Majkowy zielony dom i ..... cz. 2

[JAKUCH]

No więc ciekawe co przyjdzie z tych Czech gdzie mam szykować miejsca czy na rabacie albo pod siatką . No ,no tylko za bardzo nie szarżuj Majka

[iwa27]

Wow, Maju ale kawał roboty odwaliłaś, czyli zamiast ogrodu rustykalnego będziesz mieć teraz rosarium Muszę się znów kiedyś do ciebie wybrać zobaczyć zmiany na własne oczy

[edulkot]

Jadziu nie miałam okazji dzisiaj szarżować bo musiałam sprzątać po moim panu który wszędzie śmieci. M. zabrał się za koszenie a tam wszędzie pozostałości po bytności pana psa czyli pogryzione gałęzie i to wcale nie małe, niektóre grubości mojej ręki, resztki kości które wyniósł po obiadach i folii od sąsiadów które pan pies raczył rozszarpać. A ponieważ to mój pan to ja muszę to wszystko wyzbierać przed kosiarką. A w domu pełno jego kudłów, chyba nigdy nie przestanie się lenić.

Iwonko zapraszam zawsze i o każdej godzinie, jak Ci pasuje.
Rosarium to raczej nie będzie tylko ogród z różami w większej ilości.
Mam do oddania cebulki lilii żółtych i irysy, czyli to co rosło na tej rabacie.

Chłopcy przekładali kabel telefoniczny bo okazało się że te moje zielsko na ścianach czyli winobluszcz wydziela jakieś soki pod wpływem prądu i spowodowało to zwarcie w kabelku i nie było łączności ze światem. Odkryli kolejny minus zielska na ścianach. Teraz kabel jest prosto ze słupa do okienka i może zielsko go nie ruszy.

[KOCI-MIENTKA]

Majko, podziwiam z jakim znawstwem i swobodą operujecie imionami tych wszystkich różyczek Super!
Ale ja uparcie i za każdym razem komentuję Twoje niesamowite pnącza /tym razem z pomocą Grechuty/:
"powiedz, kto zasieje nam

dzikie wino

może zrobisz dla mnie to

ej? dziewczyno

powiedz, kto zasieje nam

dzikie wino

kto je tutaj dał ........"...
Tak mi się po głowie plącze ta piosenka, gdy patrze na foty Twego Zielonego Królestwa ... Czujesz chyba , jak zielenieję z zazdrości
Dobranoc , i pomiziaj Babcię, kicię staruszkę od dziarskiego 18-latka o wdzięcznym imieniu Czarny Mietek, bo mu przypomina jego dawną miłość Malwinkę, która po bliższym rozpoznaniu okazała się być Malwinem
Iwa

[edulkot]

Iwa dzięki za piosenkę, też czasami ją nucę, zwłaszcza jak muszę te dzikie wino trochę utemperować a robię to średnio co 2 tygodnie, inaczej zarosłyby okna i drzwi. A wczoraj okazało się że jeszcze do tego robi nam zwarcie w kablach, oj niedobre to dzikie wino.
To Twój Czarny Mietek wiekowy staruszek. Z tym rozpoznaniem płci u kotków to różnie bywa. Mój Edul też miał być kotką a okazał się kocurem. Babcia jutro będzie pomiziana a Ty w zamian pomiziaj Mietka i jeszcze jakieś futerka, może Malwim jeszcze z Wami jest.

[edulkot]

Mam tyle zaległych zdjęć że nie wiem co pokazać, może moją najnowszą miłość Gruss an Aachen.





taki kolor ma rano

a taki po południu





kwiatki trzyma dumnie do góry

i tuli się do kosodrzewiny
Jeszcze jest w doniczce ale będzie rosła w tym miejscu, troszkę bliżej chodniczka żeby by lepszy dostęp do jej cudnego zapachu. Kilka razy dziennie włażę do niej żeby ją powąchać i wciąż jestem nią zachwycona.

[KOCI-MIENTKA]

Tak sobie dodają urody ta kosodrzewinka z różyczką - szkoda, że powąchać nie mogę.
Iwa

[JAKUCH]

MAJKA piękność z tej różyczki . Może załapię się na patyczek Powiem Ci ,że jest piękna i mnie zauroczyła muszę pogoglować . To ci dopiero winobluszcz takie z nim chocki klocki

[iwa27]

Mnie też się bardzo podoba ta różyca - kolor jest przepiękny

[Jagusia]

I wcale się nie dziwię że zapałałaś miłością, bo jest przepiękna a jeśli faktycznie jej zapach jest taki jak opowiadasz to tylko pozazdrościć zdobyczy

[Alionuszka]

Majka Gruss an Aachen toż to piękność taka ,że nie dziwię się Tobie ,że do niej lecisz z utęsknieniem za jej zapachem i wyglądem...Moja jakaś taka jaśniejsza... Będziesz w sobotę w Chorzowie...?

[Aszka]

Ja też dzisiaj zachwycałam się u siebie Gruss an Aachen.Piękna róża

[AgaNet]

I mi różyczka się spodobała Bardzo fajnie wygląda w objęciach kosodrzewiny
Jeśli chodzi o zapach - mnie zniewoliła 'Spirit of freedom' i też chodzę ją wąchać

[edulkot]

Łażę po innych ogrodach a do mnie zawitali goście a ja ich nie przywitałam, ale wstyd.

Pięknota z tej mojej różyczki i codziennie robię jej po kilkanaście zdjęć, jak wariatka a z wąchaniem to muszę przybierać różne pozy bo to maleństwo i musi to śmiesznie wyglądać.
Ja to łażę po ogródku i do każdej kwitnącej wciskam nochal żeby sprawdzić jej zapach. Gdzieś wyczytałam że Venrosa ma ładny i niepowtarzalny zapach ale do Gruss nawet się nie umywa, ale jaki ma kwiat.



rozwinął się 29 sierpnia i do dziś jeszcze się trzyma, co prawda nie jest już zbyt piękny ale jest. A sama różyczka jak na razie jest zdrowa.

[krysad71]

Pięknie, to ja muszę się jeszcze dużo uczyć o różach.