Ewka, a ja nawet nie wiem, jak u mnie, bo wracałam po ciemku. Chyba też mokro było, bo wycieraczki pracowały ;)
Aga, na to przepis jest prosty - pstrykam głównie w słońcu. Ale te z poprzedniej strony już całkiem ponure są, niestety...
Jule, prawie zgadłaś, bo ja bardzo lubię robić zdjęcia. Powinnam sobie narobić na zapas i wlejać po kilka
A moja hebe, ma drugi sezon, przetrwała pod śniegiem poprzednia zimę, ciekawe, czy ta jej nie wykończy? Ale przyrasta nie za szybko, mam trzy i ta, która trochę podmarzła jeszcze nei odzyskała swojej kulistości...
Magdo, znaczy, że awansowałam na
szacowną matronę?
Dangar to takie całkiem zwykłe badylki, nic szczególnego. Ale też mi się podobają
