W zeszłym roku siałam pelargonie około 17 lutego i bardzo szybko dogoniły te które wysiewały forumki w styczniu. Siej śmiało
-- 11 lut 2015, o 20:56 --
doris209 Twoje są bardzo ładne i wyglądają na silne .Moje były w tej fazie bardziej wyciągnięte , bo było za mało słoneczka. Jakoś się wzięły dopiero jak przesadziłam je po same liścienie. Pozdrawiam Ania
Z moich wysianych (Raspberry Ripple, białe i mix) nie wyrosło nic, choć moczyłam, trzymałam w ciepełku pod folią
Cierpliwość się skończyła kilka dni temu, wygrzebałam co się dało z pudełeczek i wrzuciłam do wody. Dziś się ucieszyłam, bo dwa nasionka białej puściły kiełki, włożyłam do ziemi. Może choć tak się da uzyskać kilka roślinek
Tak sobie czytam wszystkie wpisy i przeglądam Wasze piękne pelargonie. ;) Moje jakoś wybujały za bardzo w porównaniu z Waszymi na zdjęciach i tak się zastanawiam czy je "wciskać" w ziemie czy zostawić. Chyba im przedobrzyłam z ciepłem.
Dzisiaj wykiełkowały dwie pelargonie bluszczolistne z posianych 10-ciu. Siałam 2-go lutego, czyli wykiełkowały po 10 dniach.
Pelargonie białe rabatowe (też 10 sztuk) na razie się nie pokazały.
Najważniejsze że coś się w ogóle pokazało
A u mnie pokazała się jedna bluszczolistna siana 4 II. Najgorsze jest to, że kupiłam torebkę nasion za 7 zł a tam dosłownie 5 sztuk. Więc tak naprawdę nie wiadomo czy w ogóle nasionka dotrwają do dojrzałości i kwitnienia (po cichu liczę oczywiście na wspaniałe kwiaty).
Hej, u mnie taż ciężko powschodziły, na dodatek kilka zalałam, więc zostały mi tylko 3. Szukałam nasion,ale nigdzie nie mogłam dostać a przez internet nie opłaca się bo zanim dojdą,będzie już koniec lutego.Postawiłam w tym roku na pobieranie sadzonek, może skuszę się na wysiew eksperymentalnie latem i wtedy będę miała sadzonki na przyszły rok.Gdzieś na forum czytałam że ktoś tak zrobił.pozdrawiam
Tak też myślałam. Poczekam cierpliwie do lisków właściwych. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w hodowli białych pelargonii? miałam 2 opakowania nasionek ale niestety nie wzeszło ani jedno. Pozostałe kolory wzeszły prawie wszystkie, można powiedzieć 98%.
Z moich różnych wysianych nie wykiełkowało nic Wydłubałam nasionka z ziemi, wrzuciłam do wody i po kilku dniach wykiełkowały 4 białe (przeniosłam już do ziemi), na resztę czekam, może też dadzą radę.
U mnie pierwszy raz siane i prawie pełen zestaw, niektóre jeszcze wschodzą, więc trzeba podlewać i czekać. Dwie z tyłu były wysiewane później niż pierwsza u dołu, ok. dwa tygodnie różnicy. Wszystkie to odcienie różowego.