Majka Trudno wytrzymać.
Iza, przejrzałam katalog, wybrałam całkiem dużo liliowców, kilka lilii z Elżbietą do spółki. No i irysy syberyjskie, bo wiem, gdzie mogę posadzić
Tylko łubin rośnie wielki i czasami łapie mączniaka, Lepiej z dala od róż bo je przygniecie swoimi liściskami. Tak miałam i wszystkie wywaliłam spod róż.
i po co , no po co ja tu wlazłam -durna baba .Ewuniu i u Ciebie róże toż to pandemia jakaś się szerzy.
Ratunku ! coraz bliżej mi do zachorowania i będę się musiała nauczyć jak ich nie mordować.
Szpaler piwonii - to będzie uczta dla oczu... jakie odmiany wypatrzyłaś dla siebie?
Ja zamówiłam dwie piwonie chińskie: 'Duchesse de Nemours' oraz 'Madame Bollet'
Marta, byłoby jeszcze miło opłacić zamówienie Bolesna konieczność.
Jule, zapomnij
Anulka, to może być po prostu nieuchronne Znajdziesz tu wiele osób, które naprawdę znają się na różach.
Aga, wszystkich nie pamiętam, ale wzięło mnie na pojedyncze-Ewelina, Ursyn Niemcewicz, Early Scout.
Obrazek z dzikiej rabatki Mam nadzieję, że orlik się rozsiał.
No niech Ci bedzie a tak powaznie, to i tak miejsca brak na piwonie. Bardzo lubie te kwiaty i jakby dluuugo kwitly, to moze tez bym w wiekszej ilosci posadzila a tak, to niech zdobia wieksze ogrody.
Majka O wprowadzeniu łubinu nie myślałam, wolę białe i niebieskie kitki
Sory to uwaga dla Majki i miałam to zaznaczyć. Domyślam się że nie miałaś takiego zamiaru bo je znasz ale jak kto nie zna ich możliwości to może popełnić to głupstwo.
Dorota, a za co sorki?
Jule, piwonie są tak krótko piękne, że żal nie mieć W przyszłym roku zakwitną niekoniecznie, ale poczekam.
Majka, tak sobie pomyślałam, ale nie zaznaczyłaś