Bez chemii w kogrobuszu
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Grażynko, czytam i az sie nie chce wierzyc ze to wszystko na raz kwitnie u Ciebie! Pierwszy raz widze takie dokladne zdjecia Rododendronów w pąkach. Sa piekne! Przypominaja mi dinozaury!
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Grażynko widzę u Ciebie Laurowiśnię? - mam chyba już od 5 laty nigdy nie kwitła, krzak przepiękny a dopiero w tym roku zakwitła a jak u Ciebie było?
Nareszcie mamy ciepełko a jutro u nas zapowiadają deszczyk bardzo potrzebny - straty w różach chyba mamy wszyscy, trudno ale damy radę
Nareszcie mamy ciepełko a jutro u nas zapowiadają deszczyk bardzo potrzebny - straty w różach chyba mamy wszyscy, trudno ale damy radę

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Grażynko pierwsza róża, ogromne sałaty, rzodkiewka, truskawki lada moment, czym ty podgrzewasz działkę?
Zadaszenie nad pomidorki super
U mnie wiosenna rzodkiewka nigdy się nie udaje, sieję co roku i tak naprawdę szkoda nasion, za to jesienna cudownie rośnie.
Zadaszenie nad pomidorki super

U mnie wiosenna rzodkiewka nigdy się nie udaje, sieję co roku i tak naprawdę szkoda nasion, za to jesienna cudownie rośnie.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11635
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Pogoda iście majowa więc cieszy nas i chwaściory!
Ale damy im radę! Pomidorki u mnie eM wyhodował i posadził w tunelu kilkanaście szt, w gruncie w tym roku już nie sadzi...zbyt chorowite u nas!
Jeszcze ogórki do gruntu ale na razie rosną w siłę sadzonki własne na balkonie.
Sałata i rzodkiewki pod dostatkiem... Część jednak padła łupem ślimaków ! Rabarbar na placek weekendowy przyniesiony do domu...truskawki w zamrażarce...
RH w pąkach i u mnie , azalie też.Miło oglądać Twoje na fotkach! Piękne dni nastały...ale coś zaczyna się w przyszłym tygodniu kićkać...



Jeszcze ogórki do gruntu ale na razie rosną w siłę sadzonki własne na balkonie.
Sałata i rzodkiewki pod dostatkiem... Część jednak padła łupem ślimaków ! Rabarbar na placek weekendowy przyniesiony do domu...truskawki w zamrażarce...

RH w pąkach i u mnie , azalie też.Miło oglądać Twoje na fotkach! Piękne dni nastały...ale coś zaczyna się w przyszłym tygodniu kićkać...


- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Grażynko może winorośle jeszcze odbija od ziemi ? Sama wiesz, że korzenie mogą mieć nawet kilkanaście metrów długości
Ach te sałaty, ja nawet jednej nie mam
Wyrzuciłem rozsadę bo była okropna
U mnie też truskaweczki już wiszą, ale w doniczkach. Te dla Ciebie kwitną
Groch jaki duży, jagoda kamczacka już dojrzała
Zazdroszczę

Ach te sałaty, ja nawet jednej nie mam


U mnie też truskaweczki już wiszą, ale w doniczkach. Te dla Ciebie kwitną

Groch jaki duży, jagoda kamczacka już dojrzała

Zazdroszczę

- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Już się mnóstwo dzieje
Pomidorki masz już większe niż moje. Mam nadzieję, że po przesadzeniu na balkon szybko ruszą. Piękne już owoce na jagodzie kamczackiej
To prawda, że powinny być przynajmniej dwie rośliny? U mnie jedna padła więc dokupić muszę chyba.
Mam nadzieję, że kiedyś i moja działka stanie się ogrodem z dużą ilością nasadzeń i będzie takim tajemniczym zakątkiem
Jak ochronisz sałatę przed ślimakami? Już w drugim wątku o to pytam bo u mnie slimaki szaleją a ja zbieram je i zbieram...


