Grażynko- potwierdzam to, co pisze
tade k, jak jest coś zielonego to zawsze warto ratować. Jak nie ma zielonego, a korzenie są zdrowe, to też warto. Sama mam tak z kilkoma odmianami. Może zastosuj na korzenie i te zgniłe pędy jakiś preparat przeciw grzybowy, kiedyś
Grażynka-Ismena, o tym pisała i przesadź w inne miejsce.
A może u Ciebie lepiej byłoby uprawiać te odmiany w dużych donicach, bo wtedy można zrobić odpowiednią mieszankę podłoża, a na zimę porządnie okryć rośliny i donice, lub zabrać do jakiegoś pomieszczenia?
A na poprawę humorów kilka zdjęć znalezionych przy okazji porzadkowania kompa.
