Mam na działce posadzoną odmianę Elkat. W tamtym roku sadziłem frigo i już w pierwszym roku były jakieś owoce. Sadzonki ładnie przezimowały. Kiedy szukałem informacji o odmianach przy niektórych było info, że wymagają zapylacza. Jak jest z odmianą Elkat?
Druga sprawa to zastanawiam się nad dosadzeniem w ograniczonej ilości odmiany wczesnej i późnej, żeby rozciągnąć zbiory w czasie. Wiem, że są odmiany powtarzające kwitnienie, ale większość z Was się skarży na słaby smak. W takim układzie wolałbym pozostać przy konwencjonalnych odmianach. Przykładowo z wczesnych znalazłem Honeyone, ale nie wiem jaka późna, amatorska odmiana jest dobra?
W internecie są nowe odmiany takie jak Malwina - która owocuje nawet 2-3 tygodnie po Elkacie, ale czy takie sadzonki da się gdzieś kupić w detalu?
Czy mogę w weekend przesadzić moje truskawki, bo jest ciepło, ale nie jestem pewna, czy jak od poniedziałku by się pogorszy to czy źle tego nie zniosą. Czy może lepiej będzie poczekać jeszcze z przesadzaniem. Co radzicie?
vanilia byłem pewny że to zrobiłaś już początkiem tygodnia bo pogoda sprzyjała.Popatrz na prognozy na najbliższe kilka nocy,jak będzie bez przymrozków to działaj. Seba Pewnie że tak. Ja swoich wprawdzie nie przykrywam na zimę,ale stare/suche liście śmiało możesz już usunąć.
Serdecznie pozdrawiam. MK Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę.Bruno/Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Chyba że tak.Przygotowanie miejsca zajmuje trochę czasu niestety. Przesadzaj i pamiętaj o tym co wcześniej napisałem,sadzonki przenoś ze sporą bryłą ziemi.
Serdecznie pozdrawiam. MK Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę.Bruno/Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Posadziłem w doniczkach jesienią odmiany Vibrant i Albion. Doniczki będą stać w tunelu foliowym. Stare liście muszę obciąć, zobaczymy ile owoc?w będzie z tego eksperymentu. Jak będzie ok to dosadzę jakąś najwcześniejszą odmianę
Ja na jesieni wyłożyłem swoje truskawki czarną agrowłókniną ,żebym nie musiał plewić. Zobaczymy jak w tym roku się sprawdzi,jak będzie ok, to przykryję resztą.Wy swoje zakrywacie?
Ja uprawiam na grubej, czarnej folii budowlanej. Wytrzymuje kilkanaście lat, a może nawet więcej. Co trzy lata przenoszę na inny zagon. Przygotowanie polega na wypoziomowaniu zagonu, jego udeptaniu, rozsypaniu 5 cm kompostu i ponownym udeptaniu. Rozstawa 40 x 20 cm. Rzędy północ/południe. Cięcie otworu na krzyż (koperta). Robię dołownikiem otwór w folii, 2,5 cm od otworu wbijam ostry nóż i tnę w kierunku otworu. Długość przecięcia w sumie 5 cm. Im krótsze tym mniej nasion chwastów kiełkuje w otworze i trudniej się pikuje. Sadzonki muszą być małe. Po posadzeniu trójkąciki koperty dociskam kamykami.