Siew,rozsada,pikowanie pomidorów cz.7
-
- 200p
- Posty: 304
- Od: 14 lis 2007, o 14:21
- Lokalizacja: Goleniów
-
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Tak! Na pewno w domu nie ma miejsca, gdzie byłoby im za zimno. Problem w domu stanowi za słabe światło.takasobie pisze:Czyli, jak dobrze rozumiem, po wykiełkowaniu i rozłożeniu liścieni przestawic pomidory w jasne, ale chłodne miejsce? Bo moje wykiełkowały wczoraj, ale nie wszystkie wiec poczekam jeszcze 1 dzień i przestawie do okna tarasowego, gdzie temperatura dośc niska, a światła dość. Robię to po raz pierwszy i śnią mi się po nocach takie dorodne rozsady jak na targowiskach ;-)
Te rozsady na targowiskach są robione w ogrzewanych tunelach i szklarniach, więc światła mają dużo więcej.Są one też robione specjalnie "pod klienta", żeby były duże i dorodne, cieszące oko.
Rozsada nie musi być aż taka "wypasiona", profesjonalne rozsady są wręcz niewielkie.
Jeden istotny mankament domowych rozsad bywa taki, że pierwsze grono może być zbyt wysoko od ziemi. Kto tak ma to siewki miały za ciepło. Właśnie to obniżenie temperatury ma sprzyjać wcześniejszemu zawiązaniu się pierwszego grona kwiatowego.
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Nie zapomnij,że ziemia musi być wilgotna,obawiam się że kaloryfer nadmiernie ją wysusza.MagdaMisia pisze:Witajcie!
Moje pomidorki posiane ok. tygodnia temu ani myślą skiełkować, a stoją w ciepłym miejscu na kaloryferze (o temp. letnie - ciepłe). Chyba dziś posieję jeszcze raz w doniczce nie przykrywając w ogóle ziemią.
Przykryj od góry folią najlepiej przeźroczystą (ograniczy nadmierne parowanie) ,abyś w porę zauważyła kiełkowanie roślin.
Zasiew bez przykrywania ziemią nie jest dobrym pomysłem.
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
LIRIO-jak widzę Twoje siewki pomidorów, to myślę że że popełniłaś wszystkie błędy jakie można popełnić przy produkcji rozsady. Ciepło, wilgotno i bez światła, oto przyczyny tego co się stało z Twoimi siewkami. Siejąc do kuwety nasiona należny je przykryć warstwą ziemi 3-5 mm, podlać i przykryć folią przezroczystą. Kuwetę z posianymi nasionami stawiamy na parapecie, codziennie odkrywamy folię na chwile i sprawdzamy czy nie ma nalotów pleśni, po 3 dniach sprawdzamy czy pierwsze nasiona nie rozpoczynają wschodów, zwracamy uwagę czy nie pojawiają się w ziemi białe kropeczki oznaczające początek wschodów. Z chwilą jak pojawia się pierwsze siewki,zdejmujemy osłonę z folii, przenosimy na widny parapet i ograniczamy podlewanie. Od tej pory ziemia w kuwecie ma być wilgotna, lecz nigdy mokra, lepiej jak wilgoci w ziemi będzie mniej niż więcej. Podlewając wschody w kuwecie staramy się nie moczyć wschodzących siewek, dobrym sposobem podlewania jest nachylenie kuwety z siewkami , i podlewanie delikatnym strumieniem tylko z brzegu kuwety, a woda sama spływa do środka kuwety, obracając kuwetę i podlewając ją z brzegu nie zamoczymy siewek. Codziennie sprawdzamy wilgotność w kuwecie i w razie potrzeby uzupełniamy wilgotność gleby.W kuwecie w której rosną siewki musi być w dnie jeden , lub więcej otworów dla odprowadzenia nadmiaru wody.liria1 pisze:Zobaczcie co stało się z moimi siewkami pomidora Marisazdjęcia umieściłam w diagnostyce nie wiem czy dobrze czy źle ale jestem zrozpaczona
Nie spotkałem się jeszcze w produkcji rozsady pomidorów by padnięcia siewek były z samoistnych przyczyn chorobotwórczych, wszystkie padnięcia roślin następują w wyniku błędów w pielęgnacji roślin. Należy pamiętać zawsze że ciepło + wilgoć = choroby grzybowe.