
Nie zaglądałam do Ciebie przez parę dni, a tu

Kurczę, przydałaby się fachowa pomoc. Nie macie kogoś znajomego, kto by się rozeznał w całej sprawie? W świetle tego co piszesz, to jakoś dziwnie wygląda.
Niezależnie od wszystkiego, trzymaj się i nie wyobrażaj sobie najgorszych scenariuszy.