
Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Aniu u mnie ciemierniki kiepsko wyglądają - liście czarne, ale czekam, może kwiaty ocalały 

- izabella1004
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3630
- Od: 18 kwie 2008, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Ania śliczny Helleborus thibetanus. 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Dzień dobry
Oglądam
Podziwiam
Zazdroszczę
I tak jest od 2ch lat,bo znajoma powiedziała mi o ogrodzie przy Piaskowej
Póżniej odkryłem FORUM,a od niedawna sam jestem jego uczestnikiem.
Serdecznie Cię pozdrawiam i pozostaję z rozdziawioną gębą,
Sławek

Oglądam



I tak jest od 2ch lat,bo znajoma powiedziała mi o ogrodzie przy Piaskowej

Póżniej odkryłem FORUM,a od niedawna sam jestem jego uczestnikiem.
Serdecznie Cię pozdrawiam i pozostaję z rozdziawioną gębą,
Sławek
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Jeszcze bardziej się cieszę, że w końcu zamówiłam miłka
Niech nawet w tym roku nie kwitnie, ale liście na pewno pokaże.

- Marta_S
- 500p
- Posty: 816
- Od: 3 wrz 2010, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011



Zapraszam
Ogród Marty_S
Ogród Marty_S
- andowan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Ingrid - zazdroszczę Ci, że będziesz miała kwitnące ciemierniki.
Beatko
Izo - bardzo się cieszę tym cieniernikiem.
Sławku - witam w moim wątku i dziękuję za bardzo miłe słowa. Byłam w Twoim ogrodzie i mogę powiedzieć, że kolekcję roślin masz imponującą.
ewomaj66, Marto - witajcie
Trochę mnie nie było na forum ale to dlatego, że starałam się maksymalnie wykorzystać ciepłe dni do pracy w ogrodzie. Niestety, nie zdołałam jeszcze usunąć wszystkich pozimowych "suchości". Zbyt wysoka temperatura i wysuszające wiatry zahamowały wegetację ale co-nieco zaczęło wykwitać. Wczesne miłki amurskie już prawie przekwitają a na odmiany pełnokwiatowe jeszcze czekam. Pokręciło się trochę owadów ale nie liczę na nasiona bo w czasie kwitnienia były nocne przymrozki.


Beatko

Izo - bardzo się cieszę tym cieniernikiem.
Sławku - witam w moim wątku i dziękuję za bardzo miłe słowa. Byłam w Twoim ogrodzie i mogę powiedzieć, że kolekcję roślin masz imponującą.
ewomaj66, Marto - witajcie

Trochę mnie nie było na forum ale to dlatego, że starałam się maksymalnie wykorzystać ciepłe dni do pracy w ogrodzie. Niestety, nie zdołałam jeszcze usunąć wszystkich pozimowych "suchości". Zbyt wysoka temperatura i wysuszające wiatry zahamowały wegetację ale co-nieco zaczęło wykwitać. Wczesne miłki amurskie już prawie przekwitają a na odmiany pełnokwiatowe jeszcze czekam. Pokręciło się trochę owadów ale nie liczę na nasiona bo w czasie kwitnienia były nocne przymrozki.




- andowan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Kwitną już krokusy i najwcześniejsza z cebulic. Wiele stanowisk botanicznych krokusów zniszczył mi jesienią bardzo aktywny kret
Na szczęście udało mi się pozbyć tego pracowitego ale nieproszonego gościa.











- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Miło Aniu ,że wraz z nadejściem wiosny ożył również u Ciebie ogród, zaglądam często , mało kiedy zostawiając ślad, ale się cieszę oglądając znów piękne okazy roślin 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Witaj Aniu
Mam nadzieję, że Twój nieproszony gość nie poczynił większych szkód, bo wiem, jakie kolekcjonerskie rośliny rosną u Ciebie.
Zresztą będę śledzić twój niesamowity ogród w obecnym sezonie, więc wkrótce przekonamy się.

Mam nadzieję, że Twój nieproszony gość nie poczynił większych szkód, bo wiem, jakie kolekcjonerskie rośliny rosną u Ciebie.
Zresztą będę śledzić twój niesamowity ogród w obecnym sezonie, więc wkrótce przekonamy się.
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Miłki są jednak rewelacyjne, szkoda że krótko kwitną. Mój w dodatku oberwał i tylko jeden pąk mu nie zmarzł, ale zawsze lepsze to niż nic - czyli to, co było w zeszłym roku 

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
U mnie Pickwick należy do grupy późnych krokusów, dopiero widać pąki. Czekam także na cebulicę Tubergena, jeszcze się nie rozwinęła.
- kropka010
- 500p
- Posty: 581
- Od: 28 lip 2011, o 22:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy Dolnośląskie
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Aniu bardzo interesuje mnie , jak pozbyłaś się tego niechcianego gościa, zdrać tajemnicę
bo jak mnie zaczynają odwiedzać nieproszeni goście, to mam ochotę podłożyć jakiś ładunek wybuchowy pod ogród, żeby się ich pozbyć, tak mi dewastują ogród

bo jak mnie zaczynają odwiedzać nieproszeni goście, to mam ochotę podłożyć jakiś ładunek wybuchowy pod ogród, żeby się ich pozbyć, tak mi dewastują ogród

