Marysiu nie ogladam TV więc nie znam tego programu. Ale z tego co widziałam jak najbardziej nadaje się do pokazania.
A jakie były desery ummmm. Ja łaziłam po części zakupowej a M i Sonia siedzieli pod parasolem i pili kawkę. Dopiero póżniej zauważyliśmy, że
z psem nie wolno 
nikt nam jednak uwagi nie zwrócił.
Nasz kraj jakis nieprzyjazny dla zwierząt. Widziałam w innych parki których ludzie szaleją z psiakami a u nas niet

. Do lasu? niet
Idziesz z psem na spacer to wilkiem patrzą i zawczasu wrzeszczą aby im prezentów nie zostawiać. Jedna pani doktorowa kazała mi siki zbierać

...myślała, że Sonia krecika zostawiła /młodsza ode mnie a ślepa/ i każe mi zbierać a ja na to ale co mam zbierać ????
Póżniej radziła chodzić do lasu aby pies się wylatał a była godzina 22 i ciemno

....no ale to temat rzeka
Czy ktoś wie czy to ostatnie to tytoń? Liście ma jak moje dwie dłonie i bardzo przyjemne miękkie w dotyku i dopiero zawiązuje się kwiat. Już raz pielegbowałam olbrzymi chwast i dopiero Halinka Eukomis wyprowadziła mnie z błędu
