
Mój ogród ogólnie zrobiła się nudny, rabatki z żurawkami też są nudne.

Część, która się nadawała do wydania znalazła nowe domki.


Ewo, u mnie na szczęście nigdy nic nie zginęło, jeżeli mam coś do wydania wystawiam poza ogrodzenie, a i wtedy złomiarze pytają czy mogą zabrać.
Przed posesją mam posadzone rośliny i nigdy mi nić nie zniszczono.

Gieniu, a to sobie podogadzałyśmy.

Tulapku, to nie jest płot tylko przęsło do bramy przesuwnej, więc o posadzeniu czegokolwiek nie ma mowy.
Raczej będę zabierała rośliny nić dosadzała.

W marcu sieję dużo kapusty ozdobnej.