Arku witam serdecznie ,dziękuję za miłe słowa i ciesżę się ,że moje rośliny przywołały wspomnienia cudownych wakacji a fotki różowych i fioletowych bugenwilli również pokazałam na poprzedniej stronie
Basiu spróbuj ..zimą na moim tarasie jest zimniej tylko w nocy bo szyby tamtych starych okien też były zespolone tzw,ciepłe i jak słońce było w dzień to na tarasie było gorąco jak latem.Kwitnące generalnie potrzebują do przyszłorocznego kwitnienia tej obniżonej temp.zimą ale może bardziej chodzi o to ,żeby była różnica temperatur między dniem i nocą bo jak widać po moich Bugenwillach ,- i innych ,że kwitną wspaniale po takim właśnie zimowaniu.Niestety dmiana białej - zmarzła jednej nocy w styczniowe mrozy ale te Sundaville przetrzymały
Patrycjo to prawda ale na parapecie w ubiegłym roku kwitła krócej ,chociaż też dość długo a teraz była latem na dworzu i jej kwitnienie jest jeszcze dłuższe zwłaszcza ,że kwitnie cały czas pierwszymi kwiatkami a rok temu szybciej one opadały i wyrastały nowe coraz wyżej na tym kłosie i tu widzę wyrazną różnicę bo to zapowiada dalsze kwitnienie jeszcze teraz po przyniesieniu jej do domu i to mnie cieszy
Kasiu Crossandra? a gdzie stoi i czy nawozisz? chodzi jej przede wszystkim o słoneczko i świeże powietrze bo nawet na parapecie lubiła uchylone okno całe lato no i nawóz dla kwitnących powinien ja przymusić trochę do kwitnienia
Ireczko 
bardzo się cieszę kochana ,że sprawiają Ci radość ...pokaż je koniecznie
Ja kilka moich już wniosłam na taras ale zaczęły im spadać przykwiatki to jeszcze raz wyniosłam
