
Muszę przyznać ,że jeszcze takiego kolorku u epi nie widziałam

-Ogladac je, sprawdzac czy ida paki....to prawda ze zapomina sie wtedy o calym swiecie.
Przyczyn może być kilka.Sahe napisał(a):
graptopetalum paragyinesse - mianowicie liście/płatki znajdujące się najniżej na łodyżkach zmieniają kolor na żółtawy i zaczynają się marszczyć, wiednąć, tak jakby je skręca, jest to proces bardzo powolny w odniesieniu do całej rośliny, nie to że rzuciło się od razu i wszystkie liście traci, ale nie wiem czy to przelanie, czy przesuszenie, czy może w naturalny sposób te dolne partie tak obumierają. Staram się podlewać tak jak sukulenty - absolutnie nie moczę rośliny w wodzie, jak widzę że jest sucho to co jakiś czas jej naleje wody. Podłoże ma takie jak ze szkółki - głównie piasek.