Witajcie
Dawno już nie miałam takiego zapału przedświątecznego. Cosik mi się wydaje, że ten zapał nieco oklapnie jak pojadę jutro rano na zakupy spożywcze do jednego ze sklepowych molochów

Planuję być na otwarcie

, może kolejki będą na tyle sprzyjające, że wyjdę przed zamknięciem

. Na zakupy jadę z siostrą, z którą potem będziemy później pichcić u mnie w domu. Już się doczekać nie mogę

, do tego choineczka

.
Moniu dziękuję, przekażę Córci. Kicia zdziwiona, bo przypiekła sobie świeczką futerko na ogonie

Na szczęście tylko futerko i nic więcej się nie stało. Coś mi się zdaje, że o ile w ubiegłym roku zupełnie nie interesowały się ozdobami świątecznymi, to w tym roku pokażą na co je stać. Strasznie psotne się zrobiły
Agusia u mnie podobnie. Znalazłaś stempelki?
Madziu to dobry pomysł. Dobrze, że masz duuuuużo miejsca, bo to gigant rośnie

Kicia po przypaleniu faktycznie do schrupania

Żartuje, słodziaki te koty
Kasiu dziękuję. urokliwie jest faktycznie, tylko białej oprawy brakuje troszku. Coraz bardziej świetliście się robi przed domami, chociaż u niektórych jeszcze jesień wisi na drzwiach

Zapraszam jak wrócisz, to zobaczysz sama. Daleko nie masz
