
Moje roślinki... apus.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Moje roślinki... apus.
Miałam te marketówki identyczne, w zeszłym roku. Żadna mi się nie zgodziła ze zdjęciem, wyrosły tylko wielkokwiatowe i pnące, ale muszę przyznać, że wszystkie sadzonki dobrze przezimowały i już w tej chwili wypuszczają piękne pędy. 

- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Wandziu, u mnie dzisiaj druga padła - angielka żółta i coraz bardziej zniesmaczona jestem.
Jutro posadzę dwie, które zostały jeszcze w donicach i zobaczymy...
Traktuję je z coraz mniejszym sercem... Jednak chyba trzeba od razu do ziemi, zakopcować i czekać...
A ja do donic, doglądam, chuchałam, dmuchałam...
Jutro posadzę dwie, które zostały jeszcze w donicach i zobaczymy...
Traktuję je z coraz mniejszym sercem... Jednak chyba trzeba od razu do ziemi, zakopcować i czekać...
A ja do donic, doglądam, chuchałam, dmuchałam...

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu ...nie wiem z jakiego powodu tak długo czekałaś z wsadzeniem do ziemi.
. Moje marketówki poszły od razu do ziemi. Nic nie padło, ładnie wypuściły.
. Wydają mi się te donice niepotrzebne, wystarczy kopiec.
. Teraz to już bez kopca. 




- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Moje roślinki... apus.
A ja właśnie na odwrót. Wsadziłam marketówki zeszłej wiosny najpierw do donic i rosły tak sobie spokojnie aż do jesieni. Miałam je stale na oku. Dopiero jesienią, gdy się już umocniły, wsadziłam do gruntu.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Sama nie wiem Zeniu... kupiłam już ze sporymi kłami, więc bałam się, że mi zmarzną - więc poszły w donice. Okna w piwnicy mam tylko w kotłowni tam ok. 16 stopni, poszły jak wariaty
A potem, to chuchałam, dmuchałam... doglądałam... werandowałam... hartowałam...
Jednak z nimi mogłam się nie certolić, tylko od razu ziemia, kopiec i pozamiatane. temacik z głowy.
No nic... rozpaczać nie będę. Skoro one u mnie nie chcą to łaski bzzzzzzzyyyy...
Chodzę do ogrodu co rano przed pracą, a potem po pracy i przeglądam wszystkie nowo posadzone róże (łącznie z tymi ze szkółek posadziłam ich chyba z 50).
Podglądam czy mają kiełki (z tych szkółkowych póki co to chyba ze 3 takie troszkę śpiochy, w tym jedna to w ogóle niemrawa - Souvenir de la Malmaison) lupę i super dokładną miarkę mi jeszcze dać i będę obmierzać ile milimetrów kiełki mają...
Czy Wy też tak macie? Czy ze mną jest coś nie teges?

A potem, to chuchałam, dmuchałam... doglądałam... werandowałam... hartowałam...

Jednak z nimi mogłam się nie certolić, tylko od razu ziemia, kopiec i pozamiatane. temacik z głowy.
No nic... rozpaczać nie będę. Skoro one u mnie nie chcą to łaski bzzzzzzzyyyy...
Chodzę do ogrodu co rano przed pracą, a potem po pracy i przeglądam wszystkie nowo posadzone róże (łącznie z tymi ze szkółek posadziłam ich chyba z 50).
Podglądam czy mają kiełki (z tych szkółkowych póki co to chyba ze 3 takie troszkę śpiochy, w tym jedna to w ogóle niemrawa - Souvenir de la Malmaison) lupę i super dokładną miarkę mi jeszcze dać i będę obmierzać ile milimetrów kiełki mają...
Czy Wy też tak macie? Czy ze mną jest coś nie teges?

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Karolcia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4928
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Też tak łażę jak ten głupol,a tak naprawdę, to co mam być, to będzie...
Teraz zastopują, bo pełnia się zbliża i zimno będzie.
Mam duże przyrosty na świeżo posadzonych 4szt ND i żółta angielka też się dobrze czuje.
Chyba będę i musiała na tą pełnie czapki z donic zakładać...
Basiu,te angielki ci padły w jakim sensie...?
Liście im oklapły?
Jeśli tak,to posadź do ziemi i czekaj aż do jesieni.Jak w tedy w nich życia nie będzie to aut...
Teraz zastopują, bo pełnia się zbliża i zimno będzie.
Mam duże przyrosty na świeżo posadzonych 4szt ND i żółta angielka też się dobrze czuje.
Chyba będę i musiała na tą pełnie czapki z donic zakładać...
Basiu,te angielki ci padły w jakim sensie...?
Liście im oklapły?
Jeśli tak,to posadź do ziemi i czekaj aż do jesieni.Jak w tedy w nich życia nie będzie to aut...
Pozdrawiam Magda 

- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Madziu dobrze, że mówisz o spadku temperatury!
Lecę schować moje rozsadki... w sobotę w Aldi kupiłam petunie, żylistki, niecierpki
Żal by było je stracić!
Mam nadzieję, że różycom nic nie będzie
Lecę schować moje rozsadki... w sobotę w Aldi kupiłam petunie, żylistki, niecierpki

Żal by było je stracić!
Mam nadzieję, że różycom nic nie będzie

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Wszystko z tobą w porządku...apus pisze:
Chodzę do ogrodu co rano przed pracą, a potem po pracy i przeglądam wszystkie nowo posadzone róże (łącznie z tymi ze szkółek posadziłam ich chyba z 50).
Podglądam czy mają kiełki (z tych szkółkowych póki co to chyba ze 3 takie troszkę śpiochy, w tym jedna to w ogóle niemrawa - Souvenir de la Malmaison) lupę i super dokładną miarkę mi jeszcze dać i będę obmierzać ile milimetrów kiełki mają...
Czy Wy też tak macie? Czy ze mną jest coś nie teges?



- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Zeniu, ja widzę przyrosty po nocy...
Szczególnie chwastów.... Rano nie było nic, a popołudniu już pogrom...

Szczególnie chwastów.... Rano nie było nic, a popołudniu już pogrom...


Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Karolcia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4928
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Chowaj,chowaj kobieto.Nad ranem ma być 3*C
Cały tydzień takie nocne spadki temperatury będą.
Ja też już ewakuowałam cały taras,a te największe donice z jednorocznymi ponakrywałam.
Ładne sadzonki były w Aldim?
Cały tydzień takie nocne spadki temperatury będą.
Ja też już ewakuowałam cały taras,a te największe donice z jednorocznymi ponakrywałam.
Ładne sadzonki były w Aldim?
Pozdrawiam Magda 

- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Multidoniczka z siewkami i sadzonki schowane w garażu... Róż już nie nakryję, bo nie przygotowana jestem.
Mam nadzieję, że nie zmrozi w nocy
Bardzo ładne były sadzoneczki! Świeżutkie i jędrne, tylko aksamitki były omdlałe, ale pewnie gdyby je podlać szybko by się ogarnęły. 10 rozsad po 7,90 zł, niektóre miały już kwiatuszki, więc można było wybrać kolor
Kupiłam 30 żeniszków, 20 petunii (białe i różowe), 10 niecierpków (białe). Nie wiem jak one wyglądają po 3 dniach stania w sklepie bez podlewania (bo jakoś mi się wierzyć nie chce, że podlewa je ktoś).
Mam nadzieję, że nie zmrozi w nocy

Bardzo ładne były sadzoneczki! Świeżutkie i jędrne, tylko aksamitki były omdlałe, ale pewnie gdyby je podlać szybko by się ogarnęły. 10 rozsad po 7,90 zł, niektóre miały już kwiatuszki, więc można było wybrać kolor
Kupiłam 30 żeniszków, 20 petunii (białe i różowe), 10 niecierpków (białe). Nie wiem jak one wyglądają po 3 dniach stania w sklepie bez podlewania (bo jakoś mi się wierzyć nie chce, że podlewa je ktoś).
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Troszkę "mojej" wiosny...
Serduszka w tym roku wyjątkowo szybko i obficie zakwitła, krzak też piękny zbudowała. Po prawej jest mniejsza i innej odmiany, która też ładnie się rozrasta, a po lewej biała (mało widoczna już), która została zdominowana i czekają ja przenosiny... chyba już piąty raz będzie musiała zmienić miejscówkę
Rabata (trójstopniowa), na której rosną serduszki w tym roku będzie przebudowana, zlikwidowałam wapień z których były zrobione stopnie i boki, bo niestety... rozpadał się, zastąpi go granit.

Sasanka też cudownie rozkwitła, uwielbiam ją, nawet po przekwitnięciu jak ubierze się w pióropusze
Żagwin niestety nie odmładzany już kilka lat... wędruje sobie po skalniaku a ja mu tego nie zabraniam, niemniej jednak muszę dosiać nowego, bo ten coraz starszy i bardziej leniwy...

Bratki - miniaturki sadzone w ubiegłym roku same się rozsiały, uwielbiam ich radosne buziaki...

I... jedna z moich nowo powstałych różanek, ponad 10 metrów długości, metr szerokości, 10 róż: Królowa Elżbieta, Bonica, Heandel x 2, Elmshorn, REINE des VIOLETTES, senna Polka i Souvenir de la Malmaison, która coś niedomaga (niestety przymrozek ją troszkę spowolnił, ale liczę, że obudzi się).

