Czym nawozić pomidory-cz.3

[Dorcinda]

Czytałam to już 2 lata temu i cały czas mam wrażenie, że to jednak nadmiar ostrożności. Przed chwilą porównałam na stronie producenta skład florovitu do pelargonii z nowością do pomidorów i papryk i różnice są minimalne: ten do pomidorów ma 5% P2O5 do pelargonii 6%, podział azotu azotanowego i amidowego różni się o 0,1%, suma identyczna. Nie miałam w ręku opakowania tego do pomidorów, więc nie wiem czy są tam identyczne ostrzeżenia, może ktoś widział i podzieli się z nami tą wiedzą.

[justa_be]

Ten do pomidorów nie ma wykrzyknika.

Ten do pelargoni zawiera jeszcze takim drobnym drukiem

[kaLo]

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... t#p5195173

Tutaj to się zaczęło.
Konserwant ten jest również używany do odkażania linii technologicznych. Czyżby producent każdorazowo mył linię przed mieszaniem Florowitów warzywnych? Jeżeli środek ten zabezpiecza płynne nawozy przed przed rozwojem pleśni i bakterii , to czy to oznacza, że roztwory bez tego środka są skażone mikrobiologicznie? Może ktoś zna odpowiedzi na te pytania, chętnie posłucham

[bologno]

Czytając opinie odnośnie florovitu mam już niezły mętlik w głowie.... Pomijając kwestię niekorzystnych zawartości, kupić więc ten do pomidorów i papryki czy do pelargonii? Który będzie odpowiedniejszy dla pomidorów A może jakiś inny nawoź, który się sprawdza i jest w "pełni ekologiczny"

[asprokol]

Nawozy płynne są dla amatorów którzy potrafią tylko duże litery czytać - Nawóz do XXXXXXX i szał zakupów butelka do ogórków butelka do pomidorów no i butelka do pelargonii.
Płynny nawóz zawiera 25 % nawozu i 75 % wody oczywiście niezastąpiony dla każdego kto wiedzę czerpie z etykiety i twórczości działu marketingu.
Oczywiście płynny jest najlepszy bo się nim w jedno miejsce nie sypnie ale czy to sztuka rozpuścić gram nawozu w litrze wody ?
Można samemu zrobić sobie koncentrat 25% ale z uwagi na reakcję soli między sobą jest to marnowanie nawozu. Zrobić płynny użyć i po sprawie.
Dobre nawozy można w suchym miejscu przechowywać długo. Ja używam nawozów Effect i Peters Professional a nie tych z marketów bo jestem za biedny.
Kupuję też kilka worków granulowanego obornika i do tych kilkunastu krzaczków papryki paru ogórków i kilku krzaków pomidorów zawsze starczy. Kiedy będę chciał się najeść konserwantów zawsze mogę kupić przetwory w sklepie.

[justa_be]

Dla mnie taki florowit jest wygodny. Do fertygacji i później do zasilenia raz na jakiś czas. Nie mam czasu ani ochoty na tworzenie mieszanek. A tu chlup do konewki i już. W dołkach mam rzędowo kurzak więc długo nie wykazują żadnych niedoborów albo i wcale.

[smirka]

Ja używam gnojówki z pokrzyw i skrzypu co 3 tygodnie,przed wsadzeniem pomidorów ziemie w szklarni wymieszałam z popiołem drzewnym ,który zawiera potas a ten pierwiastek jest potrzebny do lepszego kwitnienia a co za tym idzie i owocowania pomidorów,druga sprawa wietrzenie szklarni tez ma duze znaczenie w zawiązywaniu owoców,przy zbyt wysokiej temperaturze pyłek się "spali" i kwiaty usychają,zbyt duża wilgotność też nie pozwoli na lepsze zawiązyanie owoców,także owocowanie nie zależy tylko od nawożenia ale i od higieny szklarni,

[Jolek]

Ja w zeszłym roku zastosowałam sposób mego znajomego ,,wyszło/weszło" . Przy foliaku stoi kubeł z wodą do którego wrzuca się obcięte liście i wilki z pomidorów. To sobie cały czas fermentuje. Służy do bieżącego podlewania po rozcieńczeniu. ,,Wadą" była duża masa liści jak kaskady wiszące do ziemi, które trzeba było redukować na krzakach.

[tencia]

W tym roku moje pomidory dostały nawóz Fertiplus 4-3-3-65 OM ,koleżanka dostała w ubiegłym roku i była zadowolona ,na razie dałam pod te w folii ,zostało mi jeszcze troszkę więc te w gruncie też dostaną i zobaczymy.Czy Ktoś z Was stosował ten nawóz ,opis ma dośc ciekawy ,ale jak w praktyce
Pozdrawiam Teresa

[jeszcze]

A ja nastawiłam beczkę gnojówki, wrzuciłam pokrzywy, glistnik, żywokost, koniczynę, krwawnik, mniszek, estragon i garść bazaltu.

[Dorcinda]

Nawozy używane przez asprokol są dla profesjonalistów i z pewnością są dobre i wydajne, ale też mają swoje wady. Po pierwsze są pakowane w 25 kg worki - nie każdy to udźwignie i jeszcze trzeba mieć miejsce na przechowywanie tego. Po drugie koszt takiego worka to 150-200 zł - dla jednych niewiele dla innych całkiem sporo. Jasne, że ilość nawozu odpowiadająca temu w butelce za 10zł kosztuje wtedy 2-3 zł, ale każdy ma prawo liczyć po swojemu. Co innego się opłaca przy kilkunastu pomidorach, a co innego przy kilkuset czy więcej.

[baxiowa]

Ja zawsze stosuje do pomidorów obornik i gnojówkę z pokrzyw bananów i kurzaka jakbym miała walić w nie sztuczne nawozy to bym nie sadziła tylko kupiła gotowe w markecie z tablicą mendlejewa.

[nalini]

W poradach dotyczących pomidorów do gruntu w wątku "Pomidory w pigułce..." przeczytałam żeby zasilić roztworem saletrzaku w tydzień po posadzeniu. Czy jest jakiś środek zamienny dostępny w małych opakowaniach którym można zastąpić saletrzak?
Dodam,że teraz mam do dyspozycji azofoskę, superfosfat, saletrę potasową i kredę malarską.
Chciałabym zapobiec suchej zgniliźnie, która atakowała w zeszłym roku aurię.

[jokaer]

Bardzo proszę o kontynuowanie dyskusji na temat nawozów w utworzonym wątku
Nawozowa komercja,wynalazki do nawożenia roślin

[kaLo]

Agnieszko , saletrzak to najzwyklejsza saletra amonowa z kilkuprocentowym dodatkiem dolomitu, który zapobiega zakwaszaniu gleby, ponieważ sama saletra jest nawozem fizjologicznie kwaśnym.