Mam nadzieję, że kiedyś i moja działka stanie się ogrodem z dużą ilością nasadzeń i będzie takim tajemniczym zakątkiem

Jak ochronisz sałatę przed ślimakami? Już w drugim wątku o to pytam bo u mnie slimaki szaleją a ja zbieram je i zbieram...
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Nie wiem skąd "wytrzasnęłaś" tę irlandzką różyczkę, bo trudno cokolwiek o niej znaleźć w sieci - ale jeszcze poszukam. Wujek Google na pierwszej pozycji pokazuje Twój wątek, a reszta jest w obcych językach...Nie odpuszczę jednak i będę szukała skoro sprawdza się u Ciebie. Za rok lub dwa jak wystawisz jej świadectwo z czerwonym paskiem to kupię
Laurowiśnia i u mnie szaleje z kwitnieniem. Nie pamiętam czy wcześniej kwitła tak obficie. Ciekawe czy to pogoda czy wiek jej tak dobrze służy.
Bardzo mi się podoba to zdjęcie czosnku niedźwiedziego z paprocią przy oczku wodnym. Uroczy zakątek.

Laurowiśnia i u mnie szaleje z kwitnieniem. Nie pamiętam czy wcześniej kwitła tak obficie. Ciekawe czy to pogoda czy wiek jej tak dobrze służy.
Bardzo mi się podoba to zdjęcie czosnku niedźwiedziego z paprocią przy oczku wodnym. Uroczy zakątek.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12776
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Bez chemii w kogrobuszu
No tośmy się zsynchronizowali... U mnie też pierwsza róża tego sezonu zakwitła... Jest to moja ulubienica, Blue Eyes...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Aga - dokładnie, to wszystko teraz kwitnie.
Rho-dki teraz zaczynają się otwierać, ale to nie będzie szał kwitnienia, jednak mrozy trochę poniszczyły pąków.
Aniu - moja też na początku zanim urosła to kilka lat nie kwitła.
Nie kwitnie też po przemrożeniu, ale dobrze odbija.
Strat nie dało się nadrobić, ale różane terminatorki już w blokach startowych do kwitnienia.
Zobacz jakie dzielne.










Dorotko - nie podgrzewam działki, ale żywopłoty tworzą specyficzny mikroklimat.
Pomagają utrzymać ciepło i osłaniają przed zimnymi wiatrami.
Rzodkiewki zbyt głęboko wysiane tworzą małe bulwki albo od razu wybiegają w pędy kwiatowe.
Maryniu - na pewno damy radę, jak zawsze.
Ogórki też jeszcze mam w kubkach.
U mnie właśnie piękne dni się skończyły , deszcz teraz potrzebny to niech popada.
Sebastian - niestety nic na razie nie odbija, jak po deszczu nie ruszą to wszystkie będą eksmitowane.
Jak to wyrzuciłeś ?
przecież z każdej sadzonki zawsze coś wyrośnie, nie trzeba czekać na główki, skubane młode listeczki są wyśmienite.
Groch był wysiany w kubki i trochę w nich przerósł, ale pogoda nie pozwoliła wysadzić go wcześniej.
Izuś - lemonko - pomidory na pewno ruszą.
Moje w dni słoneczne tak przyspieszyły że prawie w oczach było widać jak rosną.
Niestety mocno się ochłodziło, pewno wszystko znów zwolni.
Są jagody kamczackie samopylne, ale zawsze lepiej wiążą kiedy są obok siebie różne odmiany.
Ślimaki te z domkami czyli winniczki zbieram i wynoszę do parku za płotem, zaś te oślizłe nagusy tępię bez litości nożem.
Tu nie może być litości
, bo one jej nie mają dla naszych roślin.
Izuś - tuja - ja znalazłam tylko jej opis w helpmefindzie, poza tym jest o niej niewiele.
Wypatrzyłam ją u Hansa w holenderskiej szkółce i tak za sprawą ogólnego zamówienia przybyła do mnie.
Laurowiśnia coraz ładniejsza z wiekiem, im starsza tym piękniej kwitnie o ile nie przemarznie.
Czosnek niedżwiedzi tępię niczym perz, a on i tak sobie z tego nic nie robi zagarniając coraz to większy teren pod swoje panowanie.
Niestety sama go roznoszę przez kompost i mikro cebulki z których po czasie wyrasta dorodna kępa czosnku.
Loki - to super.
Akurat ta u mnie jeszcze nie zakwitła ale za to jak widzisz mam inną perełkę.
Blue już w pakach po kapitalnym przezimowaniu z czego bardzo się cieszę.
Chyba trafiła mi się super sadzonka.
Była pogoda i nie ma pogody.
Znowu chmury i ziąb w porównaniu z dniem wczorajszym, gdzie w słonku było ponad 30 stopni.
Czyli jak zwykle, skoki pogodowe na bandżi.
Ale wystarczył dzień wczorajszy i taa daammm.....