... najwspanialsze piękno świata, podarował nam Bóg w kwiatach ...
Moje oczko w głowie Legnica i okolice
Pozdrawiam wszystkie ogrodoholiczki - Ania
Moje oczko w głowie Legnica i okolice
Pozdrawiam wszystkie ogrodoholiczki - Ania
- andowan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Tereso - bardzo mi miło Cię widzieć w moim wątku
Zaglądaj jak najczęściej, serdecznie zapraszam.
Iwonko - kret był tak bardzo aktywny, że miałam wrażenie, że to nie jeden ale co najmniej dwa buszują w moim ogrodzie. Bardzo zniszczył trawnik, wszedł w rabatę skalną zakopując dwa pierwiosnki i zajrzał do starego paprociowiska, gdzie miałam rozrośnięte grupy krokusów botanicznych. Byłam przerażona i rozpaczałam strasznie zanim udało mi się go złowić .Dość rzadkie pierwiosnki udało sie odkopać ale z kęp botanicznych krokusów zostały tylko pojedyncze okazy.
Piotrze- gdy się dobierze odpowiednie odmiany, to kwitnienie miłków trwa dość długo. Moje cztery pełne jeszcze w pąkach a zwykłe już przecież kwitną dość długo. Jeśli jest rozrośnieta kępa, to kwiaty w niej rozwijają się stopniowo wydłużając czas kwitnienia.
Martwię się prognozą sobotnio - niedzielną bo kwiaty miłków, jak wyczytałam w encyklopedii bylin, nie boją się przymrozków ale śnieg bardzo je niszczy. A ja chciałabym cieszyć się kwiatami odmian pełnych również w tym roku.

Iwonko - kret był tak bardzo aktywny, że miałam wrażenie, że to nie jeden ale co najmniej dwa buszują w moim ogrodzie. Bardzo zniszczył trawnik, wszedł w rabatę skalną zakopując dwa pierwiosnki i zajrzał do starego paprociowiska, gdzie miałam rozrośnięte grupy krokusów botanicznych. Byłam przerażona i rozpaczałam strasznie zanim udało mi się go złowić .Dość rzadkie pierwiosnki udało sie odkopać ale z kęp botanicznych krokusów zostały tylko pojedyncze okazy.
Mam nadzieję, że aura dopisze i będę miała co pokazaćheliofitka pisze:
Zresztą będę śledzić twój niesamowity ogród w obecnym sezonie, więc wkrótce przekonamy się.



Piotrze- gdy się dobierze odpowiednie odmiany, to kwitnienie miłków trwa dość długo. Moje cztery pełne jeszcze w pąkach a zwykłe już przecież kwitną dość długo. Jeśli jest rozrośnieta kępa, to kwiaty w niej rozwijają się stopniowo wydłużając czas kwitnienia.
Martwię się prognozą sobotnio - niedzielną bo kwiaty miłków, jak wyczytałam w encyklopedii bylin, nie boją się przymrozków ale śnieg bardzo je niszczy. A ja chciałabym cieszyć się kwiatami odmian pełnych również w tym roku.
- andowan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Ewo - to chyba ze względu na miejsce, gdzie mieszkasz, wegetacja rozpoczyna się później niż na Mazowszu
Kropko - złowiłam krecika w duży słój wkopany głęboko na drodze kreciego korytarza tak, aby krawędź słoja była równo z "podłogą" traktu. To jest mój stary sposób tylko trzeba się trochę napracować by inteligentne zwierzątko nie wyczuło podstępu. I trzeba zaglądać do pułapki żeby krecik nie umarł .
Nie warto wyrzucać pieniędzy na różnego rodzaju rurki ekologiczne sprzedawane w sklepach - nie działają. Mój krecik wchodził do nich i wychodził bez kłopotu cofając się bo klapka tylna po wejściu zwierzątka nie opadała z powodu zanieczyszczenia mokrą glebą jej zawiasków

Kropko - złowiłam krecika w duży słój wkopany głęboko na drodze kreciego korytarza tak, aby krawędź słoja była równo z "podłogą" traktu. To jest mój stary sposób tylko trzeba się trochę napracować by inteligentne zwierzątko nie wyczuło podstępu. I trzeba zaglądać do pułapki żeby krecik nie umarł .
Nie warto wyrzucać pieniędzy na różnego rodzaju rurki ekologiczne sprzedawane w sklepach - nie działają. Mój krecik wchodził do nich i wychodził bez kłopotu cofając się bo klapka tylna po wejściu zwierzątka nie opadała z powodu zanieczyszczenia mokrą glebą jej zawiasków

- andowan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Jeżeli chodzi o nieproszonych gości w ogrodzie, to kilka dni temu z przerażeniem zauważyłam kilka dziur na rabacie, gdzie mam trójlisty, glaucidia i jeszcze trochę botanicznych skarbów
Zaraz pomyślałam o nornicach i zjedzonych cebulkach ale po próbie wysądowania otworów okazało się, że trafiłam na zimowe siedzisko żab. Dzisiaj już odprawiają zaloty w oczku wodnym ale , gdy je odkryłam, wyglądały tak:

Cieszę się nimi bardzo
bo od czasu, gdy wszystkie żaby w moim ogrodzie wyłapał zaskroniec ( potem, niestety sam padł ofiarą albo kotów albo ptaka drapieżnego), przez kilka lat nie miałam tych stworzeń. Zawsze, kiedy był okres ich wędrówek, panowała susza i długo nie mogły przywędrować nowe okazy. Dziwnie się odzywają w tej wodzie - ni to bulgoczą, ni szczekają. Muszę poszukać wiadomości na ten temat.


Cieszę się nimi bardzo
