Grzesiu, witam

Ujawniam się po wielu odwiedzinach i cichym podczytywaniu Twojego wątku. Już czas.
Podobnie jak ty miałam stosunek do róż , 'jak pies do jeża'

Teraz jest inaczej, ale ja na razie ograniczyłam się chyba do 10. W tym jest wspomniany u ciebie wielokrotnie Kardynał. Jeśli powiesz jak ukorzenić patyczki, będę próbować. Galijki podobno też przez rozłogi, ale Jego Eminencja chyba niekoniecznie. Kupiłam mu też Winchester Kathedral, która okazała się Mary Rose. Nie wiem, co na to duchowny? Też ładna, ale różowa a nie biała.
Podobają mi się fioletowe i 'buraczkowe'. Na pewno znajdę dla nich miejsce.
W moim małym autku też można sporo kamieni przewieźć. Wczoraj próbowałam. Dostałam w prezencie i jeszcze mogę przyjechać po więcej

.
Bardzo mi się podoba to co robisz i twoja działeczka. Dużo roślinek w pięknych kolorach i kompozycjach

. Budowę oczka pilnie obserwuję. U mnie kałuża-nieduża z formy...
Życzę udanego wypoczynku.
Pozdrawiam z deszczowych dzisiaj Kaszub.