
Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
A u nas nie było przymrozków. Róże dalej kwitną, pełno pąków. Ciekawe czy one jeszcze zakwitną 

Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Też oglądałam, szalony gościu.
Dobrze, że wszystko skończyło się sukcesem.
Ależ on musiał to przeżywać, mnie chyba puściłyby nerwy.
Dobrze, że wszystko skończyło się sukcesem.
Ależ on musiał to przeżywać, mnie chyba puściłyby nerwy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
GRAŻYNKO miałam sie nie patrzyć ,bo się denerwuję .Jak balon wspinał się coraz wyżej i wyżej a potem znów opadał i znów sie wznosił to mnie już ciarki brały czy on aby wyskoczy z tej kapsuły ,albo spadnie z nią na ziemie
IWONKO no widzisz masz domek w cieplejszym regionie .To wszystko zależy od pogody jak dalej będzie ciepło to zakwitną
DOROTKO masz rację czyli to chłop z ,,,,, ,ale nie chciałabym być w na miejscu jego rodziców .Chyba rozwikłałam zagadkę poczwarki ,którą znalazłam w skrzynce z begoniami .To chyba Zmrocznik gładysz ,ale czy na pewno ???.Musiałabym zostawić ją w domu i doprowadzić do przepoczwarzenia .Wtedy wiadomo by było KTO ONA

IWONKO no widzisz masz domek w cieplejszym regionie .To wszystko zależy od pogody jak dalej będzie ciepło to zakwitną
DOROTKO masz rację czyli to chłop z ,,,,, ,ale nie chciałabym być w na miejscu jego rodziców .Chyba rozwikłałam zagadkę poczwarki ,którą znalazłam w skrzynce z begoniami .To chyba Zmrocznik gładysz ,ale czy na pewno ???.Musiałabym zostawić ją w domu i doprowadzić do przepoczwarzenia .Wtedy wiadomo by było KTO ONA
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Jadziu,przywędrowałam po poradę do ciebie,dostałam piekną różyczkę w doniczce i nie wiem czy mam ją wysadzić teraz do gruntu czy jakoś przechować do wiosny,tylko jak?
U mnie wszystko zmroziło,prawie nie ma juz kwiatów w ogrodzie,było - 5 stopni.
U mnie wszystko zmroziło,prawie nie ma juz kwiatów w ogrodzie,było - 5 stopni.
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Wszak dzisiaj Jadzieńko Twoje Imieniny ( wiem , że u Was , na Śląsku jest Geburstag ) - dobrze o tym wiem , więc tą drogą życzenia Ci ślę : dużo zdrówka , słodkiej miłości , wiele prezentów i ...wiecznej młodości
.

Ależ masz piękne te róże ...a goździk - bo to chyba on ...czarny , z obramowaniem w bieli - cudny
.




Ależ masz piękne te róże ...a goździk - bo to chyba on ...czarny , z obramowaniem w bieli - cudny

Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- janka53
- 200p
- Posty: 386
- Od: 15 paź 2012, o 17:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Jadziu ja tak z oddali wszystkiego najlepszego
Irena



Zapraszam janka53.Moje początki. 
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=62377" onclick="window.open(this.href);return false;

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=62377" onclick="window.open(this.href);return false;
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
JANECZKO i IRENKO bardzo dziękuję za życzenia
.Chociaż dobrych życzeń nigdy za wiele, ja jednak wrześniową solenizantką jestem
JAGODKO
masz racje u nas Geburtstag jest obchodzony, a mój był we wrześniu ,ale nie mniej dziękuję kochana za życzenia no i piękne różyczki .Tak to gożdzik i mam nadzieję ,ze przetrzyma zimę .Kwitną też inne gożdziki .Uwielbiam ich zapach
MAŁGOSIU możesz śmiało posadzić różyczkę w ogródku nic jej nie będzie .Możesz nakryć stroiszem z gałązek



JAGODKO

MAŁGOSIU możesz śmiało posadzić różyczkę w ogródku nic jej nie będzie .Możesz nakryć stroiszem z gałązek




- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Czyżby to była Easy Does It (Harpageant)???
Śliczna
Śliczna

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Jadziu - u Was Geburtstag obchodzony - zupełnie jak u nas na Kociewiu i na Kaszubach 
Tyle kwiatów jeszcze u Ciebie kwitnie, aż miło popatrzeć. U mnie był przymrozek z czwartku na piątek, wiem, bo znajomi nocowali. Ciekawe co mi padło, dalie to już na pewno na 100% zmrożone
Ja się wybieram w czwartek lub piątek - bo muszę jeszcze mieczyki wykopać.

Tyle kwiatów jeszcze u Ciebie kwitnie, aż miło popatrzeć. U mnie był przymrozek z czwartku na piątek, wiem, bo znajomi nocowali. Ciekawe co mi padło, dalie to już na pewno na 100% zmrożone

Ja się wybieram w czwartek lub piątek - bo muszę jeszcze mieczyki wykopać.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
MARYSIU ja miałam tylko 2 mieczyki ,ale całkiem z nich zrezygnuję ,bo to ich przewracanie mnie drażni.
ANIU [sweety] Miło ,że wpadłaś
ANUŚ
[tara ] dziękuję za piękną różyczkę ciekawe kim ona jest bo chyba nie jest to Easy Does It
ANIU [sweety] Miło ,że wpadłaś
ANUŚ

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Jadziu,dziękuję za poradę,róża wsadzona,jest piękna,wię zostało modli się,żeby przetrwała zimę.
Mam jeszcze pytanie,na które na pewno będziesz znała odpowiedz.Dostałam wczoraj wiadro gołębich odchodów do roślin,nigdy nie stosowałam ich.Nie wiem czy teraz,czy wiosną i w jakich proporcjach?
Mam jeszcze pytanie,na które na pewno będziesz znała odpowiedz.Dostałam wczoraj wiadro gołębich odchodów do roślin,nigdy nie stosowałam ich.Nie wiem czy teraz,czy wiosną i w jakich proporcjach?
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
Jadziu to Lustige,
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11





Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko cz.11
TOSIA jak to sie stało ,że nagle masz już neta
Nie mniej sie cieszę .Będziesz miała Lustige tę prawdziwą
ANIU
wiedziałam ,że gdzieś o tej różyczce czytałam ,ale wiesz SKS .
MAŁGOSIU z takim ptasim pomiotem to trzeba ostrożnie ,bo on ma duzo Fosforu i szybko możesz popalić rośliny .Kiedyś tez go miałam,ale zamaczałam go w wiadrze i potem rozcieńczałam 10- krotnie .Najlepiej dopytaj Ani [tara ] ona go ciągle stosuje .Najlepiej cienką warstwą rozsypać na śniegu



ANIU

MAŁGOSIU z takim ptasim pomiotem to trzeba ostrożnie ,bo on ma duzo Fosforu i szybko możesz popalić rośliny .Kiedyś tez go miałam,ale zamaczałam go w wiadrze i potem rozcieńczałam 10- krotnie .Najlepiej dopytaj Ani [tara ] ona go ciągle stosuje .Najlepiej cienką warstwą rozsypać na śniegu



