justus27 - i tak się cieszę, że mój M. jakoś akceptuje moje "chwasty", bo już jest problem z otwieraniem na oścież okna

jeszcze jakąś małą doniczkę upchnę, ale jak przegnę to cierpliwość mu się skończy
mniodkowa - firma trochę kwiatkom pomogła, bo miałam mniej czasu na zajmowanie się nimi i wyszło im to na dobre
z racji posiadanego dyplomu lekarza weterynarii otworzyłam gabinet weterynaryjny
co do hibiskusów - aż taka mocna się nie czuję, ale postaram się pomóc
1) reanimek z balkonu skoro wypuścił pąki to znaczy, że już jest rekonwalescentem, kipnąć nie powinien, najwyżej pąki zgubi
przy wnoszeniu dobrze by było sprawdzić, czy jakichś lokatorów nie ma
2) słoik trzeba otwierać codziennie na chwilę, hibiskusy dobrze znoszą podwyższoną wilgotność, osobiście nie próbowałam nigdy tej metody, swoje szczepki próbuję ukorzenić w ziemi od razu pod przykryciem
żadna metoda nie jest głupia o ile jest skuteczna ;)