitła druga z piwonii od Jadzi-Jakuch-bladoróżowa.
Tajgo-zapraszam częściej!
Olgo-nie poza ogrodem w Muzeum Mehoffera nie,mam tam jeszcze przyjść po nasiona,edycja specjalna.
Tija-trochę mi ten bluszcz zniszczono podczas tynkowania elewacji sasiadującej pracowni,ale nie celowo,on dość szybko odbija.Chciałabym,żeby owijał się na lipie i na klonie.Złocisty na czereśni po trzech próbach sobie darowałam,był wykopywany przez czterołapego uporczywie,rwany na kawalki,roznoszony. teraz w tym miejscu leżą pnie a za nimi rosnie tojeść i na razie wykopywana nie jest.
Ewo-Ave-nie mam nawet co pytać,tuż przed Wielkanocą sąsiad naciskany przez placówke oświatową z którą także graniczy odnowił porządnie elewacje pracowni,sądzac z koloru-żółtawy jaki w Galicji miały rządowe obiekty się dostosował do szkoły,może i miał takie zalecenie konserwatorskie.Winobluszcz sadzę przy tylnej scianie kamienicy obok,a i wzdłuż murku poniżej siatki.Wolalabym inną odmianę,może uda mi się pozyskać sadzonki,a ten pięcioklapowy był tu od zawsze czyli ponad 100 lat.