Najgorsze są przeprawy przez ogród, bo wiszą wszystkie rośliny nad ścieżką i wsypuje się śnieg za kołnierz
Musiałam otrzepać ze śniegu drzewka śliwek, bo wyglądały jakby chciały się złamać. To samo z Heptakodium. Nie przepatrzyłam całego ogrodu, bo ciemno robi się migiem
No niestety
Lucynko musimy z pokorą przyjąć co nam natura oferuje, ale popsioczyć możemy
A z tą jesienią poczekamy zobaczymy

Na razie pogrzebię sobie w nasionkach
A ja czekam na Twój wpis....Koniec remontu!!! czego Ci z serca życzę
Gosiu albo jakby dotyczyły kogoś innego
Danusiu nowo wsadzone rośliny przechodzą chrzest

Na pewno będą nawodnione
Julciu cały wagon albo i dwa

tylko jak tego dokonać?
I ja mam nadzieję, że zobaczę jeszcze ogród spod tego białego?

i będę grabić suche liście
Iwonko ciekawa jestem co z tych marcinków zostanie?

a złota jesień może będzie tylko czy u mnie? bo u Ciebie chyba jest