.......są pierwsze własne truskawki.
Lilaki kwitną na całego a zapach zatyka dech w piersiach, oby jak najdłużej.




Wtóruje im złotokap, pachnący słodko i bardzo mocno, nie polecam do wazonu, w tym zagęszczeniu może rozboleć głowa.

I jeszcze ostatnie narcyzy i stale kwitnące tulipany.
W tym roku taka mieszanka wiosny z wczesnym latem bardzo mi dopowiada.

















Rho-dki teraz zaczynają się otwierać, ale to nie będzie szał kwitnienia, jednak mrozy trochę poniszczyły pąków.
Aniu - moja też na początku zanim urosła to kilka lat nie kwitła.
Nie kwitnie też po przemrożeniu, ale dobrze odbija.
Strat nie dało się nadrobić, ale różane terminatorki już w blokach startowych do kwitnienia.
Zobacz jakie dzielne.










Dorotko - nie podgrzewam działki, ale żywopłoty tworzą specyficzny mikroklimat.
Pomagają utrzymać ciepło i osłaniają przed zimnymi wiatrami.
Rzodkiewki zbyt głęboko wysiane tworzą małe bulwki albo od razu wybiegają w pędy kwiatowe.
Maryniu - na pewno damy radę, jak zawsze.

Ogórki też jeszcze mam w kubkach.
U mnie właśnie piękne dni się skończyły , deszcz teraz potrzebny to niech popada.
Sebastian - niestety nic na razie nie odbija, jak po deszczu nie ruszą to wszystkie będą eksmitowane.
Jak to wyrzuciłeś ?

Groch był wysiany w kubki i trochę w nich przerósł, ale pogoda nie pozwoliła wysadzić go wcześniej.
Izuś - lemonko - pomidory na pewno ruszą.
Moje w dni słoneczne tak przyspieszyły że prawie w oczach było widać jak rosną.
Niestety mocno się ochłodziło, pewno wszystko znów zwolni.
Są jagody kamczackie samopylne, ale zawsze lepiej wiążą kiedy są obok siebie różne odmiany.
Ślimaki te z domkami czyli winniczki zbieram i wynoszę do parku za płotem, zaś te oślizłe nagusy tępię bez litości nożem.

Tu nie może być litości

Izuś - tuja - ja znalazłam tylko jej opis w helpmefindzie, poza tym jest o niej niewiele.
Wypatrzyłam ją u Hansa w holenderskiej szkółce i tak za sprawą ogólnego zamówienia przybyła do mnie.
Laurowiśnia coraz ładniejsza z wiekiem, im starsza tym piękniej kwitnie o ile nie przemarznie.
Czosnek niedżwiedzi tępię niczym perz, a on i tak sobie z tego nic nie robi zagarniając coraz to większy teren pod swoje panowanie.
Niestety sama go roznoszę przez kompost i mikro cebulki z których po czasie wyrasta dorodna kępa czosnku.
Loki - to super.
Akurat ta u mnie jeszcze nie zakwitła ale za to jak widzisz mam inną perełkę.
Blue już w pakach po kapitalnym przezimowaniu z czego bardzo się cieszę.
Chyba trafiła mi się super sadzonka.
Była pogoda i nie ma pogody.
Znowu chmury i ziąb w porównaniu z dniem wczorajszym, gdzie w słonku było ponad 30 stopni.
Czyli jak zwykle, skoki pogodowe na bandżi.
Ale wystarczył dzień wczorajszy i taa daammm.....

.......są pierwsze własne truskawki.

Lilaki kwitną na całego a zapach zatyka dech w piersiach, oby jak najdłużej.




Wtóruje im złotokap, pachnący słodko i bardzo mocno, nie polecam do wazonu, w tym zagęszczeniu może rozboleć głowa.

I jeszcze ostatnie narcyzy i stale kwitnące tulipany.
W tym roku taka mieszanka wiosny z wczesnym latem bardzo mi dopowiada.


















Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Jednak dokupię tę drugą jagodę. Dzięki
Na ślimaki nie ma idealnej rady, jest ich dużo to zawsze jakieś kilka sztuk się schowa a potem obżera wszystko. U mnie też dziś zimno a wczoraj długo,pracowałam na działce w ciepełku i słońcu
Kilka dni najbliższych tez nie będzie ładnych, ale trudno chyba trzeba przywyknąć.
Pączki róż też pewnie wolniej się rozwiną, ale i tak już są i im kibicuję
Brawo dla truskawek
Przyglądałam się wczoraj swoim roślinom i wygląda na to, że trochę różnych owoców będzie
Wiśni mało bo jednak przemarzło dużo kwiatów albo nie zostały zapylone.
Piękne masz bzy
Moje od kilku lat nie były cięte więc niezbyt dobrze się prezentują bo mają dużo zeszłorocznych suchych kwiatostanów. Nie wiedziałam rok temu, że należy je przyciąć. W tym roku kupię sekator teleskopowy i przytnę a jak nie sięgnę to męża zatrudnię
Twoj lilak ma piękny, delikatny kolor 


Pączki róż też pewnie wolniej się rozwiną, ale i tak już są i im kibicuję


Przyglądałam się wczoraj swoim roślinom i wygląda na to, że trochę różnych owoców będzie

Piękne masz bzy



- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Grażynko, co ja widzę? Pierwsza róża
Gratuluję palmy pierwszeństwa
Faktycznie niesamowicie wygląda w towarzystwie tulipanów
U mnie po sąsiedzku plaga tego tałatajstwa taka, jak dawno nie było. Dość powiedzieć, że ślimaki zeżarły mi prawie wszystkie kwiaty narcyzów
W dodatku nie bardzo mogłam sypać ślimakol, bo ciągle lało. Posypałam wczoraj, ale też chyba psu na budę, bo dzisiaj znowu pada. Nie nacieszyliśmy się zbytnio ładną pogodą
Przynajmniej dla mnie to zdecydowanie za mało.
Cudowne masz lilaki
Co jeden to bardziej popisowy 



ZazdroszczęAle wszyscy w tym roku ponieśli straty i nie ma nad czym płakać, trzeba patrzeć na pozytywne strony.
Mniej widać szkodników i mniej też wydaje się być ślimaków.



Cudowne masz lilaki


- Annar13
- 1000p
- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Zazdroszczę kwitnącej różyczki.
Twój busz za każdym razem mnie urzeka!
Zdecydowanie muszę więcej żywopłocików posadzić!
Twój busz za każdym razem mnie urzeka!
Zdecydowanie muszę więcej żywopłocików posadzić!
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Bez chemii w kogrobuszu
No tak, wyrzuciłem bo były albo zgniłe albo w stanie krytycznym. Może teraz trochę wysieję ?
Ale pięknie zielono, a pąków na różach zazdroszczę
Niedługo zakwitną, ale będzie widowisko
Grażynko co tam dzieje się w oczku ? Widzę, że grzybienie mają już liście, możesz zapodać fotkę ? Proszę
Truskawki, smakowicie wyglądają, u mnie są jeszcze zielone.
Piękna kolekcja lilaków

Ale pięknie zielono, a pąków na różach zazdroszczę


Grażynko co tam dzieje się w oczku ? Widzę, że grzybienie mają już liście, możesz zapodać fotkę ? Proszę

Truskawki, smakowicie wyglądają, u mnie są jeszcze zielone.
Piękna kolekcja lilaków


- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2712
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Truskawki, tulipany, złotokap, róże, narcyzy - oczopląsu można dostać i stracić rachubę, jaki teraz miesiąc 

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Grażynko tulipanowe szaleństwo trwa, spora kolekcja.
Moje truskawki kwitną coś będzie. Kupiłam w tym roku sadzonki malino-truskawki ale jakieś takie niemrawe.
Liliowce nie wspomnę u Ciebie to arystokracja

Moje truskawki kwitną coś będzie. Kupiłam w tym roku sadzonki malino-truskawki ale jakieś takie niemrawe.
Liliowce nie wspomnę u Ciebie to arystokracja
