Na parapecie DAK

[piasek pustyni]

Danusiu, jestem pod wrażeniem... Zresztą, to chyba mało powiedziane. Takie nasycenie kolorów, takie zorganizowanie im miejsca... Dla mnie jesteś genialna i jedyne, co przychodzi na myśl, to po prostu... wielki szacunek

[DAK]

Jak sprawują się te u mnie chowane?

Jak pisałam wcześniej miałam po sierpniu spore straty, bo wyjechałam na cały miesiąc, a opiekunowie nie za bardzo zadbali o ich wilgoć. Ale odrobinę udało mi się uratować:
- Mediolobivia aureiflora v. longiseta - ma już 6 pączków (myślę, że pierwszy kwiatek za jakiś tydzień)
- Lobivia aurea v. callochrysea WR 47 - rośnie ładnie
- Lobivia aurea v. shaferi WR 152 - zdrowa i ma fajne długie ciernie
- trzy gymnole ładnie rosną, ale jeszcze nie umiem rozpoznać, jakie to
- Echinopsis haku-jo - udało mi się go uratować z zasuszenia i teraz to już widać, że rośnie
- Echinopsis obrepanda - również rośnie zdrowo, choć obu nie dawałam we wrześniu szans na reanimację
- Multipleksy zostawiłam tylko 3 sztuki (bo nie mam miejsca i reszta poszła w dobre ręce), ale jeden z sianych nie chciał spać tylko wyciągał się zimą i jest zdeformowany. Druga siewka jest OK, ale ten z odrostu jest silniejszy, większy, lepiej ucierniony i zieleńszy.

[KwiAnna]

Co za ilość kolorów i kształtów! Gratulacje

[DAK]

Czas otworzyć gymnolowy sezon , bo codziennie jakiś otwiera swoją buźkę i wystawia do słonka.
Szczególne podziękowania należą się Henrykowi za Gymnocalycium uebelmanianum, a Zuzi za Gymnocalycium neuhuberii.





Oba podbiły moje serce, są tak urocze, że oczu od nich oderwać nie mogę. Obydwa pachną (lekko miodowo, a drugi fiołkowo), a zauważyłam ich zapach, bo sprawdzałam, czy nazwa Gymnocalycium hyptiacanthum ?odoratum? jest adekwatna - i jest - pachnie jak najdroższy gatunek perfum, nie do opisania. Potem próby wąchania potwierdziły, że w ciepełku to i baldianki otwierają swoje flakoniki z perfumami i to każdy z innym zapachem:


Na punkcie tego Gymnocalycium uebelmanianum to dostałam bzika:


Gymnocalycium triacanthum HU 1304, Gymnocalycium damsii i Gymnocalycium bodenbenderianum:


Gymnocalycium baldianum, Gymnocalycium hyptiacanthum ?odoratum? i Gymnocalycium neuhuberi LF10:


Upss. Dopiero dojrzałam, że zapomniałam wstawić moje ukochane "limonki" -
Gymnocalycium uruguaense, Gymnocalycium andreae v.doppianum i Gymnocalycium leeanum:

[Lady H]

Piękne otwarcie gymnolkowego sezonu

[AleksandraBdg]

Danusiu,
powiem Ci,że i mnie szczęka opadła na Twoje Gymno. Niesamowita paleta kolorków ( nie rozumiem jak niektórzy mogą twierdzić,że wyglądają tak samo). W szczególności w odcieniach żółci i fioletu prezentują się wyśmienicie!

[nolina]

Danusiu wcale Ci się nie dziwię ,że na punkcie Gymnocalycium uebelmanianum prawie zwariowałaś
Jest obłędny już leci na moją listę chciejstw .
Reszta również śliczna bo wiadomo - Gymnocalycium .

[raflezja]

Na moją też, już zapisuję. Nie jestem gymnolkowa, ale to jest piękne!

[Lady H]

A ja jestem gymnolkowa i też muszę dorwać w przyszłości

[DAK]

JAK ONE PACHNĄ!
Z powodu tego "odoratum" zaczęłam wąchać kwiatki gymnoli. I co się okazało, że niektóre pachną i to bardzo intensywnie. Wcześniej już zauważyłam mocno limonkowy zapach Echinocereusa viridiflorus, ale nie spodziewałam się, że to jest bardziej powszechne u gymnoli:
- Gymnocalycium hyptiacanthum ?odoratum? - zapach trudny do opisania jak kompozycja najbardziej wybrednych perfum z wyższej półki
- Gymnocalycium neuhuberii - zapach kwiatowy z nutką fiołka,
- Gymnocalycium uebelmanianum - zapach lekko słodki z odrobiną miodowej nuty,
- Gymnocalycium baldianum - każdy o innym zapachu, ale szok to był 100% zapach buraka - zdecydowany i bardzo intensywny u takiego baldianka o buraczkowych kwiatach.
Nie wszystkie gymnole pachniały (bodenbardenianum i triacanthum - nie czułam niczego).

Zapachy z rana są niezauważalne, dopiero po południu (może po dłuższym rozgrzaniu) staje się coraz bardziej intensywny i najbardziej tuż przed zamknięciem po 16.00.

Jeśli chodzi o zachowania w określonych porach dnia, to zauważyłam jak zachowują się kwiatki Notocactusa submammulosus - cały upalny dzień stoją zamknięte jakby je zbyt ostre słońce raziło i dopiero po 15.00, gdy trochę mniej pali otwierają się w pełni, podczas, gdy innym to już za mała porcja promieni i zaczynają się wówczas zamykać np. stojąca obok Coryphantha bumamma.

[Andrew Be]

Rzeczywiście, po przeczytaniu tego posta, przed chwilą z ciekawości poszedłem powąchać mojego uebelmannianium i ... pachnie tak samo jak Twój

[nolina]

Danusiu możecie wierzyć lub nie ,ale Moja Escobaria vivipara McHenry,ND też pachnieeeeee
To jest bardzo delikatny przyjemny zapach ,ni wiem do czego mogę porównać...

[piasek pustyni]

Danusiu! Jesteś niesamowita! Wspaniale opisałaś porównanie zapachów - fantastycznie! Ja na przykład nie pamiętam, jak pachnie burak, nawet sobie nie mogę przypomnieć tego zapachu - no, powiedzmy jak przez mgłę - a co dopiero skojarzyć... Szacuneczek!

[leszek2]

Danusiu,na reszcie pokazałaś to,co tygrysy lubią najlepiej,no i niech ktoś powie,że gymlaczki nie są miodzio

[annaoj]

Też jestem pod wrażeniem Twojego nosa!