Alicjo, jak zawiąże nasionka to wiadomo
Co do utykania to coraz trudniej, ale jeszcze jakoś daję radę ;)
Olu, trzeba obrywać kwiatki, bo jak zawiąże dużo nasion to staje się rośliną dwuletnią, (tak wyczytałem w necie), więc nie wiadomo czy przyczyną wymierania Twoich jest nadmiar wilgoci, chociaż jej też zimą nie toleruje ;)
Agnieszko, kupiłem go kilka lat temu bez etykiety, więc nie wiem jakie jego imię
No i może zdjęcie nie oddaje koloru, nie jest biały tylko seledynowy ;)
Grzesik , zdarzało mi się doprowadzić samosiejkę do kwitnienia ale potem też padła.
W tym roku, na zimę, przed nadmiarem śniegu ,przykryję butelką .A teraz pod pędy posypałam żwirek.
Grzesiu widoczki bajeczne, a zapach na pewno niesamowity Też mam te białe gożdziki, a do tego rosną w towarzystwie wieczorników, więc wieczory są bajecznie pachnące To chyba najpiękniejsza pora roku
Grzesiu prześliczny biały goździk, moje pomalutku zbierają sie do kwitnienia....już nie mogę się doczekać, bo je uwielbiam. Postanowiłam sobie ,,zagoździczyć,, więcej miejsc w ogrodzie, żeby spotykać je co kilka kroków, bo one nawet jak nie kwitną to są cudne....te srebrne kolczaste poduchy
Grzesiu co to za kwiatuszek na 2 fotce