REINE des VIOLETTES:

Heandel;

Nieruchliwa Polka:



Serduszka w tym roku wyjątkowo szybko i obficie zakwitła, krzak też piękny zbudowała. Po prawej jest mniejsza i innej odmiany, która też ładnie się rozrasta, a po lewej biała (mało widoczna już), która została zdominowana i czekają ja przenosiny... chyba już piąty raz będzie musiała zmienić miejscówkę

Rabata (trójstopniowa), na której rosną serduszki w tym roku będzie przebudowana, zlikwidowałam wapień z których były zrobione stopnie i boki, bo niestety... rozpadał się, zastąpi go granit.


Sasanka też cudownie rozkwitła, uwielbiam ją, nawet po przekwitnięciu jak ubierze się w pióropusze

Żagwin niestety nie odmładzany już kilka lat... wędruje sobie po skalniaku a ja mu tego nie zabraniam, niemniej jednak muszę dosiać nowego, bo ten coraz starszy i bardziej leniwy...


Bratki - miniaturki sadzone w ubiegłym roku same się rozsiały, uwielbiam ich radosne buziaki...


I... jedna z moich nowo powstałych różanek, ponad 10 metrów długości, metr szerokości, 10 róż: Królowa Elżbieta, Bonica, Heandel x 2, Elmshorn, REINE des VIOLETTES, senna Polka i Souvenir de la Malmaison, która coś niedomaga (niestety przymrozek ją troszkę spowolnił, ale liczę, że obudzi się).

REINE des VIOLETTES:

Heandel;

Nieruchliwa Polka:

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu...pięknie zakwitła ci serduszka, moja biała dopiero ma listki.
Także uwielbiam sasanki, mam kilka kolorków a żagwin niestety mi zmarzł. Rabatka różana wzdłuż siatki pewnie teraz najbardziej odwiedzana.
. Co to będzie jak wszystkie różyczki zakwitną. Oj będzie pięknie. 



- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Serduszka wspaniale się rozrasta i w tym roku wyjątkowo szybka w rozkwicie.
W lipcu jak już pożółknie wycinam ją i sadzę w tym miejscu aksamitki.
Sasanki mam dwie tę co na zdjęciu i w tym roku dokupiłam fioletową... od pewnego czasu "chodzi" za mną biała, ale nie możemy się spotkać. Żagwin padł ten najstarszy, w sumie to wg mnie jest roślinka 2 - 3 letnia... jak się nie wysieje, to przepada.
Ten u siebie mam już bardzo długo, ale ze 3 lata temu dosiewałam trochę, Co roku przesuwa się...
A to tulipanki:

A w innym ujęciu, za nimi w tle... maluszek jeszcze Abraham Derby

W lipcu jak już pożółknie wycinam ją i sadzę w tym miejscu aksamitki.
Sasanki mam dwie tę co na zdjęciu i w tym roku dokupiłam fioletową... od pewnego czasu "chodzi" za mną biała, ale nie możemy się spotkać. Żagwin padł ten najstarszy, w sumie to wg mnie jest roślinka 2 - 3 letnia... jak się nie wysieje, to przepada.
Ten u siebie mam już bardzo długo, ale ze 3 lata temu dosiewałam trochę, Co roku przesuwa się...
A to tulipanki:

A w innym ujęciu, za nimi w tle... maluszek jeszcze Abraham Derby


Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu nowa rabata z różami robi wrażenie
Chociaż to jeszcze maluchy, ale liczę, że już w pierwszym sezonie pokażą chociaż po kilka kwiatków.
Bardzo przykro czytać, że niektóre marketowe tak słabo wyglądają. Ja bym jeszcze poczekała, a nuż odbiją? U mnie Queen Elizabeth miała iść na kompost. Nawet mocno ją ścięłam, żeby było wygodniej wykopać, a ona powypuszczała mnóstwo nowych odrostów
No i teraz mam dylemat. Zostawić, czy jednak wykopać? Ona każdej wiosny zaczyna prawie od zera, by potem nadrobić. Wielką ma wolę życia ta róża i trochę mi żal ją tak po prostu usunąć. Chyba się złamię i jeszcze ja zostawię 

Bardzo przykro czytać, że niektóre marketowe tak słabo wyglądają. Ja bym jeszcze poczekała, a nuż odbiją? U mnie Queen Elizabeth miała iść na kompost. Nawet mocno ją ścięłam, żeby było wygodniej wykopać, a ona powypuszczała mnóstwo nowych odrostów

