Wisia toż to rozmiary dzierlatki, teraz takie modne. Wylazły Ci już lelilje?, bo u mnie niektóre mają 20 cm Chciałam Ci zameldować że u nas cudowna pogoda i idę w "pole"
Elu, to takie kształty Rubensowskie , właśnie wróciłam przeglądu ,leluje wychodzą, po drodze poobrywałam z nich ubiegłoroczne patyki , te ,które przysłali mi przed Świętami i nie miałam możliwości wsadzić do gruntu ,więc wsadziłam do doniczek, chyba w nich zakwitną, a martagony już wypuściły listki ,też zaraz wybieram się do roboty ogródkowej.
Elizo ja też ćwiczę od kilku lat, 20 min do kasety nagranej przez rehabilitanta w sanatorium. I tez tak mam ,że niby rozgimnastykowana, ale jak zaczynam coś nowego, to zupełnie brak mi kondycji. Ale to nic, takie systematyczne ćwiczenia wzmacniają mięśnie kręgosłupa, (i nie tylko,) i jest tym samym łatwiej im utrzymać kręgosłup w pionie--nic więcej dla niego nie można zrobić, zaistniałych zmian się nie odwróci, można tylko mu pomóc poprzez wzmocnienie mięśni w około . I to jest celem gimnastyki. Do tego chodzę z kijkami, też dla wzmocnienia mięśni wszystkich.
Pokazałaś dzisiaj dzikie kwiatki , piękne są. Te chwaściki na początki , biało -niebieskie, jakby chciał takiego wyhodować to by nie dał rady, a tu sobie rośnie i mieni się kolorami A stokrotki i fiołki--to ja mam na ich tle fioła
Też chciałam stworzyć kolekcję liliowców, nawet zaczęłam i kilka kupiła, ale to trzeba pielęgnacji więc zdrowych pleców, więc odpuściłam . Te co przeżyją to niech żyją, innych nie dokupuję
Wisiu masz śliczne roślinki i sporo terenu nawet swój lasek i grzybki. Sosenki na pieńku kiedyś o takich marzyłam ,ale zaróżankowałam calutki ogródek, więc na nie miejsca już brak Widziałam u Ciebie mnóstwo posadzonych Cantedeskii a także białe przylaszczki i Martagony. Liliowe poletko zrobiło na mnie wrażenie .ja również mówię ,że już żadnej lilii nie kupię a dzisiaj znów kupiłam lilię drzewkową Pretty Women i żółtą Ismenę .Nie warto mi wychodzić z domu Zbyt długo musieliśmy czekać na taką pogodę dlatego teraz każdy z nas sie cieszy jak małe dziecko
Jadziu, bardzo się cieszę , że do mnie wstąpiłaś. Pogoda była dzisiaj przecudna , u nas było ponad 20 stopni, nie chce się siedzieć w domu. Mnie niestety gubi internet. Jak coś z roślin mi się spodoba to zamawiam przez internet.
Moja forsycja tak się zbiera do kwitnięcia jakby chciała, a nie mogła, może ona z tych późniejszych
za to bardzo ładnie zaczynają rosnąć moje lilie z nasion, takie mam poletko
Ło matko ,ale poletko lilii ja mam tylko parę sztuk w donicy .Ja również spędziłam całe popołudnie w ogródku .Było cudownie U mnie też dopiero co zakwitły Forsycje
I jeszcze wszystkie nie wyszły, doszłam dzisiaj do wniosku, że jestem durna, zamiast " leżeć pod gruszą , na dowolnie wybranym boku" to ja zakładam plantacje i tak mam ze wszystkim .
No cóż z nami tak to już jest Mnie mój M mówi siadłabyś sobie i odpoczywała, a ty wciąż coś grzebiesz w ziemi .Kurcze jak mało o nas wiedzą ,że dopiero grzebiąc w ziemi jesteśmy szczęśliwe